Zarybianie stawu

[Grendziu]

Staw to woda, to taka duża kałuża, która może mieć własnego właściciela, a może nim być osoba fizyczna bądź prawna. Można nim także handlować jako osobną odrębną nieruchomością o danym lub danych nr ewidencyjnych przynależnych do jednej lub kilku KW. A jeśli jest Księga Wieczysta, to mogę dany staw kupić bądź sprzedać.

Uzyskując odpowiednie pozwolenia wodno prawne także mogę na własnej ziemi wykopać staw, bądź go pogłębić czy powiększyć.

Staw nie jest jeziorem, czyli nie należy do Państwa, więc czy w takim przypadku mogę z niego zrobić wannę z rybami, mogę z niego zrobić "podwodne poletko doświadczalne" bez ograniczeń zarybiając czym i jak chcę?

[suwi]

Kolega wykopał za stodołą z ojcem staw jakieś 6/8 m 1,5m głębokości wpuścił lina amura , karpia , japońca i szczupaka.

Niestety za dużo i nie chciały rosnąć, po zmniejszeniu populacji ryby zaskakująco szybko zaczęły rosnąć. Więc nie można wpuszczać za dużo ryb, bo nie chcą rosnąć, lepiej czasem odłowić i dopuścić nowe

[Grendziu]

Przyducha goni ostatnio przyduchę, ehhh te karpiowate szaleństwa  Ciekawe, czy jak sam kiedyś dorobię się stawu, to nie przegnę z za dużą ilością ryb w wodzie

[Kotwic]

Ilość ryb w stawie to tylko jeden z elementów.

Najważniejsza jest właściwa ocena parametrów wody, możliwości zbiornika i typu gospodarowania rybami.

Oczywiście: opieka, monitoring, rejestry połowów to kamienie milowe, by własna woda żyła i przynosiła satysfakcję.