Zawody 2021

[Grzes77]

Organizatorzy feedersklep.pl Daiwa "Puchar Polski" zmienili regulamin i półfinały i finał nie będzie na Poligonie Wędkarskim, tylko u nich pod nosem na Grodzisku i jakieś Maślance. Pierwsze łowisko ponad 260km, drugie 320km ode mnie. Ja jestem lekko wkur...y, trudno pojadę na ten półfinał, jednak już nie liczę na dobre miejsce.

https://www.facebook.com/groups/770782323052075/permalink/2273529762777316/

[Bubu]

Na Maślance przygotuj się na sporą ilość jesiotrów ?

[Grzes77]

Dzwoniłem przed chwilą na Goryń podpytać się, czy w tą niedzielę nie ma czasami tam zawodów. Otóż w najbliższą niedzielę nie ma zawodów, a są w kolejną i to pierwszy raz organizowane przez to łowisko. To raczej piknik połączony z zawodami, ale zastanawiam się, czy nie zabrać żony i syna i się tam wybrać 

[Grzes77]

W niedzielę byłem na półfinale Daiwa, feedersklep.pl w towarzystwie @Bolo. 

Swoją przygodę z tym cyklem zakończyłem i to tylko przez to, że jestem zakutym, upartym baranem, który nie słucha innych i uparcie trzyma się swoich planów, zamiast wyciągać na bieżąco wnioski.

Przede wszystkim to nie zmieniłem żyłek na zestawach i pojechałem z zestawami, które używałem od minionej jesieni, więc po wstępnym nęceniu, gdy tylko się zawody zaczęły, to przy pierwszym postawieniu zestawu, jako pierwszy na zawodach miałem rybę. Gdy karpia doholowałem do podbieraka i chciałem go podebrać, to strzeliła żyłka główna, w tym momencie pomyślałem, że będę miał pecha na tych zawodach. Później przez 3h złowiłem tylko jednego karpia. Kilka razy przechodził organizator Marcin Kubalak i mówił, że u nikogo na zawodach nie widać tak pracującej zanęty i żerujących ryb. Gdy po 3h powiedziałem, że mam non stop ocierki na żyłce, to Marcin Kubalak podpowiedział, żebym z 2m bliżej łowił. Posłuchałem się go i wtedy woda się "otworzyła". Przy organizatorze w ciągu 20 minut złowiłem 3 karpie, powiedział mi, że w takim tempie powinienem dogonić czołówkę sektora. Przy Marcinie chciałem się popisać holując kolejnego pięknego karpia pełnołuskiego i go spiąłem przez zbyt szybki i siłowy hol. Ostatecznie przez ostatnie 3h złowiłem 7 karpi, czyli łącznie 8szt, które dały mi wynik w środku stawki sektora, czyli 35 600pkt. Paradoksalnie te dwa stracone karpie moim zdaniem łącznie ważyły około 12kg, bo tam ryby nie są małe, a do 3 sektorowej zabrakło mi 11kg, czyli akurat tych 2 straconych ryb. 

Miałem pecha na tym półfinale, zanęty zrobiłem swoje z cynamonem i karpie siedziały mi cały czas w łowisku, tylko przez pierwsze 3h nie potrafiłem się do nich dobrać technicznie. Uparłem się na łowienie na 24m, zamiast jak mi @Bolo podpowiadał, żeby dokładnie wygruntować dno, gdybym to zrobił dokładnie, to bym był w finale. Jestem zły na siebie, bo te półfinały mogłem spokojnie, na "mientko" przejść. Podczas ważenia Marcin Kubalak powiedział do mnie, że szkoda tych pierwszych 3h, bo byłem wtedy na innych zawodach. 

Tak na koniec, to chcę napisać, że mimo straty kupy czasu, to złego wyniku nie miałem. Uważam, że zrozumiałem ten zbiornik, w którym się zakochałem, mógłbym tam tylko wędkować, szkoda tylko, że mam tam prawie 260km. W następnym roku, gdyby udało mi się zapisać, to będę chciał podejść do eliminacji właśnie na Grodzisku, prędzej tam przejdę eliminacje, niż na "Poligonie" itp. ? ?

 

Edytowane 4 Sierpnia 2021 przez Grzes77

[elvis]

Staruje ktoś na zawodach w ten weekend?
Są to eleminacje do mistrzostw okręgu w feederze I tura na Jagodnie.@Grzes77,@Bolo,@PawelL ?

[PawelL]

Ja niestety do października muszę odpuścić całkowicie rybki ... .

 

[Ostap]

Tylko spin! Danielu. Co tydzień mam teraz zawody.

[Grzes77]

11 godzin temu, elvis napisał:

Staruje ktoś na zawodach w ten weekend?
Są to eleminacje do mistrzostw okręgu w feederze I tura na Jagodnie.@Grzes77,@Bolo,@PawelL ?

Kurde zawsze coś ciekawego rozgrywa się w terminach do d... 

W sobotę mam zawody z pracy, więc to jest co roczna tradycja, której złamać nie mogę (tym bardziej, że już teściowa do opieki syna ugadana), dlatego nie miałbym czasu nawet potrenować klasyka. Moje szczęście w nieszczęściu by dopiero miało dąsa, gdybym dwa dni z rzędu startował w zawodach, tym bardziej, że za tydzień nad jeziorem kozienickim w niedzielę będą zawody o puchar burmistrza. Szkoda, bo bym chętnie tam się wybrał. Coś ten zbiornik w tym sezonie mi nie po drodze.

[grych]

Dnia 6.07.2021 o 15:09, Grzes77 napisał:

Organizatorzy feedersklep.pl Daiwa "Puchar Polski" zmienili regulamin i półfinały i finał nie będzie na Poligonie Wędkarskim, tylko u nich pod nosem na Grodzisku i jakieś Maślance. Pierwsze łowisko ponad 260km, drugie 320km ode mnie. Ja jestem lekko wkur...y, trudno pojadę na ten półfinał, jednak już nie liczę na dobre miejsce.

z góry przepraszam za parę zdań nie na temat

Odkopię troszkę - choć sam nie łowię na komercjach, to jednak o Maślance słyszałem wiele dobrego (z racji tego, że mam ją praktycznie pod nosem) Jeśli będziesz kiedyś w okolicy Ostrowa i miał chwilkę, to jeśli lubisz takie łowienie spróbuj. Obserwuję ich na fb i chyba nawet ktoś z feedersklep wyraził się w ten sposób, że to jedno z lepszych (jak nie najlepsze) łowisko do tego typu zawodów i do łowienia methodą. Parę lat temu miałem małą zajawkę na komercje (szybko mi przeszło) i byłem tam kilka razy, no jeśli mi się tam spodobało, no to rzeczywiście musi tam być przyzwoicie   Jedno co mnie wnerwia w takich miejscach - ryby są po sezonie sprzedawane na wigilijny stół (ze stawu "sportowego", bo mają jeszcze 'no kill', gdzie ryb zabierać nie można)  

 

 

Edytowane 15 Września 2021 przez grych

[elvis]

Jedno co mnie wnerwia w takich miejscach - ryby są po sezonie sprzedawane na wigilijny stół (ze stawu "sportowego", bo mają jeszcze 'no kill', gdzie ryb zabierać nie można)  
 
 

To akurat nie jest taki zły pomysł.
Wg mnie co jakiś czas powinna być robiona wymiana ryb. Choćby z powodów estetycznych, zdrowotnych ale i etycznych.
Szczególnie na łowiskach o dużej presji wędkarskiej.
Czasami aż żal patrzeć i wypuszczać niektóre ryb co nie mają niemal pysków.