Administrators Grendziu Posted December 14, 2015 Administrators Share Posted December 14, 2015 Sam stosuję popularne hasło gdy spinninguję: "gdzie patyki tam wyniki". Niestety zerwane zestawy, są to też swojego rodzaju pułapki na ryby Ni mówiąc już o sieciach, czy też butelkach po różnego rodzaju płynach, puszkach etc. wrzucanych do wody. Sam potrafię przesiedzieć nad wodą kilka dni, stołując się nad nią, żyjąc, myjąc... Wielokrotnie zdarza mi się, że gdy ryba nie bierze chodzę brzegiem i zbieram śmieci. Nigdy natomiast nie wyjadę nad wodę jeśli nie będę miał w bagażniku kilku rodzai worków na śmieci. Nawet gdybym zapomniał to i tak zatrzymuję się w sklepie spożywczym i biorę je na zapas. Sprzątam za innych, nie mam z tym problemu, niestety pod wodą nie daję rady większości ogarnąć. Panowie i Panie jeśli nie literki to może obrazki z filmu podziałają na wyobraźnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
podlasiak Posted December 14, 2015 Share Posted December 14, 2015 Ja pod wodą w naszych jeziorach widziałem już różne cuda i nie chodzi mi o te ustawione celowo przez nurków. Pewnego razu nurkujemy z kolegą w pewnym jeziorku wizura słaba podpływamy a tam utopiona stara maszyna samozbierająca do siana. Ktoś musiał się namęczyć i utopić ją w zimie ponieważ znajdowała się na ok 20 m i w sporej odległości od brzegu. Na pewno nie zrobili tego nurkowie a ten co Ją utopił to jakiś mistrz. Sprzedałby na złom i wziął pieniądze. Hmm może była kradziona ? hehe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dominik Posted December 14, 2015 Share Posted December 14, 2015 13 minut temu, podlasiak napisał: Hmm może była kradziona ? A może dobrze ubezpieczona? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kotwic Posted December 14, 2015 Share Posted December 14, 2015 Widziałem tyle różnych sytuacji związanych ze śmieceniem, że powieść o nucie horroru można by napisać. Osobiście, będąc nad wodą sprzątam swoje stanowisko. Służbowo spędzając kilka dni nad różnymi wodami krajowymi sprzątamy obozowisko przed rozbiciem namiotów i na odchodne. Bywało, że wieźliśmy śmieci przez 500 km, bo nie chcieliśmy wrzucać komuś do kontenera przydrożnego. Ważne jednak to, że zwracając innym uwagę, mimo ich oporu (niestety, regularne zjawisko) udaje się pokazać i edukować, że można zadbać o przyrodę i czystość w okolicy. Może to i małe, lokalne działanie, ale lepsze takie niż tylko narzekanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrators Grendziu Posted December 14, 2015 Author Administrators Share Posted December 14, 2015 Panowie no to następnym razem, zamiast wędki magnesem łowimy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.