Skocz do zawartości

Wyniki nad wodą


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś bardzo szybko wróciłem z pracy i choć koszmarnie wiało i popadywało, zorganizowałem spontanik na rzece. Zanęta, namoczenie z melasą na ciężko, choć lekko sypiąco. Ziarna z zamrażarki i w drogę. 10.30 już byłem rozłożony. I? No w mordę, Eldorado chłopaki. Pobiłem życiówkę ilościową na krótkiej zasiadce. Już nie będę zanudzał was zdjęciami Jazia, bo to on opanował ostatnio niemal wszystkie łowiska na Odrze. Złowić Leszcza czy Klenia, to wyzwanie nie lada.  Tak że wyholowałem 32szt. I prócz tego, miałem sporo zejść i pustych, choć agresywnych brań. Analizuję teraz swój wypad, tym bardziej, że konkurencja raczej nie poszalała. Mieszanka moja już się sprawdzała. Poszedłem teraz ciut inaczej z jej nawilżeniem. Robotę mi robiła żonglerka przynętami. Już po pierwszej pół godzinie, selekcja dała efekty co łowi. O dziwo, dziś nie rządziły ziarna z początku, lecz Ringers i Drennan, oraz Ozing. Później znalazłem układ ziaren, który rządził już do końca. Pogoda nie sprzyjała fotorelacjom. Intensywność brań, tym bardziej. Konstrukcja przyponów mi spędza sen z powiek, a to dla tego, że wędkuję na własne. Szybko mi się ostatnio niszczą. Pozdrawiam. 

IMG_20170812_151631.jpg

IMG_20170812_143516.jpg

IMG_20170812_134930.jpg

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...