Skocz do zawartości

Czasowe łowiska No Kill na zimowiskach okręg Zielona Góra


Artur
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Meczyli Meczyli i wymeczyli nasz okręg Zielona Góra wprowadził na większości portów i starorzeczy gdzie ryby wpływają na zimowiska okresowymi łowiskami No Kill w okresie od 1 listopada do 31 marca z zaznaczeniem że corocznie ?

Brawo trochę leśnym dziadkom się to nie podoba ?

IMG_20191105_141211.jpg

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artur, jeden sezon popsioczą i się przyzwyczają. U nas było nad Bugiem podobnie jak zamykali całkowicie z łowienia od listopada do końca marca zimowiska ryb. Krzyku było z miesiąc a potem wszystko ucichło i już pewnie z 10 lat nikt nie płacze.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
3 godziny temu, Artur napisał:

Meczyli Meczyli i wymeczyli nasz okręg Zielona Góra wprowadził na większości portów i starorzeczy gdzie ryby wpływają na zimowiska okresowymi łowiskami No Kill w okresie od 1 listopada do 31 marca z zaznaczeniem że corocznie ?

Brawo trochę leśnym dziadkom się to nie podoba ?

IMG_20191105_141211.jpg

Tak powinno być w każdym Okręgu. W całej Polsce. Brawo???

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Gdyby tak wszystkie zimowiska ryb zrobić No Kill ile więcej ryb by było?

Dla przykładu. W takim Szczecinie założyłem, że dziennie łowi 500 wędkarzy (może wiecej, może mniej, nie wiem, ale jest tego sporo) którzy zabierają limit sandacza 2 sztuki, powiedzmy, że po kg na sztukę to daje tonę ryb dziennie. Piszę o legalu. 

Do tego dochodzą kłusiwnicy w tym szarpakowcy w nocy. 

No i rybacy, którzy ponoć w tysiącach ton zabierają te cenną rybę bez wymiaru, limitu etc. 

Ponoć któryś z rybaków podpisał kontrakt z Chinczykami i wysyła sandacze na potęgę do Chin. Zatrudnił do tego kolejnych 11 osób Prawda czy fałsz nie wiem, bo nie mogę odszukać w sieci wirtualnej o tym informacji. 

Swoja drogą, dziesiątki lat beretowane w różny sposób są tam sandacze i inne ryby, ile ich jest a ile wyszło tego nie wie nikt?

U nas w Obornikach w starym porcie ponoć jak wypuscisz rybę dużą, gdy jest presja i zimowisko to jeszcze możesz oberwać za to. 

A potem Panie tu nie ma ryb... 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7.11.2019 o 10:48, Grendziu napisał:

Gdyby tak wszystkie zimowiska ryb zrobić No Kill ile więcej ryb by było?

Ja np. nie wiem, ile, ale jestem przekonany, że będzie ich więcej. Ile, to można określić po upływie jakiegoś, dłuższego, kilku-, kilkunastoletniego okresu.

Rzecz w tym, że te łowiska bądź ich część (nie pamiętam), była przez jakiś czas objęta całkowitym zakazem połowu. Sam pamiętam, jak wracając zimową porą z terenu, podjechałem sobie w powszedni dzień na takie starorzecze Bobrowniki - tłumów nie było, ale "wędkarze" siedzieli i dziubali w torby.

Brak środków i ludzi powoduje, że nie można od kilku strażników PSR (na naszym terenie) wymagać by byli wszędzie.

Natomiast otwarcie tych łowisk zimą i formuła no-kill, a w konsekwencji obecność wędkarzy, na pewno spowodują spadek bezczelności zwykłych złodziei, bo tak ich nazywam.

Oby jeszcze ci nasi włodarze z PZW mniej się obwieszali medalami, a podejmowali dalej podobne decyzje, to byłbym rad :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...