Skocz do zawartości

Zawodnicy wędkarscy kontra amatorzy - debata


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, elvis napisał:

Jurku, mylne jest twoje rozumowanie w tej kwestii. Jeszcze do nie dawna Dominik nie był tak aktywny zawodniczo. Częściej na rowerze startował w wyścigach. emoji6.png Głównym powodem jest chęć towarzyskich spotkań oraz nauka. Rywalizacja stoi na drugim miejscu. Jest to tylko zabawa.

Zobaczcie jak się drogi kolegów szybko rozchodzą. Mam tu dwa różne poglądy. Młodego przyjaciela, znanego od wielu lat, którego zdanie bardzo sobie cenię. I człowieka dojrzałego, Moim ojcem mógł by być, bardzo mi uszanowanego, którego mądrość życiowa jest ogromna.  O.o Bądź Tu w takim towarzystwie Modem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaskakująco duża różnica jest. Nie kupuj tylko Fiume, bo skręca się okrutnie i plącze (mi przynajmniej). Sam polecam:
http://www.lowisko.net/802,zylka-micron-team-salmo-50m.html
lub 
https://www.liwi.pl/sklep/oferta/zylki/zylka-stroft-gtm-zs25.html
A stroft nie jest za sztywny? Używam go do przyponów i jest trochę przegrubiony.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, elvis napisał:

Jurku, mylne jest twoje rozumowanie w tej kwestii. Jeszcze do nie dawna Dominik nie był tak aktywny zawodniczo. Częściej na rowerze startował w wyścigach. emoji6.png Głównym powodem jest chęć towarzyskich spotkań oraz nauka. Rywalizacja stoi na drugim miejscu. Jest to tylko zabawa.

Okokok. Można pływać stylem mieszanym. :D

Moje uwagi dot. tylko i wyłącznie prawdziwego wyczynu. Ot, co .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, elvis napisał:

A stroft nie jest za sztywny? Używam go do przyponów i jest trochę przegrubiony.

Może kwestia gustu. Strofta ,am na ten sezon i na sucho mi pasuje. Z kolei tę Salmo testowałem rok temu i pasowała mi bardzo. Mięciutka, wytrzymała. Wyjmowałem leszcze do około 30cm. na nią.

Tańszych nie polecam, zresztą tanie żyłki, to do 0,08 raczej. Cieńszych nie widziałem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak większość z was wie moje wędkarstwo to głównie karpiowanie plus trochę metody Nie przeszkadza mi to aby raz w roku startować w zawodach spławikowych o Mistrzostwo W P Głównym powodem jest fajna atmosfera i do rady zabawa oraz poznawanie nowych ludzi i utrzymywanie kontaktów z tymi poznanymi wcześniej 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okokok. Można pływać stylem mieszanym. 
Moje uwagi dot. tylko i wyłącznie prawdziwego wyczynu. Ot, co .
Czyli nie dotyczą nikogo z nas. No może Staś i Artur, bo to licencjonowani zawodnicy, startujący w zawodach rangi mistrzostw Polski.
Ja dzięki udziałowi w zawodach jestem bardziej świadomym wędkarzem.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, elvis napisał:

A stroft nie jest za sztywny?

Wtrącę jeśli wolno. Stroft, jest sztywny i to bardzo, przegrubiony o półtora wartości. Mi to wisi i na grunt Nr1. Na zawodnika odpada, tym bardziej pod spławok. Tak samo białe Trabucco. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Grendziu napisał:

Jeszcze raz. Czy w poście czepiam się rzecznych zawodowców i napisałem, że wiem lepiej od nich ?

Tak czy inaczej @Jurektak, to jest kulturalna debata. Wnioski każdy wyciagaa sam.

"Żylety" mnie nie kręcą, bo mogę je łowic zawsze, prawie zawsze, a dla mnie to nuda.

Mamy inny punk widzenia i każdemu tutatutaj kibicuję. A jeśli wystąpie na zawodach feederowych. Pewnie tak, towarzysko, to nie bede szukal glajd, świadomie przegrywając i dobrze będę sie z tym czuł.

 

 

Takich glajd na zawodach ci życzę 0.08 hak 18 jedna pinka,więcej nic nie komentuję 3.5kg

71536700_prv_01_xCzVWdOE4X_h4plZEnILkH2t0AMWcTZQ.jpg

Edytowane przez stas1
  • Like 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Jurek napisał:

Moje uwagi dot. tylko i wyłącznie prawdziwego wyczynu. Ot, co .

Ale co to jest prawdziwy wyczyn? Wszystko zależy od zawodników. Byłem na zawodach w kole, gdzie za wrzucenie zanęty po sygnale jeden z zawodników domagał się kary dla drugiego (nie mnie), a byłem na okręgówce, gdzie nie miałem zanęty w oznakowanych pojemnikach i przeszło. Najpierw starsi koledzy naopowiadali mi, że dostanę kartkę, że będą dyskwalifikować, a potem... uśmiechnęli się, wzruszyli ramionami i poszli łowić, a ja razem z nimi :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Dominik napisał:

Ale co to jest prawdziwy wyczyn? Wszystko zależy od zawodników. Byłem na zawodach w kole, gdzie za wrzucenie zanęty po sygnale jeden z zawodników domagał się kary dla drugiego (nie mnie), a byłem na okręgówce, gdzie nie miałem zanęty w oznakowanych pojemnikach i przeszło. Najpierw starsi koledzy naopowiadali mi, że dostanę kartkę, że będą dyskwalifikować, a potem... uśmiechnęli się, wzruszyli ramionami i poszli łowić, a ja razem z nimi :) 

Ale wtedy nie ma czasu na konemplację natury. I tylko tyle :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...