Wyniki nad wodą

[ArekH]

Starzeję się Robercie. Brak już samozaparcia. 

[mav3rick]

Ja dzisiaj pare godzinek posiedziałem na niemieckiej wodzie, a dokładniej w miejscowości Tschernitz. Nałowiłem się małych karpi na dłuższy czas. Ciężko było się przez nie przebić. 4 były większe tylko. Jeden z nich załapał się na zdjęcie. Brania na pikantną kiełbasę. Jak szła kukurydza na włosie to ryby czasami nawet nie czekały bym naprężył żyłkę, już ciągły zestaw...

 

Jestem zadowolony z faktu, że moje pierwsze przypony z włosem dały radę.

 

[stas1]

7 godzin temu, ArekH napisał:

Stasiu, Ja feeder Team?  No chyba że z Tobą staruszku. By pogadać. Po kłócić się. Na urągać sobie na temat zestawów na Ukleje.  Dogadać się w końcu co do tematu rzeka. Jeśli Tak? Jestam ZA. 

To sie wydarzy,jak furę zmienię

[cygan786]

Połowiłem dziś do 11 . Wpadło 16 szt. leszcza w wymiarze wstyd mówić. Na kuku nic,ale za to żółty ser na włosie rybkom przysmakował. Miałem jeszcze ze sobą kiełbase a że nie była pikantna to rybkom nie dawałem. Miło spędzony czas nad wodą.

[KaZuYa]

U mnie dzis nysa 30min lowienia uklei

[stas1]

Tylko jeden

[Grendziu]

1 godzinę temu, stas1 napisał:

Tylko jeden

Pełnia, u nas też lipa dziś na wodzie ale liczy się sztuka.

[Grzes77]

Dziś łowiłem na pobliskiej zaporówce od 4 do 7:50. Miałem odpuścić sobie ten zbiornik, ale nie jest to łatwe, ciągnie mnie nad tą wodę jak nastolatka do pierwszej "dogłębnej" koleżanki.

Postawiłem feedera z methodą na podpórce z sygnalizatorem, tego zestawu nie nęciłem, tylko rzucałem byle gdzie, oczywiście brania nie miałem.

Drugą wędką była delikatna odległościówka, naszło mnie wczoraj na takie wędkowanie. Chcę spróbować różne sposoby łowienia spławikiem, bo za 2 miechy są co roczne zawody w mojej pracy, będę startował 3 raz (dwa lata temu byłem 2 a w ubiegłym roku 4 na ponad  20 startujących) i nie chcę wypaść za pierwszą 3. Wiem, że łowienie z opadu odpada, pogrążył mnie ten sposób w ubiegłym sezonie. Sztuk złowiłem najwięcej jednak maluszki. Bat również nie na każdym miejscu się sprawdzi. Zostaję przy matchówce. Zbiornik obfituje w drobnicę (wzdręga, okoń, ukleja itp) oraz krąpie i do tych muszę się dobrać. Dziś zastosowałem zwykły spławik 0,4g obciążony jedną oliwką Drennana 0,7g i dokładnie wygruntowałem, efektu nie osiągnąłem, bo zbyt wolno przynęta opadała i najczęściej miałem wzdręgi. Po zmianie zestawu na spławik wagler 1g made in Jakub , do którego dałem zawieszkę Stonfo 0,3g i oliwkę 1g cel osiągnąłem, odławiałem krąpie i leszczyki, które fajnie walczą na takim zestawie. Wynik łączny ok 3kg ryb cieszy mnie bardzo bo miałem ubogą zanętę bez joka i robactwa więc jest to dobry wynik. Odpuszczę sobie konopie i zanęty płociowe, bo tego gatunku coś ostatnio nie łowię. Sorry za taki długi post 

[jakub_wr]

O jak miło, aż się oko cieszy jak czytam takie wpisy. Spławik nie umarł to dobrze.

A pokaż Grzegorz który spławik używasz, rzadko mam okazję od kolegów oglądać fotki jak łowią i na które modele łowią. Wszyscy chowają je do szuflad na lepsze czasy, tym bardziej cieszę się ze nie robisz podobnie:) 

 

[Grzes77]

Kupiłem komplet 10 spławików jeszcze na SIG dwa lata temu. Kilka razy ratowałem jakąś sztukę z wody. Raz w tamtym sezonie zerwałem jeden że spławików podczas zabawy z uklejami gdzieś z 30m od brzegu. Po dosłownie 2-3 min przechodził spiningista, któremu opowiedziałem o pochodzeniu spławika i za 3 rzutem obrotówką ściągnął mi ten spławik, byłem pod wrażeniem celności tego ok 25 letniego chłopaka. Obiecałem mu za to browara i po kilku miesiącach widziałem gościa nad wodą, ale nie miałem piwa, było mi głupio. Teraz wożę zawsze jedno piwo w aucie aż go spotkam, bo ja jestem z natury uparty, pamiętliwy i honorowy. 

Wracając do spławików, to są takie jak chciałem, nie jest to masówka i mają jakieś niedociągnięcia, ale przy tym niepowtarzalny urok, no i na moich fotach nie wyglądają tak rewelacyjnie, jak na Twoich, pozdrawiam Cię przy okazji Jakub i dziękuję za te cudeńka, które służą już 2 sezon i powinny jeszcze sporo posłużyć