MrProper z wędką po Holandii

[ArekH]

Czyli, Pani Properowa, klepie ci miskę. 

[MrProper]

30 minut temu, ArekH napisał:

Czyli, Pani Properowa, klepie ci miskę. 

Jeśli sprawy czysto techniczne takie jak, zrób zanętę, przygotuj zestaw, pokaż (dobrze że już tylko pokaż ?) gdzie zarzucić, nie są częścią wędkarstwa ? To tak,  klepie i to sromotnie ??

[ArekH]

23 minuty temu, MrProper napisał:

Jeśli sprawy czysto techniczne takie jak

Nie tłumacz mi takich rzeczy, znam ten ból. A jak wysoko potem nochala zadzierają! 

[MrProper]

6 minut temu, ArekH napisał:

Nie tłumacz mi takich rzeczy, znam ten ból. A jak wysoko potem nochala zadzierają! 

Dokładnie  

[MrProper]

To może tak pokrótce wczorajszą noc opisze - lipa?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

A tak na poważnie zrobiłem jak mówiłem 

Jeden zestaw w zaczepy, drugi w miejsce spławów. Wyszło fatalnie gdyż nastąpiło pogorszenie pogody z dnia nadzień - sztormowo się zrobiło. Woda ucichła poza jednym miejscem, zawalonego drzewa

No ale oczywiście karpie wolały żerować po drugiej stronie przeszkody a nie tam gdzie miałem zestaw.

Wiec ryzykując bardziej postanowiłem przerzucić na drugą stronę.

Z bólem głowy  czekałem na branie, ale około pierwszej postanowiłem przyciąć komara

Gdzieś po godzinie trzeciej przebudził mnie pik, chwila wyczekiwania która mnie doprowadziła do głębokiego snu, skończyła się o 6 rano kiedy niecierpliwy postanowiłem sprawdzić, sprawdzić gdyż miałem nie miłe przekonanie że zestaw nie leży w odpowiednim miejscu

No i kurna miałem racje, trzeba było rwać niestety albo i stety, ponieważ czegoś znowu się dowiedziałem o tej miejscówce ?

Powiem krótko - karpie wygrały.
Mimo ze przede mną jeszcze jedna noc,  nie składam drugiej wędki nie będę ryzykował Ta jedna pozostanie w miejscu wcześniejszych spławów , a ja tu wrócę 
przygotowany do łowienia w zaczepach?

Wypad udany ja zrelaksowany z nowym doświadczeniem i wyciągniętymi wnioskami 
Siedzę tu piąty dzień w różnych warunkach pogodowych i jakieś obserwacje poczyniłem.

Teraz już wiem gdzie te glizdy przebywają - wiec niech się boją 

To miejsce będzie mi się śnić po nocach

 

ale nie dziś, dziś BBQ i luz niech się dzieje co chce ?

Edytowane 23 Maja 2020 przez MrProper

[ArekH]

Kolor wody gliniany, jak na Ownicach. Ale watę ci zwiało chociaż. 

[MrProper]

11 minut temu, ArekH napisał:

Kolor wody gliniany, jak na Ownicach. Ale watę ci zwiało chociaż. 

Gliniano torfowy bym powiedział, choć to nie teren torfowisk to w cieniu nabiera lekko brązowego koloru 

 

Woda żyzna pełna Dafni i innych żyjątek 

Zwiało zwiało z pomocą przyszły silne wiatry ?

Tak czy tak nie pomogło ?

[ArekH]

1 minutę temu, MrProper napisał:

Tak czy tak nie pomogło ?

Zmiana pogody. Wiatr może natleni wodę i coś się ruszy. 

[MrProper]

2 minuty temu, ArekH napisał:

Zmiana pogody. Wiatr może natleni wodę i coś się ruszy. 

Może być, ale ja już kończę zasiadkę, może inny szczęśliwiec to wykorzysta ???

[MrProper]

Nie, nie, nie - nie odpuszczę tym kabanom ?

Może a nóż widelec ?