Administrator Grendziu Opublikowano 14 Listopada 2018 Administrator Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2018 22 minuty temu, Grzes77 napisał: o innych wodach nawet nie wspomnę, więc przyszły sezon powinienem być mega ciekawy i obfitujący w , tym bardziej, że już mnie nikt nie powinien wysłać na jakiekolwiek kilkumiesięczne szkolenia z pracy Źle Ci było w Nienawiszczu 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tench_fan Opublikowano 14 Listopada 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2018 (edytowane) 43 minuty temu, Grzes77 napisał: bo w jakimś stopniu wędkarstwo to też "pogoń" za rybą życia (mi od wielu lat marzy się okoń +40cm i +35cm płoć). Masz rację Grzesiu. Dla Nas wszystkich gdzieś w głębi serca. Taki atawistyczne pragnienie spotkania naszej "ryby życia". Dlatego oprócz pasji jest w tym wszystkim nadzieja, że to dziś, jutro, każde następne braniem będzie tym wyczekiwanym Najpiękniejsze byłoby osiągnąć taki stan piękna, harmonii; połączenia z wędką, wodą, rybą jaką można dostrzec w bardzo lubianym przeze mnie filmie "Rzeka życia" https://www.filmweb.pl/film/Rzeka+życia-1992-3625# Nie mówię o tym, że nastawiamy się jakoś konkretnie na bicie rekordów, bardziej na "magiczne doznanie" spotkania z dużą, piękną rybą i pokonanie, a raczej przechytrzenie godnego przeciwnika. Rozmiar jest tu rzeczą poboczną, bo jak porównać np. 1,5m jesiotra z 40-45 cm płocią, czy tej wielkości karasiem pospolitym. Edytowane 14 Listopada 2018 przez Tench_fan 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kotwic Opublikowano 14 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2018 Bardzo fajnie piszecie o wędkarstwie. Ciepło, emocjonalnie, radośnie. Cieszy mnie, że każdy potrafi znaleźć "własną" radość w wędkarstwie, nawet jeżeli ta "radość" dla każdego oznacza co innego. To co ważne, to szanować poglądy innych współbraci rybołowców, bo chyba każdy ma jakiś cel w tym łowieniu ryb. A dla mnie wędkarstwo to moje życie. Od dziecka gdy zacząłem wędkować związałem siebie z rybami. Idąc nad wodę, patrzę przed siebie. Szukam istoty miejsca, zgaduję co tu być może, myślę o taktyce. Nie ma dla mnie znaczenie czy coś złowię. Niewielkie ma znaczenie, czy złowię ryby wielkie czy małe. Pomijam znaczenie, czy ryb złowię dużo czy niewiele. Idę by spojrzeć na wodę, najbliższe otoczenie i spróbować... spróbować złowić ryby których się spodziewam, sprawdzić, czy dobrze oszacowałem łowisko, łowić, i cieszyć się z łowienia i każdej złowionej ryby. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 14 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2018 Będąc młodszym, potrafiłem zapomnieć co jest w życiu najbardziej ważne i wędkarstwo stawiałem na piedestale. Na szczęście to minęło, bo przestałem krzywdzić najbliższych. Wędkarstwo to dla Mnie hobby, w żadnym stopniu sposób na życie. Wędkarstwo to dla Mnie polowanie, dbanie o sprzet, planowanie taktyki i wyjazd by złowić rybę. Napawanie się naturą zostawiam sobie jak nie bieroo, jak to @Grendziu lubi pisać. Nie po to szykuję sprzet i zanęty, by podziwiać obłoczki. Nie mam w zwyczaju robić wypadów Last Minute, czy na godzinkę wyskoczyć by na wodę popatrzyć Jak to robi Piotrek. On ze swoim bacikiem może. Ja ze swoim majdanem, nie. Romantyk ze mnie żaden. Ale że by nie było, uwielbiam przebywać nad wodą. Nawet, jak nie bierooo! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 14 Listopada 2018 Administrator Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2018 A dla mnie jest sensem życia. Uwielbiam to. Nie umiem spędzać inaczej czasu wolnego jak nad wodą. Kiedyś to jeszcze dzieliłem ze sportem, czasami też wodnym. Pieluchy miałem wymieniane nad wodą. Zawsze jestem nad wodą. Wędkarstwo to bardzo przyjemny dodatek. Dzis byłem na pokazie domu z widokiem na Warte, który sobie ubzdurałem, że jak zejdzie do poziomu x to zaryzykuje, kupię i zamieszkam. Czuje w kościach, że jednak się sprzeda, a ja tylko, a może i aż zarobię prowizję. Przez chwilę miałem zadumę, szkoda, tylko w sumie po co mi więcej? Mam dom nad jeziorem, mamy jako Fundacja wodę Nienawiszcz. Jest. Wszystkie cele osiągnięte, które chciałem. Może to miało wyglądać inaczej, może miało być lepiej i więcej. Tylko jakim kosztem? Wiem, że kosztowało to sporo wyrzeczeń, ale było, jest, warto mieć to co się kocha i lubi. Czas, życie przemija, dlatego musiałem spróbować... i mimo problemów personalnych, z papierami czy kłusolami warto było. I być będzie. Wędkarstwo to dodatek, przyjemny, zajebisty, który uwielbiam. Może nie mam wszystkiego, czyli rodziny ze mną nad wodą non stop. Tak jak rodzice są tam do dziś. Jak dziadek zawsze był nad wodą. Jak siostry i bracia ojca, zawsze spędzalismy wszystkie weekendy nad wodą z kuzynostwem. Kiedyś spotkałem przez przypadek mistrza świata F1 w sportach wodnych. Miał dużo ponad 70lat. Uśmiechnięty, pełen haryzmy. W 30 minutach spotkania opowiedział niemal całą historie życia. Od kilkudziesięciu lat non stop na zawodach jako i zawodnik, trener, mechanik nad wodą. Nurtowało mnie w tym wszystkim jedno pytanie. A co na to żona, gdzie ona jest w tym czasie? W tym momencie schodziła ze schodów. Od zawsze przy boku meża, na każdych mistrzostwach odpowiedziała uśmiechajac sie i znikając. Widocznie na wszystko w źyciu nie zasłużyłem. A jeśli rodzina nie lubi być nad wodą to powinna to zrozumieć i nie ma tutaj większej filozofii, bo to jest mój sposób na życie. Ja w marketach, kościołach, górach, dużych miastach się duszę. Jestem zagubiony. Potrzebuję wody jak ryba w niej tlenu. A wędkarstwo, to coś co uwielbiam lubie robić kocham i tyle 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elvis Opublikowano 14 Września 2021 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2021 Nie wiem czy odpowiednie miejsce, ale wrzucę "ciekawe" pomysły https://www.magnapolonia.org/sylwia-spurek-chce-wprowadzenia-zakazu-wedkowania-i-likwidacji-hodowli-zwierzat/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 15 Września 2021 Administrator Udostępnij Opublikowano 15 Września 2021 8 godzin temu, elvis napisał: Nie wiem czy odpowiednie miejsce, ale wrzucę "ciekawe" pomysły https://www.magnapolonia.org/sylwia-spurek-chce-wprowadzenia-zakazu-wedkowania-i-likwidacji-hodowli-zwierzat/ Już niedługo będziemy łowić tylko wirtualnie? ??? Czytałem to wczoraj, pozostawię to bez komentarza, albo... Aktywiści są fajni, pod warunkiem, że myślą racjonalnie i znajdą się na tym co robią, jak np WWF, które stawia na sieciach morskich sygnalizatory z sygnałem odstraszającym Morświny... A gdy do akcji wkracza Pani bez mózgu to jest jak jest. W sumie niby bez polityki, no ale czasami rynce same opadają, dość ciekawym zjawiskiem jest też lider Agro Unii, widziałem krzykacza na fejsie jak blokował dojazd nad morze latem i pierdzielił o tym, że "nielegalne" zakazano i ograniczono odłów ryb w Bałtyku, w tym dorszy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grych Opublikowano 15 Września 2021 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2021 8 godzin temu, elvis napisał: Nie wiem czy odpowiednie miejsce, ale wrzucę "ciekawe" pomysły https://www.magnapolonia.org/sylwia-spurek-chce-wprowadzenia-zakazu-wedkowania-i-likwidacji-hodowli-zwierzat/ To samo powieliłem w innym temacie, sory Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.