Administrators Grendziu Posted December 17, 2019 Administrators Share Posted December 17, 2019 Sam jestem ciekaw, czy Method Feeder jest już popularniejszy w Pl od klasyka, myślę, że większość już z metodą miała do czynienia, a jeśli nie, to @Ania wszystko wyjaśni ? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elvis Posted December 17, 2019 Share Posted December 17, 2019 Oglądałem niemal na live. Świetne kompendium wiedzy o metodzie dla początkujących i nie tylko.Ona dopiero się rozkręca.Co do metody. No cóż, mnie się trochę znudziła. Jest zbyt banalna i nie wiele jest do odkrycia. Powoli wracam do klasyka, bo jest bardziej złożony, a ja nie lubię banalnego łowienia na ilość. Choć nie uważam metody za banalną technikę, tylko mnie nie kręci.Może gdybym miał jakieś ciekawe łowisko w pobliżu to bym częściej oo nią sięgał, a tak pozostają tylko zawody komercyjne. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrators Grendziu Posted December 18, 2019 Author Administrators Share Posted December 18, 2019 Bardzo długo broniłem się przed metodą, jeszcze na sig i tutaj robiłem testy klasyk kontra metoda, aż do czasu, gdy z Fundacją wzięliśmy Nienawiszcz w dzierżawę. Metoda czy jest banalna, myślę, że nie. Daniel sam ile dziesiątek testów zrobiłeś, aby dojść do perfekcji w zanętach ? Klasyk odrodził się tak naprawdę w tym roku, jest moda na to ponownie, jak i na metodę wróci czas. Teraz też jest moda na łowienie na dystansie. Dziś większość podnieca się Windowałami, jutro znowu coś wymyślą. Lubię na metodę łowić duże i bardzo duże ryby na płytkiej wodzie. To jest łatwe i nie trzeba bawić się robactwem, które lubię zawsze mieć świeże. Klasyk to jeziora i głęboka wodą. Może kiedyś rzeki i niech tak pozostanie ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ArekH Posted December 18, 2019 Share Posted December 18, 2019 12 godzin temu, elvis napisał: Co do metody. No cóż, mnie się trochę znudziła. A ja wam powiem, że mnie wciąga. Przede wszystkim to bardzo wygodne. Nie wymaga super przygotowań przed wyjazdem jak klasyk. W kilka minut jestem gotowy do wyjazdu. Jadąc nad rzekę, potrzebuję co najmniej doby, by być w pełni gotowym. Brania w metodzie są bardzo widowiskowe, a bieganie za uciekającym kijem komiczne. W klasyku przy braniu, podobne emocje daje tylko branie Klenia. Szkoda że w mojej okolicy jest nie wiele łowisk pod metodę. Jest to jakaś odskocznia od rutyny feeder River. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
suwi Posted April 15, 2021 Share Posted April 15, 2021 Planuje wypad nad wodę gdzie jest kilka centymetrów namulku stosuje przypony około 12 cm i przynęty ginące lub waftersy MYŚLICIE że taki zestaw zrobi robotę czy lepiej np. Użyć popka i zablokować to na około 3cm ? A może trzeba jeszcze wydłużyć przypony? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NPC Posted April 15, 2021 Share Posted April 15, 2021 7 godzin temu, suwi napisał: Planuje wypad nad wodę gdzie jest kilka centymetrów namulku stosuje przypony około 12 cm i przynęty ginące lub waftersy MYŚLICIE że taki zestaw zrobi robotę czy lepiej np. Użyć popka i zablokować to na około 3cm ? A może trzeba jeszcze wydłużyć przypony? Wiem, że zabrzmi to dziwnie ale nie stosuję do metody dłuższych jak 10 cm przy sztywniaku a do przelotu 7,5 lub 5 cm. Wiele zależy od ryby na którą się nastawiamy ale naprawdę wypracowałem doświadczalnie, że nawet przy podajniku xxl nie potrzeba dłuższego przyponu. Klasyczne przypony karpiowe mają nawet po 30 cm ale to też nie jet potrzebne o ile nie łowimy na grubym mule w którym zakopuje się ciężarek. Podajnik jest płaski i nie zapada się tak ołów na klipsie a przynęta nie znajduje się daleko od zanęty. Jeżeli przynętą ma być popek to dociążam ciężarkiem by był to prawie wafters, waftersa daję do małego haka by uzyskać neutralną wyporność ale nawet do tonącej kulki stosuję dociążenie na przyponie, wielokrotnie to testowałem i zawsze drobne szczegóły zmieniały zupełnie ilość odławianych ryb. Jeżeli przypon będzie z plecionki przeciągnij go przez pastę wolframową. Oczywiście to moje łowienie i nikt nie musi się ze mną zgadzać, każdy łowi jak chce, może lub lubi. 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrators Grendziu Posted August 25, 2021 Author Administrators Share Posted August 25, 2021 Z "fidelem" to jak z jazdą na rowerze, czy coś już ewoluowało i mogę nic nie złapić? Jeśli nie wyjadę na Margonin na łódkę, to korcą mnie dwa cyple, nie odkryte przez mnie, bo ile można pałować spinnem te samą wodę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Splot Posted January 20, 2022 Share Posted January 20, 2022 Czy ktoś używał zanęt do methody od Lorenca i mógł by podzielić się wrażeniami? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrators Grendziu Posted January 27, 2022 Author Administrators Share Posted January 27, 2022 Nowość na rynku w postaci Pań? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bebzon Posted January 27, 2022 Share Posted January 27, 2022 Cóż. Jak widzę, teraz wszyscy są fachowcami. Kolejna, przeżuta papka. Smacznego. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.