Skocz do zawartości

Czytanie rzeki


elvis
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

24 minuty temu, Linek727 napisał:

Ale co ja Wam będę pisał, sami wiecie 

Cholera. Ja kocham rzekę z przystawką, czy feederem. Z bolonką, zawsze miałem pod górkę. Łatwiej mi idzie właśnie odległościówka. Nie na rzece. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, ArekH napisał:

Cholera. Ja kocham rzekę z przystawką, czy feederem. Z bolonką, zawsze miałem pod górkę. Łatwiej mi idzie właśnie odległościówka. Nie na rzece. 

Ba! Na leniwych, spokojnych, bez zwar rzekach, przy bezwietrznej pogodzie, spławik mocowany jednopunktowy robi super robotę. Stąd frangielka się wzięła. Spławik zachowuje się troszkę tak, jak opisał to ŚW. pamięci Jaj, pisząc o spławikach do przystawki, tych przewiercanych pod kątem przez korpus.

I tu pytanie: czy odległościówka to spławik, czy sprzęt, czy odległość łowienia?

Jak to mawiał karczmarz Palivec z sagi o Szwejku: "Ja tam się na takich sprawach nie znam. Z tym niech mnie każdy pocałuję w d... Mam nalewać piwo, to nalewam." :beer1:

I, drodzy morderatorzy, ciut uśmiechu w tych czasach, gdzie w końcu trzeba się nad sobą zastanowić.B|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Linek727 napisał:

pisząc o spławikach do przystawki, tych przewiercanych pod kątem przez korpus.

Pamiętam. Niby nie istniejący spławik na kanały? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, ArekH napisał:

Pamiętam. Niby nie istniejący spławik na kanały? 

Jaj opisywał świat. Nawet jakby nie było takich spławików w sklepach, to były. Ja też nie wierzyłem, że gęsie pióro nadaje się na rzekę. Dopóki nie spotkałem osobnika, który łowił tymi spławikami, do tego 5-metrowym batem, do tego na na ostrym napływie w nocy.

Nęcił byle siepą z pęczakiem. :champagne-2010:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak też łowiłem na Odrze , kij bambusowy, spławik z gęsiego pióra i zestaw przegruntowany na napływie . Łowiło sie piękne leszcze i płocie na gnojaki. Mialem wtedy 14-16 lat.Teraz chyba bym tak nie umiał.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Powiem Wam coś w tajemnicy, siedziałem na tej Warcie odczuwalna - 3 stopnie, wiatr w face, ręce marzły... A ja się zakochałem w rzece ???

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Linek727 napisał:

Ja też nie wierzyłem, że gęsie pióro nadaje się na rzekę.

Jako dzieciak tak łowiłem. Po prostu, nic innego nie miałem. Nawet o korek z butelki po winie nie było łatwo. Później z kory topolowej, lub sosnowej koraski robiłem. :champagne-2010: Kurna, fajnie było. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...