Jump to content

Pierwsza bimbrownica


KaZuYa
 Share

Recommended Posts

Wiem  ,że kilku kolegów z forum bawi się w te rzeczy i osobiście myślę czy by nie zacząć samemu  choć jestem zielony .Mam działkę a owoców sporo ? .... Mógłby ktoś dać wskazówki... Przejrzałem fora ,  bardzo dużo osób chwali "Aabratek" ...

Edited by KaZuYa
Link to comment
Share on other sites

  • Administrators
46 minut temu, KaZuYa napisał:

Wiem  ,że kilku kolegów z forum bawi się w te rzeczy i osobiście myślę czy by nie zacząć samemu  choć jestem zielony .Mam działkę a owoców sporo ? .... Mógłby ktoś dać wskazówki... Przejrzałem fora ,  bardzo dużo osób chwali "Aabratek" ...

Kup Gorzelnie nieczynną ?

  • Confused 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, KaZuYa napisał:

  bardzo dużo osób chwali "Aabratek" ...

Na domowe wyroby nie szukaj nic lepszego. Do 2000 zł będziesz miał dobry sprzęt.

Link to comment
Share on other sites

  • Administrators

Teraz już grzecznie zapytam, czy to jest legalne, jeśli np produkuje tylko na użytek własny i do degustacji dla siebie?

Link to comment
Share on other sites

17 minut temu, Grendziu napisał:

Teraz już grzecznie zapytam, czy to jest legalne, jeśli np produkuje tylko na użytek własny i do degustacji dla siebie?

No niestety pomimo, że tradycję w kraju mamy wieloletnią ? to ciągle z prawem nie znalazła wspólnego zdania.
Jeśli się nie mylę, to oprócz produkcji piwa i wina, tudzież mieszania alkoholu legalnie nabytego w różne nalewki, to wytwarzanie napitków pędzonych nocą, grozi wezwaniem służb odpowiednich. A lepiej by nasi koledzy na ryby poszli, niż służbowo   p
rzeszukiwać piwnice.

 

@KaZuYa Niewiele Ci mogę pomóc, bo nie znam się na tym. Ale jest ryzyko, że nawet dobry sprzęt ale brak wprawy spowoduje, że wytworzony samogon będzie podlejszy niż denaturat. ?
Szkoda, że nie ma takiej opcji jak mają na Węgrzech. Człek sam sobie nastawia zacier, bardzo często właśnie owocowy, a gdy to już gotowe, to wiozą zacier do państwowej gorzelni, płacą odpowiednią kwotę za destylację i otrzymują produkt legalny, zwany "palinką". A że z kilkoma Węgrami w terenie pracowaliśmy, to i produktów popróbowałem. Gruszkowa palinka jest super, zwłaszcza wypita jesiennym wieczorem w Tatrach. ?

 

  • Like 2
  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Grendziu napisał:

Teraz już grzecznie zapytam, czy to jest legalne, jeśli np produkuje tylko na użytek własny i do degustacji dla siebie?

Nielegalne. Kosztuje 1000 zł jak dobrowolnie poddasz się karze no i oczywiście konfiskata mienia. Nie pytajcie się skąd wiem.:grin-min:

  • Like 1
  • Haha 4
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, ArekH napisał:

Kocham szczerych ludzi. Kiedy pijemy Tomuś? 

Pewnie kiedyś Arek się napijemy. A kiedy to czas pokaże, żeby to było trochę bliżej do Was, to pewnie byśmy nie raz już tam gdzieś nad wodą posiedzieli. A żeby nie było, to sprawę znam nie z własnej autopsji, bo by mnie pewnie z roboty wywalili, ale rodzinnie miałem do czynienia.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Restore formatting

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...