Dominik Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 18 minut temu, Jurek napisał: Nie stosuję cieńszych żyłek, niż 016, jeśli chodzi o grunt. Ani malutkich haczyków. Więc po co Ci mam o tym pisać ? Ja nie stosuję pikantnej kiełbasy w swoim łowieniu, a widzisz bym się udzielał w tamtym wątku? Teraz może trochę po "moderatorsku" pojadę, ale trzymajmy się meritum. Jasne, można, a nawet trzeba czasami wtrącić coś wesołego, ale nie zabijajmy każdej dyskusji pouczaniem innych, by się nie kłócili, bo to jak widzisz odnosi zupełnie odwrotny efekt. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jurek Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 1 minutę temu, Dominik napisał: Ja nie stosuję pikantnej kiełbasy w swoim łowieniu, a widzisz bym się udzielał w tamtym wątku? Teraz może trochę po "moderatorsku" pojadę, ale trzymajmy się meritum. Jasne, można, a nawet trzeba czasami wtrącić coś wesołego, ale nie zabijajmy każdej dyskusji pouczaniem innych, by się nie kłócili, bo to jak widzisz odnosi zupełnie odwrotny efekt. Muszę przyznać Ci rację. Nie mam uprawnień do wchodzenia w kompetencje moderatora. Nie chciałem, aby tak to odbierano. Sami wychodowali sobie moda amatora . Czasami i mi przydaje się prztyczek w nos, przyznaję. Może to dlatego, że za bardzo się zżyłem z Wami. Ale, chciałem dobrze, nie robię nic dla lansu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 21 Stycznia 2019 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Bardzo cenię sobie jeden film z Odry o brzanach , ktory wstawił @Splot, choc ogarnąłem 1/3. Było pokazane nęcenie, wytlumaczenie co i ile pracuję i kiedy się rozleci itd. O taki konkrety chodziło, a potem weszły im brzany... Tego Pana podpowiedzi też sobie cenię. Ale zawsze biorę ichne wody z przymrużeniem oka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suwi Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 (edytowane) To chyba będzie odpowiedni wątek Powoli zbliżają się moje zawody spławikowe myślę o haczykach 16 / 14 i żyłce 08 / 010 polecicie jakieś dobre wiązane bo nie dam rady czegoś tak delikatnego uwiązać Oczywiście na długim trzonku Edytowane 21 Stycznia 2019 przez suwi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dominik Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Gamakatsu 1050N. Bardzo popularne haczyki w rozsądnej cenie. Mają długi trzonek, co umożliwia bez dużej wprawy zawiązać haczyk 20, a nawet 22. Jeśli chcesz łowić na żyłki 0,08, to haczyk 16/14 jest duży, 14 wręcz bardzo duży. Ja do bata stosuję max. 16, ale na żyłkach 0,10 i to tak poniekąd jako zapas, gdyby wlazły duże ryby. 14 nie stosuję w ogóle jeśli dobrze pamiętam mój piórnik. Nie bój się małych haczyków, na zawodach spławikowych optymalnym haczykiem jest 18-20. Przy łowieniu match'em można już z zestawem iść grubiej, gdyż częściej wyporność, a co a tym idzie i obciążenie na żyłce jest większe. Rzucasz też dalej. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suwi Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 (edytowane) O kurczaczek ale drobiny ?wejdzie 1 pionka czy trzeba na ochotke ? Muszę zakupić i trenować obsługę czegoś tak małego ? Edytowane 21 Stycznia 2019 przez suwi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dominik Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Na haczyk 20 wejdzie Ci kilka pinek. Ze dwa białe wejdą. Wiążesz standardowo, jak każdy haczyk. Żaden problem. Łopatka jest długa. Zaletą tych haczyków jest ich popularność i idzie je kupić na sztuki w większości sklepów wędkarskich. Możesz sobie po drodze zajść do wędkarskiego i zobaczyć jak wygląda. Ja z ręki wiązałem i 24, ale to już przyznaję trudne. Za pierwszym razem się nie udało 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 21 Stycznia 2019 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Po to między innymi odłożyłem spławik, aby z gruntu łowić większe ryby. Bo łowienie małych ryb nie sprawialo mi frajdy. Zawsze wybierałem możliwie jak najgłębsze miejsca, aby pozbyć sie drobnicy, a i tak niekiedy wchodziły krąpie czy małe leszcze. Nie mam nic do osób, ktore łowią male ryby. Byłem pod wrażeniem umiejętności @stas1 przy drugiej turze Feeder Cup dla Ryb że tyle mikro plotek wyciągnął w tak krótkim czasie. Dostosował taktykę do warunków , miejsca w ktorym siedział. A siedział w miejscu niemalże tym, gdzie ja pobiłem swoj rekord, gdy nie było zawodów, gdy neciłem miejscówkę systematycznie od kilku dni. Więc ryby sa w tamtym sektorze kolego https://dlaryb.pl/portal/news_2/udany-eksperyment-ponad-100kg-ryb-w-45h-r155/ Zawody organizowane przez PZW i te komercyjne (gdzie już można bawić się regulaminem) sa rozgrywane w kazdym rejonie niemalże non stop. Sam odbieram min 20 próśb od kół PZW aby rozegrać na naszej wodzie zawody rok wcześniej. Ligi kół, zawody o puchar tego czy owego jest masa. Brawo. Szacunek ? Kto lubi, ten łowi. Dlaczego ustawiacie się na glajdy? Przede wszystkim woda jesli nie jest przyzwyczajona do zawodów to płoszył duze ryby m.in. juz na starcie przez hałas obecny i ilości wrzucanego towaru do wody. Często przecież wygrywają osoby, ktore przerzucaja wszytkich (wody stojące), bo tam niby woda nie jest popsuta przez konkurencję i tam moga natrafić na większe osobniki. Po drugie, gdyby zastosować metodę 5ciu najwiekszych ryb (kwestia sędziowania do ogarnięcia w prosty sposób) okazałoby sie jak niewiele tych dużych ryb mimo wszytko w naszych wodach pływa. Mogłoby to zakłócić cykl i zainteresowanie, bo by okazalo się m.in, że wyniki są bardzo słabe. Sorry Panowie jestem powiedzmy mini wizjonerem ( bez tego nie powstałby caly projekt dla Ryb), nie kupują mnie małe ryby i łowienie ich szybkościowo. Nie ujmując innym, którzy je perfekcyjnie łowią Dzięki np formule 5 najwiekszych ryb - nie męczymy setek czy tysięcy sztuk drobnicy, najwieksze ryby mozna szybko zważyć i móc/chcieć wypuścić. Jeśli spinnigistom sie udaję, czy też podczas zawodów karpiowych też to jakos funcjonuję to dlaczego nie brać z nich przykladu? Wydajecie setki jesli nie tysiące zł na zanęty i sprzęt to na miarę z matą plus np aplikację zawodnicza także by mogło wystarczyć. https://xtramarlin.pl/ jeśli mogla powstać jedna czy dwie takie apki to za chwilę może byc ich o wiele więcej, zrobienie fotografii 5ciu rybom lub gdy jest większa, nawet jeśli jest brudno i deszczowo nie powinno stanowić większego problemu. A jest to tylko jedna z propozycji. Tak powinna moim skromnym zdaniem wygladać przyszłość wędkarstwa na zawodach feederowych. Nie pisze tego w złości czy przeciwko komukolwiek. To jest moje osobiste zdanie. Wszak utożsamiam sìę jak @MrProper słusznie zauważył z przesłaniem i wskazaniem "dla Ryb" a nie za wszelka cenę złowieniem wszystkiego co się rusza wokoło. Dobranoc. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dominik Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Ale takie wędkarstwo jest powszechne i to zawodniczo. Jest to wędkarstwo karpiowe, gdzie często to właśnie największa ryba wygrywa. Ty @Grendziu uparłeś się, by nazywać to feederem i to wprowadza zamieszanie. Kiedyś już była o tym rozmowa. O kołowrotkach z wolnym biegiem, o tym Twoim "heavy feeder". To jest Twoja wizja wciskania feederowcom karpi na haki, a to nie tak. Najbardziej do Twojej wersji pasuje chyba method feeder, który nastawiony jest właśnie na sportowe karpie, jakie występują w Nienawiszczu. Zrób wtedy takie zawody u siebie, a nie próbuj na siłę wmawiać takiemu np. Stasiowi, Danielowi, czy mi, że jego łowienie wg Ciebie mija się z celem, bo takie chwyty już przerabialiśmy na innym forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 21 Stycznia 2019 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 1 minutę temu, Dominik napisał: Ale takie wędkarstwo jest powszechne i to zawodniczo. Jest to wędkarstwo karpiowe, gdzie często to właśnie największa ryba wygrywa. Ty @Grendziu uparłeś się, by nazywać to feederem i to wprowadza zamieszanie. Kiedyś już była o tym rozmowa. O kołowrotkach z wolnym biegiem, o tym Twoim "heavy feeder". To jest Twoja wizja wciskania feederowcom karpi na haki, a to nie tak. Najbardziej do Twojej wersji pasuje chyba method feeder, który nastawiony jest właśnie na sportowe karpie, jakie występują w Nienawiszczu. Zrób wtedy takie zawody u siebie, a nie próbuj na siłę wmawiać takiemu np. Stasiowi, Danielowi, czy mi, że jego łowienie wg Ciebie mija się z celem, bo takie chwyty już przerabialiśmy na innym forum. 1. Chyba za wiele nie zrozumiałeś z wpisu powyżej, nikt nikomu nic nie wmawia. 2.Wole klasyka niż metodę. 3. Nienawiszcz sie trafìł i jest, jeziora może będą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.