elvis Opublikowano 13 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2015 Chodzi o method feedera, a dokładniej o podwójnie załadowany koszyczek i jego zachowanie w wodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 13 Grudnia 2015 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2015 2 minuty temu, Elvis napisał: Chodzi o method feedera, a dokładniej o podwójnie załadowany koszyczek i jego zachowanie w wodzie. Myślę, że damy radę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marta Piotrowska Opublikowano 13 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2015 Jeśli chodzi o gumy, blaszki i woblery ( bo to też przynęta) to testuję się ich ruch najlepiej na łódce tuż przed łowieniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kotwic Opublikowano 14 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2015 Nie mam w zwyczaju testowania przynęt i zanęt w warunkach domowych czy laboratoryjnych. Dotąd nie widziałem takiej potrzeby, ale czasami widząc opisy jakie tworzą inni wędkarze, mam wrażenie, że niektóre sprawy warto poddać testom (może przyszły sezon będzie dobrym czasem na takie zabawy). Od dawna za to, w domu testuję spławiki. Czy to dopasowanie obciążenia do nowego spławika, czy to poprawki w spławiku uszkodzonym i naprawionym, czy też zmiana wielkości i liczby śrucin. Długa butelka po napoju (najlepiej 2,5 l), obcięta w górnej części, wypełniona wodą, to łatwy i bezpieczny poligon do obserwacji i testów. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 22 Sierpnia 2016 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2016 Warto testować przed, co udowadnia @Elvis, chociażby pelletami, tylko skąd brać na to czas :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 22 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2016 Przetestujcie sobie , ciężką zanętę rzeczną w warunkach domowych. Jestem ciekaw waszych wniosków, i przełożenia ich nad wodę. Gdzie popłyną wymywane frakcje. Jak układają się prądy, i cienie przyprądowe. Co się stanie nawet z super dobraną zanętą, jak trafimy na sypiącą przykosę. Można sobie testować, jeśl;i łowimy na jednej, super rozgryzionej miejscówce rzecznej. Gdzie wiadomo co się dzieje z zestawem, po kilkuset(Tysiącach?)przepuszczeń. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.