Sołtys stan Opublikowano 12 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2018 Słabe te Wasze sukcesy,więc pochwalę się swoim prawdziwym i spektakularnym. Rybę większą czy mniejszą to każdy potrafi złowić.To sama przyjemność i radość,a nie żaden wysiłek czy praca. Mimo,ze są wakacje to u mnie nie ma opierda***nia. Prawie trzy godziny kieratu i mam miejscówkę jak ta lala. Jak ktoś chce skorzystać,cennik wyślę na priv 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tench_fan Opublikowano 14 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2018 Wieczór i nocka nad wodą. "Bryndza niestety"... O ile początek był obiecujący i trafił się taki niewielki lin - 35 cm : Po półgodzinie następny - dawno tak malutkiego nie złowiłem : Później trafiła się jedynie płotka i to był koniec emocji Podglądałem sobie raczka : Rano trafił się przyłów w postaci szczupaczka - zaatakował poderwany od dna podajnik : Kiepsko, kiepsko ale bywa i tak. Trzeba korzystać z urlopu. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grych Opublikowano 15 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2018 @Tench_fan złowiłeś coś przynajmniej. Ja kolejna niedziela: pobudka o 2.30, nad wodą o 4 i oprócz tego że zastałem tam piękny wschód słońca - nic innego się nie działo 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Semi Opublikowano 15 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2018 @grychPrzynajmniej wschód słońca widziałeś, ja co się zabierałem do wyjazdy motorkiem nad Bug to zaczynało lać, weekend w przerwie deszczu spędziłem nad przydomowym stawem odławiając japońce. Trafiło się też kilkanaście karasi pospolitych i linków. Była chęć po starorzeczach ze spinem polatać, ale niestety aura była nieobliczalna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stas1 Opublikowano 15 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2018 Bryndza total,moje łowisko to pole z sianem utopionym masakra 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mav3rick Opublikowano 15 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2018 Pierwszy w życiu sandaczyk z Nysy Łużyckiej na której mówią, że ich nie ma 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tench_fan Opublikowano 16 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2018 I to jest właśnie całe piękno wędkarstwa. Mówią : "nie ma" , a Ty łowisz. Urok niespodzianki ! Tak jak mnie ostatnio "zaskoczyły" karasie, których się nie spodziewałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 17 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2018 Aśmy se tak z Radkiem, ciut powędkowali. 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tench_fan Opublikowano 17 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2018 Dodam od siebie. Arek jak zawsze mistrzowsko, ja pobieram ciężką naukę od "Pani Odry" Przetestowałem nowy zakup - feederarma, choć nie będzie to jego główne zastosowanie (tzn. łowienie rzeczne) Udało mi się skusić krąpia oraz 3 jazie (jaziki). Ale aby nie było zbyt smutno, jeden z nich to moja życióweczka - 0,90 - 0,95 kg. Mało, ale przynajmniej łatwiej ją będzie pobić Jazik : Jaź nr 2 : No i mały sukces - mój bohater dnia : Areczku - dzięki za towarzystwo, jak zawsze wyborne ! 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 17 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2018 Było super Radek Do następnego razu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.