Buchal z wędą - ryby będą!

[Tench_fan]

18 godzin temu, booohal napisał:

W zeszłym roku złowiłem tu (zb. Próba) złotko około 28cm co jak na to miejsce zakrawało o cud Ogólnie w mojej okolicy złotko to nieprawdopodobne szczęście.

A dzisiaj proszę, proszę

Posiedziałem 15:30-18:30.

Cudny! Gratuluję Krzysiu

To przepiękna ryba. Zaraz po linie rzecz jasna

Mi udało się w tamtym roku trafić trochę mniejszego z naturalnej wody.

I jak można obydwa gatunki karasi wrzucać do "jednego wora". Nie mogę się nadziwić.

Sprawił mi ogromną frajdę. @Zola67 - Bartek świadkiem

Na pewno zajrzę tam w tym roku.

 

[MrProper]

8 minut temu, Tench_fan napisał:

Cudny! Gratuluję Krzysiu

To przepiękna ryba. Zaraz po linie rzecz jasna

Mi udało się w tamtym roku trafić trochę mniejszego z naturalnej wody.

I jak można obydwa gatunki karasi wrzucać do "jednego wora". Nie mogę się nadziwić.

Sprawił mi ogromną frajdę. @Zola67 - Bartek świadkiem

Na pewno zajrzę tam w tym roku.

 

Piękny ??????????

Nie można !!!!

To dwa różne gatunki mimo ze ta sama rodzina

Ploć, karp, lin tez można - a co ?

Edytowane 3 Kwietnia 2019 przez MrProper

[Bubu]

No, w końcu jakieś normalne ciśnienie

Wrzucę fotki największych przedstawicieli gatunku. Takich 18-28 było...sporo

Fajnie, że się krąpik ruszył - to dobry znak

Bacik dał mnóstwo frajdy. Karpik na feederze też

[Grendziu]

Graty

[MrProper]

??????????

[Bubu]

Piątek, piąteczek, piątunio.

Ryby, rybeczki, rybunie.

W piątek o 06:00 meldunek na PZW z kumplem.

Cel: karp, amur. U mnie przynęty 12-16mm, kolega trochę delikatniej.

Posypalimy i poczekalimy. Niestety cały piątek cisza. Pojedyncze piki w nocy.

W sobotę o 05:30 budzi nas przepiękny dźwięk rolki W końcu, na to czekaliśmy

Po dość kulturalnej walce melduje się karpik 3,49kg Piękny i pełnołuski. To wynagradza nam długie wyczekiwanie jak i bardzo zimną noc.

Później wyciągnąłem bacika i kilka glizd udało się wyjąć ale nic specjalnego delikatnie mówiąc. Cóż. Jednak jeszcze woda nie jest wygrzana, ciśnienie było głupie. Dlatego byliśmy bardzo, bardzo zadowoleni z Pana Karpia

Do godziny 15:00 nic już się nie zadziało. Małżowina przywiozła nam po kebsie po zjedzeniu którego spakowaliśmy się o odjechaliśmy w siną dal.

Ot i cała historyja.

 

Jeżeli życie łaskawie nie pomiesza mi planów to za 4 dni powtórka Podoba mi się zapowiadane ciśnienie jak i temperatura. Wiatr już mniej. Ale nie o to chodzi w wędkowaniu żeby było łatwo

 

[Bubu]

Pierwsza samotna nocka w tym roku.

Piątek 13:00 - sobota 06:00

Kilkanaście małych spombów na zestaw z ziarnem i pelletem na słodko. Miałem nadzieję na czwartego amurka.

Trafił się tylko taki bączuś o 04:00 nad ranem:

[Tench_fan]

Coś jednak udało się wypracować Krzysiu.

Ja uwielbiam ten czas nad jeziorami ( wiosna, lato)

Trzciniaki dokazują, puszczyk się odzywa w głębi lasu. Życie wokół.

Nocki mają swój urok. Świt nad budzącą się do życia wodą ma niepowtarzalny urok.

[Bubu]

Trochę zapomniany stawik i ja.

1030hPa i ja.

Zero spławów i ja.

Ja i wyłuskany bączuś

[cygan786]

Pięknie. Ja ostatnio wybrałem się na wegorze i węgorza wydłubałem . Co prawda rosówka była większa od niego ale na koncie zaliczony. A Karpik super.