Sołtys stan Opublikowano 29 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2018 A gdzies tu na forum pisali,że na Mazurach ryb nie ma. 50 cm okonia to ja do tej pory nawet na zdjeciach z nad naszych wód nie widziałem.Ja się cieszę jak dziecko jak złowie takiego 35 cm.. Gratulacje. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MrProper Opublikowano 29 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2018 Gratulacje piękne sztuki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elvis Opublikowano 29 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2018 Dziękuję. Głosu nie zabieram gdyż są na forum osoby z którymi w życiu nie znajdę porozumienia w tematach PZW/rybacy i wolę unikać konfrontacji. Jeśli kolega będzie w Warszawie to zapraszam na kawę to wtedy sobie pogadamy A to ciekawe. Sam jestem ciekaw o kogo chodzi? W wpisu wynika, że jest ich(nas) kilku! Jeśli idzie o Kotwica, to zadziwił byś się bardzo! W brew pozorom jest bardziej pro wędkarski niż nie jeden wędkarz. Nie myśli krótko wzrocznie i krótko terminowo . I podobnie jak nam, zależy mu nie na ilości ryb, a na jakości. Liczy się zbalansowana bioróżnorodność, a nie tylko masa mięsa do łowienia i lodówki. Ps. Gratuluję połowów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 30 Stycznia 2018 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2018 @Wędkarstwo u Zbyszka w każdym Twoim wpisie niedotyczącym wyników jest zawiść i uszczypliwość, faktycznie jak wszystkich wrzucać do jednego wora to nigdy nie dojdziemy do porozumienia. Wielokrotnie informowałem, że nie interesuję mnie wojna z PZW, PZW a Fundacja "dla Ryb" to dwa różne światy, dwie różne organizacje. Ja nie muszę stać i protestować na ul. Twardej aby robić w życiu swoje i coś "dla Ryb". My działamy, nie bawimy się w manifestację. Tak trudno to zrozumieć? Fundacja też nie czeka na mannę z nieba, czytaj bezdomnego co obdaruję Nas autami luksusowymi i umrze. Działamy, realizujemy się na razie w skali mikro i jestem ze wszystkich dumny, że mi poniekąd pomagają. Nie mam kompleksów o to, że jest tylko jedna woda, czasami może i tyle wystarczy, a na pewno powalczę o więcej. Powoli małymi kroczkami w miarę możliwości. Mamy swoją wodę, może będą kolejne, działamy po swojemu. Każdy o PZW ma swoje zdanie ale nie robi z tego nie wiadomo jakie halo. Hejt prowadzi do nienawiści, skrajności, a nie do rozmów i pojednania. Nigdy też nie negowałem publicznie Waszych działań przeciw PZW - Wasza wola, Wasza droga. Róbta co chceta.@Kotwic jest rybakiem, ichtiologiem i wędkarzem i patrz jest Vice Prezesem Fundacji i ma w swoim posiadaniu wodę NO KILL - no jak to możliwe, że tak jest? Pracuję w organizacji NO PROFIT, edukuję, poświęca swój czas, przede wszystkim nie udowadnia na siłę, że życie jest zero jedynkowe, czarne lub białe. Życie jest kolorowe i warto czasami się cieszyć z tego co się ma. Sorry, za wpis, ale nie zawsze umiem być bierny jak się atakuję działania Fundacji i ludzi którzy oddają tutaj serce aby wyszło coś więcej niż jest. PS. Super okonie, jak w bardzo dużej ilości wód, tylko trzeba wiedzieć gdzie i na co je złowić. Mój rekord to 39,5cm więc chylę czoła tym bardziej za wynik. Ps II: Moderatorzy jeśli chcecie możecie usunąć ten wpis. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wędkarstwo u Zbyszka Opublikowano 30 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2018 Jeśli ktoś się poczuł urażony to przepraszam ale napisałem swoje spostrzeżenia po 2 letnim pobycie na forum fundacji. Nie zamierzam wchodzić w dalszą polemikę w temacie pzw/rybacy. Nie da się zadowolić wszystkich niestety. Aha, nikt nie atakuje Waszej fundacji Grendziu. Moje wpisy dotyczyły tylko i wyłącznie działalności rybaków na wodach PZW. A wracając do tematu wyników nad wodą to pozwolę sobie zaprezentować kolejny materiał z połowu gigantycznych okoni Pozdrawiam. 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MjMaciek Opublikowano 30 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2018 Dnia 27.01.2018 o 17:15, elvis napisał: Trzy godziny na lodzie i baterie naładowane Wpadło kilkadziesiąt płotek, kilka jazgarzy i okoni. Pozazdrościć !!! u mnie wszystko pływa...... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wędkarstwo u Zbyszka Opublikowano 30 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2018 Piękny połów Teraz to już wszędzie lód pływa ale w 2tygodniu Lutego wróci zima Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elvis Opublikowano 30 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2018 Jeśli chodzi o rybaków i wędkarzy to my również jesteśmy za tym by jedni i drudzy działali osobno, o ile to nie jest koniecznie. Każdy na swojej wodzie. By na wodach zarządzanych przez wędkarzy nie było rybaków komercyjnych, kłusowników, kormorana i innych darmozjadów. Jednak póki co jest to niemożliwe, więc podjęlismy działania na własną rękę. Nie możemy biernie czekać aż ktoś coś zrobi. Nie wiem skąd wrażenie, że my popieramy politykę ZG PZW. A tak na marginesie to byłem jednym z pierwszych którzy podpisali waszą petycję i to ja założyłem odpowiedni wątek na Sig-u o likwidacji sieci na wodach związkowych. Gdyby nie fakt, że pikiety były na organizowane na tygodniu w godzinach ptacy to bez wątpienia bym był tam razem z wami. Od tam tego momentu zacząłem aktywnie działać w swoim kole i są juz tego efekty. Jestem członkiem Zarządu i Rzecznikiem Dyscyplinarnym. Dzieki temu mam realny wpływ na to co sie dzieje w moim kole i na naszej wodzie. Póki co to jedyna droga by coś zmienić. No mozna iść jeszcze, za naszym przykładem, zakładać stowarzyszenia i dzierżawić samemu wody. Jednak to wymaga mega chęci, sporo wolnego czasu, kasy i siły na walkę z kłusownictwem (czyt. kolegami "wędkarzami"). 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 30 Stycznia 2018 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2018 No to widocznie źle zrozumiałem, stawiam i zapraszam w lipcu na zlot. Ja już się wypowiedziałem także, że akurat jestem przeciwny sieciom na wodach PZW, wyjątkiem jest tylko sytuacja, kiedy ichtiolog uzna, że wodzie coś tam zagraża, np przyducha z nadmiaru bialorybu. Ale to niech ichtiolog ponosi wtedy cała odpowiedzialność. PZW jest użytkownikiem rybackim na wodach i bez zgody, przyzwolenia tej instytucji rybacy nie mogą mieć wstępu. Idzie to zmienić, chociażby min. zmianą w bieżących operatach, bo operaty można zmieniać w trakcie trwania dzierżawy. Jest to kosztowne. Mam za mała wiedzę aby bardziej, czy dokładniej zabierać głos w tej sprawie. Jeśli uraziłem także przepraszam. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MjMaciek Opublikowano 30 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2018 1 godzinę temu, elvis napisał: Jeśli chodzi o rybaków i wędkarzy to my również jesteśmy za tym by jedni i drudzy działali osobno, o ile to nie jest koniecznie. Każdy na swojej wodzie. By na wodach zarządzanych przez wędkarzy nie było rybaków komercyjnych, kłusowników, kormorana i innych darmozjadów. Jednak póki co jest to niemożliwe, więc podjęlismy działania na własną rękę. Nie możemy biernie czekać aż ktoś coś zrobi. Nie wiem skąd wrażenie, że my popieramy politykę ZG PZW. A tak na marginesie to byłem jednym z pierwszych którzy podpisali waszą petycję i to ja założyłem odpowiedni wątek na Sig-u o likwidacji sieci na wodach związkowych. Gdyby nie fakt, że pikiety były na organizowane na tygodniu w godzinach ptacy to bez wątpienia bym był tam razem z wami. Od tam tego momentu zacząłem aktywnie działać w swoim kole i są juz tego efekty. Jestem członkiem Zarządu i Rzecznikiem Dyscyplinarnym. Dzieki temu mam realny wpływ na to co sie dzieje w moim kole i na naszej wodzie. Póki co to jedyna droga by coś zmienić. No mozna iść jeszcze, za naszym przykładem, zakładać stowarzyszenia i dzierżawić samemu wody. Jednak to wymaga mega chęci, sporo wolnego czasu, kasy i siły na walkę z kłusownictwem (czyt. kolegami "wędkarzami"). I to sie nazywa Dobra Robota !!! Szacun Elvis - z kąd ty na to wszystko bierzesz czas.... Zbyszek - pełna zgoda , ale powiedz jak uzdrowić PZW... przecież ustawy o wodach ci nie zmienią... Zauważcie najwięcej mają do powiedzenia ci co nie mają pojęcia o temacie... Co do komentatorów najbardziej podobają mi się ci co wogule nie opłacaja i nie łowią na pzw ... - i te przypadki mają największą wiedzę.... Co do trolków z netu - ja już sobie dałem spokój ... bo stukanie w klawiature nie ma sensu... A mistrzowie kija łowiący 20 razy w roku - dysponujący niesamowitą wiedzą ... internetową - już dwno mnie nie interesują ... 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.