Lin

[christhof70]

18 godzin temu, MrProper napisał:

@christhof70 Szacun ??
i pozazdrościć takiej wody - mega wyniki ??????

to nie jest jedna woda, a kilka. jak już wcześniej gdzieś pisałem to rybki trzeba wypracować i wyczekać. samobójstwa nie popełniają, albo czekam na 2-3 brania, albo łowię co popadnie i ilościowo będzie lepiej. ja wolę konkrety. wpadają oczywiście inne ryb. płotki, wzdręgi czy mniejsze leszczyki, których nie dodaję do statystyk. celem jest lin, karaś, leszcz, karp. wiem, że są wody gdzie i ze 20 linów można złowić w parę godzin, ale ja takowych nie znam. kanał "stare dziady jadą na ryby"- Irlandia-60 linów na jedne zasiadce. miazga

[elvis]

No i ja złowiłem dzisiaj pięknego 50 cm lina.

[MrProper]

3 godziny temu, christhof70 napisał:

to nie jest jedna woda, a kilka. jak już wcześniej gdzieś pisałem to rybki trzeba wypracować i wyczekać. samobójstwa nie popełniają, albo czekam na 2-3 brania, albo łowię co popadnie i ilościowo będzie lepiej. ja wolę konkrety. wpadają oczywiście inne ryb. płotki, wzdręgi czy mniejsze leszczyki, których nie dodaję do statystyk. celem jest lin, karaś, leszcz, karp. wiem, że są wody gdzie i ze 20 linów można złowić w parę godzin, ale ja takowych nie znam. kanał "stare dziady jadą na ryby"- Irlandia-60 linów na jedne zasiadce. miazga

Ja właśnie o takich wynikach napisałem - mega

Mialem na myśli właśnie Wzdręgę, Lina, czy Karasia złocistego.

Takiej wody zazdroszczę. I czy to jedna czy kilka to i tak zazdroszczę ??

Inni zazdroszczą mi wód które są w Holandii, ale prawda jest taka że szybko się nudzą.

Co z tego że łowie leszcze „duże” skoro tu leszcz to jak chwast. Nastawiasz się na karpia łowisz  leszcze, nastawiasz się na lina, łowisz leszcze, albo japońce. Karasia złocistego nie uświadczysz, a o większej wzdrędze zapomnij, choć musze przyznać że i małej nie miałem na haku.

Mogę wybrać się na płocie czy stricte na Liny, z tym nie mam problemu, ale Karasia to mi się tylko marzy by złapać ( Karaś tak będę pisał o złocistym, o srebrzystym pisać będę japoniec bo to kolejny chwast)

Może są wody w Nl gdzie i duża wzdręga występuje, a raczej napewno. Gdyż rybostan jest dość mocno urozmaicony. Ale na popołudniowe, czy poranne wyprawy w poszukiwaniu tych ryb to ja nie mam czasu kończąc często gęsto pracę o 17:30 a i później ( o tej godzinie jestem w domu ) 

Jeśli mam weekend wolny i chęć to planuje spotkanie z naturą namiot cisza woda i ja ? Wtedy nastawiam się na karpia. Chcę wypocząć, zrelaksować i wyciszyć.

Dlatego zazdroszczę takich wód, jeśli można zaplanować popołudniową zasiadkę z tak urozmaiconym rybostanem. I nie chodzi mi o ilość, a o jakość łowionych ryb ??????

Mniemam że masz takie wody „pod nosem” bo nie wierze że masz aż tyle urlopu żeby w jednym miesiącu być na rybach 23 razy czy ile tam ??

dlatego też SZACUN Krzysztofie,  bo chyba tak masz na imię

Nie dokopałem się jeszcze do wszystkich tematów ?

 

[christhof70]

7 godzin temu, MrProper napisał:

Ja właśnie o takich wynikach napisałem - mega

Mialem na myśli właśnie Wzdręgę, Lina, czy Karasia złocistego.

Takiej wody zazdroszczę. I czy to jedna czy kilka to i tak zazdroszczę ??

Inni zazdroszczą mi wód które są w Holandii, ale prawda jest taka że szybko się nudzą.

Co z tego że łowie leszcze „duże” skoro tu leszcz to jak chwast. Nastawiasz się na karpia łowisz  leszcze, nastawiasz się na lina, łowisz leszcze, albo japońce. Karasia złocistego nie uświadczysz, a o większej wzdrędze zapomnij, choć musze przyznać że i małej nie miałem na haku.

Mogę wybrać się na płocie czy stricte na Liny, z tym nie mam problemu, ale Karasia to mi się tylko marzy by złapać ( Karaś tak będę pisał o złocistym, o srebrzystym pisać będę japoniec bo to kolejny chwast)

Może są wody w Nl gdzie i duża wzdręga występuje, a raczej napewno. Gdyż rybostan jest dość mocno urozmaicony. Ale na popołudniowe, czy poranne wyprawy w poszukiwaniu tych ryb to ja nie mam czasu kończąc często gęsto pracę o 17:30 a i później ( o tej godzinie jestem w domu ) 

Jeśli mam weekend wolny i chęć to planuje spotkanie z naturą namiot cisza woda i ja ? Wtedy nastawiam się na karpia. Chcę wypocząć, zrelaksować i wyciszyć.

Dlatego zazdroszczę takich wód, jeśli można zaplanować popołudniową zasiadkę z tak urozmaiconym rybostanem. I nie chodzi mi o ilość, a o jakość łowionych ryb ??????

Mniemam że masz takie wody „pod nosem” bo nie wierze że masz aż tyle urlopu żeby w jednym miesiącu być na rybach 23 razy czy ile tam ??

dlatego też SZACUN Krzysztofie,  bo chyba tak masz na imię

Nie dokopałem się jeszcze do wszystkich tematów ?

 

ano tak 30-40 minut jazdy, a nawet jedna woda 10 minut. no źle nie jest

[christhof70]

narzekać nie wolno. lampa okrutna. dwa brania.

[Tench_fan]

21 godzin temu, christhof70 napisał:

narzekać nie wolno. lampa okrutna. dwa brania.

A broń Cię Panie Boże byś narzekał.

To jest niemożliwe, by tak co chwilę łowić takie ryby.

Czuję tu jakąś ingerencję, znaczy się masz układy z Dobrą Wróżką, Wodnikiem, alboś duszę zaprzedał.

Niestety to wpływa ma moją kondycję, w depresję popadam, a jeszcze mi "chłopaki" wynikami z Jagodna dokładają.

Jak żyć. Chyba forum porzucić i życie pustelnicze wieść przyjdzie.

[christhof70]

kiedyś też myślałem, że to niemożliwe, ale myślę też, że można  lepiej. tylko czy mi się chce jak jestem już zadowolony? znając swoje lenistwo zapewne pozostawię sytuację jaka jest obecnie ?. należę do cymbałów, który nie cierpi układów?

[Tench_fan]

Ja na układy z dobrą wróżką bym przystał, zwłaszcza gdyby jeszcze była urodziwa ?

[christhof70]

43 minuty temu, Tench_fan napisał:

Ja na układy z dobrą wróżką bym przystał, zwłaszcza gdyby jeszcze była urodziwa ?

zgrabna gazela zawsze mile widziana?

[Sołtys stan]

Po paru dniach nęcenia miksem fermentowanej kuku, pszenicy i konopi, dzisiaj pierwsza zasiadka. Wpadła tona wzdręgi i jeden zielony książę.... Myślę, że niedługo efekty będą jeszcze lepsze.