Method Mania pellety i zanęta - testy cz.1

[elvis]

Jestem po pierwszym etapie testów i nie ukrywam, że przygotowanie pelletu sprawia trochę trudności.

Moczyłem go dwie minuty, zalewałem jak mikrosa Ringersa , a najlepiej wychodził po około 1 minucie pod wodą

Musi trochę "dojrzewać".

Kukurydza ma gąbczastą formę po namoczeniu. Jeszcze takiego nie miałem. Słabo się klei, ale też nie pracuje jak choćby Coppens czy Skreting.

Green Gost z kolei odwrotnie do Corna, trochę się rozmacza powierzchniowo i mocno klei, ale lepiej pracuje. Najlepiej nie ruszać w trakcie dochodzenia by nie naruszyć wierzchniej warstwy. Zalewanie jak mikrosa nie wchodzi w grę! Podobnie jak Kukurydzę trzeba moczyć krócej niż 2 minuty.

Po 1 minucie był nieco niedomoczony, a po dwóch lekko przeciągnięty. Po próbie a'la Ringers wyszła papka którą musiałem rozetrzeć sucha zanętą by nie wyrzucać.

Fajnie sprawdzał się miks obu pelletów.

 

Będę jeszcze robił próby, by określić najlepszy sposób przyrządzania.

Muszę przyznać że to fajne wyzwanie. Podobnie miałem z pelletami Bait-Techa i udało się znaleźć złoty środek.

[Grendziu]

Ja już od bardzo dawna, w sumie od filmów Ringersa z mikrosem nie mocze pelletów w wodzie na x czasów. Zawsze domaczam. 

Co do MM mam swoje przemyślenia i one sie sprawdzają. No ale mnie jest łatwiej, wiadomo... 

[elvis]

Jestem po pierwszych testach zanęty. Tym razem na warsztat trafiła nowa zanęta, która wchodzi na rynek Green Tiger Nuts

Jednoznacznych wniosków co do skuteczności nie ma i szybko nie będzie, bo to wymaga czasu i dużo, dużo łowienia. Ja się skupię na jej właściwościach.

Jak wszystkie produkty Method Manii, zanętą zapakowana jest w bardzo dobrej jakości opakowanie z zamkiem, dzięki czemu zanęty możemy przechowywać szczelnie zamknięte .

Po otwarciu od razu uderza dość ostry, słodki zapach, trudny do określenia. Dla mnie zbyt mocny i trochę perfumowany. Przypomina jakieś ciasto. Jest to jeden z kilku zapachów których nie lubię, podobnie jak zapachu marcepana.

Jednak nie nam ma to pachnieć, a rybom.

Na pierwszy rzut oka widać dużo naturalnych składników jak mielone ziarna roślin oleistych i chyba śrutę lub kaszkę kukurydzianą. Nie widać wypełniaczy w postaci mielonych odpadów cukierniczych.

Ciekawą sprawą jest kolor, który zanim zanęta zostanie nawilżona ma szaro-zielony odcień. Jednak zaraz po dolaniu wody zmienia się w piękny odcień zieleni.

Pewien problem stanowi pigment, który zabarwia dłonie i nie chce łatwo zejść.

Mimo to fajny kolor, który tworzy dodatkowo smugę jest czymś co może mieć wpływ na ilość brań.

Samo rozrabianie zanęty nie stanowi problemu, zanęta równo chłonie wodę. Nie bryli się przez co ułatwia nawilżanie.

Jest dość kleista dzięki czemu można zastosować ja do metody, co i ja uczyniłem w trakcie łowienia.

Nie miałem możliwości na dokładną obserwację pracy, ale ładnie się obsypuję na podajniku, tylko duża ilość mielonych nasion oleistych powoduje spore windowanie cząstek zanety do góry, na co należy zwrócić uwagę, bo nie zawsze jest to pożądany efekt. Być może wcześniejsze namoczwnie pozwoli zgasić trochę pracę, ale nie miałem okazji tego jeszcze sprawdzić.

Jeśli chodzi o skuteczność wabienia to po jednym wędkowaniu trudno coś napisać, ale rybki szybko się pojawiły w polu łowienia. Dla porównania jednocześnie łowiłem na innej mieszance też zielonej, a mianowicie Green G Bait Techa.

Była widoczna nieznacznie różnica w gatunku poławianych ryb. Na Metod Manie fajnie zareagowały karasie i linek, natomiast Bait Tech ściągnął karpie i jesiotry. Być może różnica wynika z zastosowania lub nie mączek rybnych.

 

Reasumując zanęty robią dobre wrażenie, mają bardzo fajny kolor i łatwo się nawilżają.

Nieco mniej podchodzi mi ten słodki zapach orzecha tygrysiego i zielony pigment, który mocno barwi dłonie.

Na pewno jeszcze wrócę do zabawy z tą zanętą oraz innymi nowymi produktami Method Manii, bo widzę w nich potencjał.

Tyle z moich obserwacji.

Ps. Artykuł nie ma na celu reklamy , a jedynie krótki opis i przedstawienie własnych obserwacji.

Jak widać mam jeszcze kilka różnych paczek do sprawdzenia.

 

 

[Grendziu]

Daniel ten orzech to unikat.... Powąchaj po zetknięciu z wodą, myślę, że zorientujesz  się o co chodzi... 

Barwnik dodajemy na sucho i ma mieć swoją moc po namoczeniu oraz ma być bardzo długo w zanecie. Taki był pomysł. Tak na oleiste nie oszczedzamy

Nie ma maczki rybnej to fakt, ale tak długo pracowaliśmy nad tym, aby ta zanęta była uniwersalna do metody, klasyka i spławika. Kiedyś wyjaśnię, dlaczego kładziemy nacisk bez mączki w tym przypadku. Mam nadzieję, że się udało, z wielu stron słyszę, że zanęta łowi i to bardzo cieszy. 

Ja jutro trening i testy przed zawodami. Choć te burze straszą, Gorzów zalało.... 

[elvis]

Daniel ten orzech to unikat.... Powąchaj po zetknięciu z wodą, myślę, że zorientuje  się o co chodzi... 
Barwnik dodajemy na sucho i ma mieć swoją moc po namoczeniu oraz ma być bardzo długo w zanecie. Taki był pomysł. Tak na oleiste nie oszczedzamy:champagne-2010:
Nie ma maczki rybnej to fakt, ale tak długo pracowaliśmy nad tym, aby ta zanęta była uniwersalna do metody, klasyka i spławika. Kiedyś wyjaśnię, dlaczego kładziemy nacisk bez mączki w tym przypadku. Mam nadzieję, że się udało, z wielu stron słyszę, że zanęta łowi i to bardzo cieszy. 
Ja jutro trening i testy przed zawodami. Choć te burze straszą, Gorzów zalało.... 

Jak pisałem, ten zapach podobnie jak marcepan mnie mdli. Co innego banan. Ten działa na mnie pobudzająco.
Na szczęście ryby nie muszą się ze mną zgadzać.

Sprawdzałem też próbki dumbelsów o tym samym zapachu. Jednak tu nie było wyniku w postaci brań. Rybki tego dnia bardzo słabo żerowały, bo nawet robaki im nie smakowały.
Niemniej dumbelsy mają fajną strukturę, która powoduje, że przynęta "pracuje" cały czas oddając zapach. Mam jednak wrażenie, że są minimalnie za miękkie choć nie spadały mi z bagnetu. Nie sprawdzałem ich jak się będą zachowywać na gumce. Fajnie że jest miks kolorów w jednym pudełku.
Może któryś z kolegów je już sprawdzał?

[Semi]

@Grendziu , masz cierpliwość, gość Ci spamuje forum od dłuższego czasu, a reakcji brak.

[Grendziu]

2 godziny temu, Semi napisał(a):

@Grendziu , masz cierpliwość, gość Ci spamuje forum od dłuższego czasu, a reakcji brak.

Banję dziennie kilka osób, ale to wyżej jest nieszkodliwe, podbija przynajmniej zapomniane tematy.