Skocz do zawartości

Kukurydza Cukk


ArekH
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jakieś dwa sezony temu skusiłem się na słoiczek tej kukurydzy bez zalewy. Teraz dokładnie nie pamiętam,był to miód albo wanilia. Szału nie zrobiło. Ale zrobił na mnie wrażenie termin przydatności. Trzymałem w piwnicy chyba z pół roku po otwarciu. Zabierałem na ryby tylko po kilka ziaren do użycia. Jest to niezmiernie wygodna przynęta i selektywna. Muszę jeszcze po eksperymentować. Celuję teraz w naturalną słodką i czosnkową. Macie jakieś doświadczenia z ta przynętą?? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A owszem mamy. Posiadam jeszcze trochę tutti frutti i miód. Zdaje się, że mam jeszcze też podobną ochotkową Trapera, podchodzenia węgierskiego czyli pewnie ten sam dostawca. Stosowałem je głównie do testowania i raczej na komercji. Szału nie było. Najgorzej było na ochotkę. Najlepsze efekty były na starą dwuletnią truskawkę. Ponad dwa lata otwarta i jeszcze działa, aż strach pomyśleć ile tam chemii jest. Na wodach PZW efektów brak, ale to głównie dlatego, że mało łapałem, jeśli już to na zawodach, a tu królują inne przynęty.20151202_213440.thumb.jpg.4750ec054512e3Sory za jakość zdjęcia,ale mam padnięty telefon i nie chce robić zdjęć z flash-em. Jak się naładuje i zrobię zdjęcie to zmienię. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja miałem kiedyś taki przypadek , ze zapomniałem kukurydzy , ale że w trawie znalazłem fakt faktem skiśniętą założyłem 3 ziarenka na hak wynik 2 karpiki jak dobrze pamiętam 3 i 4 kg .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam CUKK waniliową. Tzn, już jest po tuningu. Na oryginał nie miałem brań za wiele. Potem zalałem to nalewką wiśniową. Ku mojemu zdziwieniu kukurydza się skurczyła i stwardniała. Wcześniej była bez zalewy i była duża i mięciutka, a po zalaniu się skurczyła. Eksperyment na razie nie odniósł powodzenia, bo na to też nie mam brań. Z pewnością jednak kupię jeszcze jeden słoiczek i w tym roku. Truskawkowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, no bez przesady. Żeby się wypowiedzieć w tym temacie, naprawdę muszę kupić to coś, co nawet nie wiem jak wygląda? xD
To coś jest aż tak inne od zwykłej, puszkowanej kukurydzy? ;)

A na poważnie, kukurydzę z puszko stosuję w małych ilościach, co powoduje, że po otworzeniu pancernika muszę albo zrobić z reszty obiad, albo odwrotnie: przy szykowaniu obiadu, podkradam garstkę kukurydzianych ziaren. :D
Czytając o tej 'niezniszczalności" kukurydzy Cukk, chyba poszukam tego draństwa, bo jeden słoik na cały sezon mi wystarczy, albo i dłużej.
Choć nie lubię truć środowiska, uznam, że skażenie jest minimalne i sumienie moje to przeboleje. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdzie nie kupisz tak dużych i tak dobrze wyselekcjonowanych ziaren kukurydzy. Cukk jakością powala. Inna sprawa to skuteczność. Ja nie poszalałem. Na pewno warto spróbować na próbę. Słoiczek za 11-12 PLN starczy nawet na cały sezon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Kotwic napisał:

Nie, no bez przesady. Żeby się wypowiedzieć w tym temacie, naprawdę muszę kupić to coś, co nawet nie wiem jak wygląda? xD
To coś jest aż tak inne od zwykłej, puszkowanej kukurydzy? ;)

A na poważnie, kukurydzę z puszko stosuję w małych ilościach, co powoduje, że po otworzeniu pancernika muszę albo zrobić z reszty obiad, albo odwrotnie: przy szykowaniu obiadu, podkradam garstkę kukurydzianych ziaren. :D
Czytając o tej 'niezniszczalności" kukurydzy Cukk, chyba poszukam tego draństwa, bo jeden słoik na cały sezon mi wystarczy, albo i dłużej.
Choć nie lubię truć środowiska, uznam, że skażenie jest minimalne i sumienie moje to przeboleje. :P

 

I tym sposobem będziesz chodził głodny. 

Nie wiem czym jest ona naszprycowana, ale ja mam jedną już trzeci sezon. I nadal wygląda nówka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, ArekH napisał:

Piotrek,tylko ta kuku to raczej na ciut większe sztuki. Tak jak napisał Dominik to selekcjonowane ziarna,raczej spore i łuskane nie odcinane.

Ale właśnie mi o to chodzi. Ta selektywna przynęta to jest to co lubię. xD
Lubię łowić w sposób beztroski, czyli jak łowiąc batem mam dużo brań, to nawet drugiej wędki nie wyciągam.
A tak można wyjąć wędkę z kołowrotkiem (spławik czy grunt), nadziać na haczyk nr 10-12 takiego straszliwego kukurydzianego truciciela i czekać spokojnie, może coś, kiedyś weźmie. :D
Łowiąc batem drobnicę, często wpada mi coś większego w łowisko, taki pomieszany sposób łowienia to rozwiązanie problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...