Wyniki nad wodą

[Grendziu]

Brawo Panowie

[karol w]

Niedzielny wypad na Bug z córeczką.

 

[Kubik]

Dnia 23.05.2017 o 18:23, ArekH napisał:

Niemal 2 miesiące minęły od mojej ostatniej gdziebytności nad ulubioną rzeką. Jechałem i nie wiedziałem czy powędkuję, czy woda zeszła na tyle bym miał gdzie się uwiesić. Nie wyszło po mojemu, ale dało się powędkować. Trudny czas. Woda opada wyraźnie( ok 6cm. w czasie mojego pobytu) To zły czas na mojej rzece. Ciężko połowić, albo ja, nie potrafię się odnaleźć w takich warunkach. Znalazłem, usiadłem. Szału nie oczekiwałem. Ale było nieźle. 4 Leszcze, 4 Krąpie. Maleńki Klenik. 2 Bękarty Odry i 2 spinki. Przynęty? Szukanie i niewiele wiadomo. Wiadomo tylko tyle, że Leszcze 2,7 i 2,15 kg. Siadły niemal jeden po drugim, na czerwonego TT Drennana. Totalnie dziś zawiodły moje ziarna. Jakieś brania dawały robaki. Co do sprzętu. Mega mi leżą te Penny. Hugo że może ciut warczą. Ale ta moc na korbie. Bajka. 

Arku dobrze cię widzieć znowu w akcji. Gratulacje.

[Grendziu]

44 minuty temu, karol w napisał:

Niedzielny wypad na bug z córeczką.

 

Brawo, gdzieś przepadł

[ArekH]

26 minut temu, Kubik napisał:

Arku dobrze cię widzieć znowu w akcji. Gratulacje.

To pomimo słabych warunków, była miła sesja Robercie.  Fajnie było zasiąść nad ulubioną wodą. Pozdrawiam stary! 

[Kubik]

6 minut temu, ArekH napisał:

To pomimo słabych warunków, była miła sesja Robercie.  Fajnie było zasiąść nad ulubioną wodą. Pozdrawiam stary! 

Ja cały czas zawody i zawody. Czekam na info kiedy stan Odry sie ustabilizuje i bede mógł przyjechać do Ciebie. Bo jak już obiecałem to obiecałem.

[karol w]

12 godzin temu, Grendziu napisał:

Brawo, gdzieś przepadł

Praca praca ale na rybki czas się zawsze znajdzie 

[kleszcz]

Praca praca ale na rybki czas się zawsze znajdzie 

Fajnie masz. U mnie zawsze coś. Już mnie szlag trafia od braku czasu i możliwości.

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

[MjMaciek]

Dnia 23.05.2017 o 18:23, ArekH napisał:

Niemal 2 miesiące minęły od mojej ostatniej gdziebytności nad ulubioną rzeką. Jechałem i nie wiedziałem czy powędkuję, czy woda zeszła na tyle bym miał gdzie się uwiesić. Nie wyszło po mojemu, ale dało się powędkować. Trudny czas. Woda opada wyraźnie( ok 6cm. w czasie mojego pobytu) To zły czas na mojej rzece. Ciężko połowić, albo ja, nie potrafię się odnaleźć w takich warunkach. Znalazłem, usiadłem. Szału nie oczekiwałem. Ale było nieźle. 4 Leszcze, 4 Krąpie. Maleńki Klenik. 2 Bękarty Odry i 2 spinki. Przynęty? Szukanie i niewiele wiadomo. Wiadomo tylko tyle, że Leszcze 2,7 i 2,15 kg. Siadły niemal jeden po drugim, na czerwonego TT Drennana. Totalnie dziś zawiodły moje ziarna. Jakieś brania dawały robaki. Co do sprzętu. Mega mi leżą te Penny. Hugo że może ciut warczą. Ale ta moc na korbie. Bajka. 

Brawo przyjacielu !!!

Pięknie połowiłeś - a ten leszek to już w ogóle mistrzostwo !!!!

[mav3rick]

Wczoraj wybrałem się na poszukiwania klenia z lekkim spinem. Efekt to kilka okoni, jeden szczupły i jedna obcinka, a klenie tylko odprowadzają przynętę i nie chcą brać na spina