Skocz do zawartości

Ważne mecze piłkarskie


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ze spotkania face to face oraz z rozmów tel. dla mnie jesteś najbardziej opanowanym człowiekiem którego poznałem tego weekendu, więc nie wiem czy się zgrywasz, czy jak
Każdy tak mówi jak mnie pozna nie zgrywam się piszę szczerze. Chodziłem i jeździłem na mecze. Uwielbiałem to. Następnym razem pogadamy.

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wybrykom kiboli pod koniec meczu przynajmniej coś się działo wczoraj na Konwiktorskiej ,bo jak na mecz który decydował o tym kto zdobędzie mistrza,to do 75 minuty było strasznie  nudno :D:D:D. Przegrywać trzeba umieć,to prawda...ale w tym meczu to jeszcze bardziej od kiboli z Poznania nie potrafili przegrać kopacze Lecha...bo co pokazali w meczu z Legią..??Nic,nawet determinacji,żeby wygrać... To był główny powód zadymy pod koniec meczu.Nie usprawiedliwiam,ale rozumiem rozgoryczenie i emocje najbardziej fanatycznych kibiców. Też na ich miejscu po tym co pokazał Kojejorz w fazie pucharowej rozgrywek ,a szczególnie po tym jaki styl zaprezentował bym sie wkurzył....Jak można było mająć już praktycznie Mistrzostwo na wyciagnięcie ręki po fazie zasadniczej i bardzo korzystny kalendarz rozgrywek to wszystko ...spieprzyć ?? Przecież nie przegrali tytułu we wczorajszym meczu z Legią u siebie,tylko wcześniej przegrywająć bez klasy,zaangażowania u siebie z ligowymi przeciętniakami . Nawet nie potrafili godnie przegrać we wczorajszym meczu o honor...to się kibole wkurzyli,bo to co wyczyniał Lech w ostatnich meczach było upokarzające ...A wracając do aspektu sportowego...o poziomie naszej Ekstraklasy świadczy fakt,że Mistrz Polski przegrał 11 meczów w sezonie,a mimo to i tak zdobył tytuł... W innej lidze,Legia z takim bilansem broniłaby się przed spadkiem a u nas jest Mistrzem. ..

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

@Sołtys stan primo mecz był na ul Bułgarskiej, a nie przy stadionie Polonii Warszawa :P
Dwa, to, że przegrali to było pochodną źle przygotowanej formy, ona szczytowała na koniec roku zasdniczego i tuż przed - czyli wczesną wiosną. Taki Real Madryt też nie gra non stop top, a o dziwo może wygrać LM - niestety .... Są cykle w piłce nożnej i przy wąskim składzie braku rotacji można wiele razy wtopić.
No i ostatni czynnik o którym wielokrotnie pisałem to właściciele klubów, muszą sięgać do portfela, a nie czerpać ze sprzedaży. Lechowi i Amice nie można zarzuć jednego - akademia, ale już transfery i łatanie dziur po ubytkach z młodzieży to tragedia. Kto zasłużył w Lechu z nowych aby grać w nowym sezonie? Z transferów może tylko Gytkiaer i Dilaver - reszta pioch. Zaskoczyli młodzi jak: Gumny, Jóźwiak, Klupś - będą grali do końca kariery w Lechu lub z 5 sezonów jeszcze? Nie, pójdą 

Z Gumnego zrobiono gwiazdę, miał być największym transferem z ekstraklasy, nie wyszło, może i dobrze, ale i on sam na wiosnę jakiś dupowaty się zrobił. W sumie co się dziwić? To jest jeszcze nastolatek, a już mu wmawiają, że jest najlepszy...

Co do L - cały czas kibicuję po cichu Mioduskiemu, od czasu jak się pozbył Leśnego i Wandzla, ma co tam robić i będę zawsze trzymał kciuki za drużynę, która będzie stać na godne pokazania się w europejskich pucharach, ale czy już ją stać? To już inna para kaloszy, mam nadzieję, że będą się wzmacniać jeszcze bardziej i tyle.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to wszystko rozumiem,ale nawet jak się jest biednym,żeby utrzymać w klubie lub sprowadzic klasowych graczy i bez formy to jednak przynajmniej zaangażowania na boisku nie powinno zabraknąć...a jednak brakowało w wielu meczach...No tak Bułgarska a nie Konwiktorska...chociaz może to Freudowska pomyłka bo to co się dzieje z Lechem jesli chodzi o zarzadzanie klubem zaczyna przypominać powoli to co wyprawiał z Polonią Wojciechowski...Co do Realu to nie ma zadnego przypadku w tym,że Królewscy poraz 3-ci z rzędu mają szansę wygrać LM...Zizu tak prowadzi zawodników od trzech sezonów,zeby w optymalnej formie byli zawsze pod koniec sezonu. I są efekty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Zmęczenie materiału piłką trwa u mnie od kilku lat... Wczoraj na kacu byłem z rodziną na pizzy, chwilę wcześniej zadzwonił do mnie trener syna, dostał powołanie na turniej, to już nie taki pokazowy, każdy z każdym po trzy osoby, tylko ten pierwszy do reprezentowania swojej drużyny. Niby małe coś, ale jestem dumny. Cofając się do poprzedniego czwartku - obejrzałem prawie po pół roku syna jak trenował - też to był pierwszy dzień tygodnia gdy go zobaczyłem... Widziałem swoje geny, identycznie to samo robi, co ja przez całe życie, dobry odbiór, bardzo dobre podanie, świetny strzał, zmysł do gry... Słaby drybling i w pojedynkach jeden na jeden coś mu nie wychodzi. Różnił się od mnie tylko tym, że za dużo gwiazdorzy :P Ale jest to do ogarnięcia...

 "Zmęczenie materiału piłką trwa u mnie od kilku lat..." Nie pamiętam, czy choć jeden mecz obejrzałem w TV od dechy do dechy, przeważnie zerkałem, ekstraklasa jest nudna... Choć jednak wczoraj, poświęciłem czas kopaczom przy podsumowaniu sezonu. Czołówka jak cała impreza zrobiona przez Cyfrę - mistrzostwo świata, tak ubrana ekstraklasa da się oglądać.
Z gwizdkiem ostatniego meczu i zakończenia sezonu rozpoczyna się u mnie wyczekiwanie. Co się stanie, czy w końcu kluby się wzmocnią, czy jednak znowu najlepsze gwiazdy odejdą. Czekam na nową jakość, którą próbuję zrobić Mioduski i mu kibicuję, już się denerwuję tym, że Górnik trafił do pucharów, a zabraknie kilku podstawowych graczy w nowym sezonie, czyli co, nadal Agrowpierdol w pre eliminacjach nas czeka?
Dzięki Cyfrze przyszły dreszcze, czyżbym znowu odpalił w oglądaniu? Przecież to strata czasu, a ja jego mam ostatnio bardzo mało, praktycznie wcale...

Lech i sankcje - prawidłowo, brawo dla wojewody, tępić chamstwo, dodatkowo z -10pkt za sezon i kary indywidualne dla debili - dożywocie - zakaz stadionowy i kary finansowe z najwyższego możliwego pułapu...
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Rutkowski:
 

Cytat

Chcę się odnieść najpierw do tego, co było w końcówce rozgrywek. Mieliśmy autostradę do mistrzostwa Polski. Tymczasem po roku bez porażki przegraliśmy u siebie aż cztery mecze z rzędu. To co wydarzyło się jest wręcz niewiarygodne. W ubiegłym tygodniu wywaliłem z gabinetu jednego z piłkarzy, co wcześniej mi się nigdy nie przydarzyło. Potem przyszedł kolejny, który chciał mi wmówić, że trzecie miejsce jest dobre. To pokazuje, że zabrakło mentalności, kultury zwyciężania. Poprzedni trener zrobił mało w tym temacie. Dlatego chcę kibiców Lecha Poznań przeprosić za to, biorę pełną odpowiedzialność. I będę dźwigał tę odpowiedzialność. Jedną jest wprowadzenie Ivana Djurdjevicia na stanowisko pierwszego trenera. W niedzielę kibice krzyczeli: „Rutkowski wyp...”. Mogę zagwarantować, że ja się nie poddam, będę walczyć dalej. Nigdy się nie poddam! Nigdy! Choć to mój natrudniejszy moment. Cała Polska wali w ten klub. W imieniu swoim i w imieniu wszystkich pracowników tego klubu chcę jednak zapewność, że się nie poddamy. Najważniejsze jest to, że przyjdzie mi walczyć ramię w ramię z takim człowiekiem, jak Ivan. Raz jeszcze - na koniec dnia moje nazwisko jest wyzywane, ale będę walczyć dalej. Nie poddam się w tym momencie, nie ma takiej możliwości. Wprowadzimy zmiany, wprowadzimy korekty i jedziemy dalej.

No i karnetu nie kupię :( Chyba, że Ivan zrobi cuda, bo to mój ulubieniec - tak, wiem, pamiętam, trafił za Rutków do Poznania :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Dolina, najpierw Ramos spierdzielał mecz, potem Karius odwalił dwa turbo Pawełki. Uważam, że przewrotka Bale też była do wyciągnięcia, gdyby tylko wyciągnął ręce. On był w tym finale, czy został na lotnisku?

Fajne emocje mimo wszystko. Real bleeeeeeee

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Grendziu napisał:

Dolina, najpierw Ramos spierdzielał mecz, potem Karius odwalił dwa turbo Pawełki. Uważam, że przewrotka Bale też była do wyciągnięcia, gdyby tylko wyciągnął ręce. On był w tym finale, czy został na lotnisku?

Fajne emocje mimo wszystko. Real bleeeeeeee

Tez uważam ze mecz powinien sie skończyć wynikiem 1:0  dla Liverpool u

Karius chyba dostał coś w łapę. Taki mecz a jakoś specjalnie nie było po nim widać skruchy ?

Na treningu nie powinny sie zdarzać takie błędy,a co dopiero w finale ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...