ArekH Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2020 24 minuty temu, Linek727 napisał: Ale co ja Wam będę pisał, sami wiecie Cholera. Ja kocham rzekę z przystawką, czy feederem. Z bolonką, zawsze miałem pod górkę. Łatwiej mi idzie właśnie odległościówka. Nie na rzece. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bebzon Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2020 5 minut temu, ArekH napisał: Cholera. Ja kocham rzekę z przystawką, czy feederem. Z bolonką, zawsze miałem pod górkę. Łatwiej mi idzie właśnie odległościówka. Nie na rzece. Ba! Na leniwych, spokojnych, bez zwar rzekach, przy bezwietrznej pogodzie, spławik mocowany jednopunktowy robi super robotę. Stąd frangielka się wzięła. Spławik zachowuje się troszkę tak, jak opisał to ŚW. pamięci Jaj, pisząc o spławikach do przystawki, tych przewiercanych pod kątem przez korpus. I tu pytanie: czy odległościówka to spławik, czy sprzęt, czy odległość łowienia? Jak to mawiał karczmarz Palivec z sagi o Szwejku: "Ja tam się na takich sprawach nie znam. Z tym niech mnie każdy pocałuję w d... Mam nalewać piwo, to nalewam." I, drodzy morderatorzy, ciut uśmiechu w tych czasach, gdzie w końcu trzeba się nad sobą zastanowić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2020 1 minutę temu, Linek727 napisał: pisząc o spławikach do przystawki, tych przewiercanych pod kątem przez korpus. Pamiętam. Niby nie istniejący spławik na kanały? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bebzon Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2020 6 minut temu, ArekH napisał: Pamiętam. Niby nie istniejący spławik na kanały? Jaj opisywał świat. Nawet jakby nie było takich spławików w sklepach, to były. Ja też nie wierzyłem, że gęsie pióro nadaje się na rzekę. Dopóki nie spotkałem osobnika, który łowił tymi spławikami, do tego 5-metrowym batem, do tego na na ostrym napływie w nocy. Nęcił byle siepą z pęczakiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cygan786 Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Tak też łowiłem na Odrze , kij bambusowy, spławik z gęsiego pióra i zestaw przegruntowany na napływie . Łowiło sie piękne leszcze i płocie na gnojaki. Mialem wtedy 14-16 lat.Teraz chyba bym tak nie umiał. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 8 Kwietnia 2020 Administrator Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2020 Powiem Wam coś w tajemnicy, siedziałem na tej Warcie odczuwalna - 3 stopnie, wiatr w face, ręce marzły... A ja się zakochałem w rzece ??? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 8 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2020 16 godzin temu, Linek727 napisał: Ja też nie wierzyłem, że gęsie pióro nadaje się na rzekę. Jako dzieciak tak łowiłem. Po prostu, nic innego nie miałem. Nawet o korek z butelki po winie nie było łatwo. Później z kory topolowej, lub sosnowej koraski robiłem. Kurna, fajnie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Semi Opublikowano 8 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2020 @ArekH, znam kogoś, kto do tej pory łowi karpie w Bugu na przystawkę spławikami z kory topolowej pomalowane na biało. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.