Kotwic Opublikowano 7 Stycznia 2022 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2022 Dawno już powinienem założyć ten wątek, ale zawsze na coś czasu brakowało. Nie to, że czasu mi nagle przybyło, ale może właśnie poczucie, że warto więcej pisać i pokazywać co robię w mojej pracy lub co łowię na wędkę. Na początek górski źródlak z 11 października 2021 roku, gdy miałem tą frajdę, że połączyłem pracę i pasję. Jak widać, już wtedy w górach była zima, choć i resztki zieleniny jeszcze trwały. 9 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ardiansson Opublikowano 7 Stycznia 2022 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2022 Ładny wynalazek. Uciekinier czy z zarybień? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 7 Stycznia 2022 Administrator Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2022 A gdzie mata??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kotwic Opublikowano 7 Stycznia 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2022 58 minut temu, Hotpoint napisał: Ładny wynalazek. Uciekinier czy z zarybień? Zarybienia, bo w tych wodach nie powinno być żadnych ryb, ale wiadomo, małowłochata małpa wie lepiej. Grendziu, ryby do badań, nie wszystkie wracają całe i zdrowe do wody, niektórym dany jest cel wyższy, zwłaszcza "post mortem". A skoro Wam się podoba, to dodam, że potokowce też tam są. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 7 Stycznia 2022 Administrator Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2022 3 godziny temu, Kotwic napisał: Zarybienia, bo w tych wodach nie powinno być żadnych ryb, ale wiadomo, małowłochata małpa wie lepiej. Grendziu, ryby do badań, nie wszystkie wracają całe i zdrowe do wody, niektórym dany jest cel wyższy, zwłaszcza "post mortem". A skoro Wam się podoba, to dodam, że potokowce też tam są. Żartowałem, wiem gdzie łowiłeś, zazdroszczę ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 8 Stycznia 2022 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2022 "Kotwic łowi" dobre sobie. A Ty w ogóle wiesz z której strony robaka się nawleka? ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kotwic Opublikowano 8 Stycznia 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2022 9 godzin temu, ArekH napisał: "Kotwic łowi" dobre sobie. A Ty w ogóle wiesz z której strony robaka się nawleka? ? Panie mój, Ty się bój. Ty wiedz, że nie chodzi o stronę nawlekania robaka, lecz rzecz w tym, by był namaszczony przez mędrców angielskich, bo inaczej ryby nie wiedzą jak pobierać pokarm należy. Wczoraj miało nie być ryb i tak się stało. Dziś miały być ryby i takoż uczyniłem. Co prawda na docelowym jeziorze, natura mnie wpuściła w maliny, bo przy pomoście gdzie miałem wędkować lód ciągle się trzyma, na tyle mocny, że stanąć na nim mogłem (ale w wyniku zaskoczenia, nie podjąłem się kuć przerębli batem lub saperką). Ale jezioro Niegocin w większości rozmarznięte, więc batożyć pozwoliło. Godzina łowienia, bo jakoś źle dobrałem skarpetki i kopytka moje zmarzły. Powietrze -2°C, wiatr SE, pochmurnie. Złowiłem w sumie pewnie ze 10-12 płotek i jednego okonka. Płotki niewielkie, 13-15 cm, największa niewiele ponad 20 cm długości. Teraz pytanie, czy utrzyma się woda i jeszcze połowię batem, czy przymrozi i trzeba będzie kombinować z podlodówką. 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.