Wyniki nad wodą

[Splot]

Może nie zerowaly znaczy się biorą w nocy 

Mówisz że nocka mniej czeka

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[Artur]

4 godziny temu, Splot napisał:

Mówisz że nocka mniej czeka

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka
 

Jasne a co Ci szkodzi spróbować 

[Grendziu]

Nocne łowienie na feeder to najfajniejsze wg mnie łowienie z całego wędkarstwa.  Niestety ten rok był ograniczony czasowo i na rybach w nocy głòwnie odsypiałem lub imprezowałem

[Artur]

Dnia 16.12.2018 o 22:34, Grendziu napisał:

Nocne łowienie na feeder to najfajniejsze wg mnie łowienie z całego wędkarstwa.  Niestety ten rok był ograniczony czasowo i na rybach w nocy głòwnie odsypiałem lub imprezowałem

Grendziu trzeba wybrać albo łowienie albo łojenie 

[Grendziu]

1 minutę temu, Artur napisał:

Grendziu trzeba wybrać albo łowienie albo łojenie 

Bardziej padłem na twarz ze zmęczenia praca niz alko mimo wszytko

[Artur]

To już naprawdę ostatnia Nocka na Odrze z 22-23 grudnia 2018 można powiedzieć wigilijna ??.
Przyjechaliśmy około 15 szybkie rozpakowanie bo około 16 już jest ciemno dodatkowo mocny wiatr i pochmurne niebo, mało tego jeszcze przyszedł gruby deszcz, ale jak już jesteś to nie ważne jaka pogoda ważne żeby szczytówka drgala. Wstępne necenie 10 kulek rzut i krap rzut i krap pomiędzy nimi trafiały się plotki. Po paru godzinach ręka bolała od zacinania. Niestety leszcze na które liczyłem nie pojawiły się, ale co tam grudzień grudniem ważne że robota była. Krótka sesja zdjęciowa i rybki z powrotem do wody a że było ich dosyć sporo to kolega pomogł. Pozdrawiam wszystkich maniaków nocnych feederowych zasiadek życząc udanych połowów ? ?

[ArekH]

Brawo @Artur Znajome widoki. Widzę że woda dość niska na kanale. 

[Artur]

41 minut temu, ArekH napisał:

Brawo @Artur Znajome widoki. Widzę że woda dość niska na kanale. 

Tak i jeszcze spadała 

[Sołtys stan]

Nie ma to jak rodzinne wędkowanko na swojej river, na dzień przed świętami. Na pewno nie ostatnie w tym roku..Dlatego pomyślałem,że warto to upamiętnić. :D Picerek i spławik ze słonecznicą na haku za drapieżnikiem.Z racji tego,że wykosztowałem się trochę na te święta,a w szczególności na prezent pod choinkę. Oczywiście dla siebie i oczywiście z dziedziny tak bliskiej naszemu sercu :D .To dzisiejsze łowienie z racji cięć środków finansowych,było bardzo skromne.Zanęta - chleb.Przynęta - pinka.Efekt nadspodziewanie dobry. Łowiłem jakieś 2 godziny od 14-ej do samego zmroku.15-16 płoteczek,od małych po 20 cm-trowe. Brania średnio co 10 minut.Za to bardzo pewne,nawet tych najmniejszych rybek.Czym bliżej wieczora tym lepsze i częstsze. Miałem dzisiaj 100% skuteczność w zacięciach.Jak nigdy :D To mówi wszystko.Na drugiej wędce - zero efektów.

[Splot]

I ja byłem na rybach. Złowiłem trzy leszcze po 50cm, jednego spiąłem pod brzegiem gdy wszedł w kamienie. Jedna płotka 30cm i okonek.

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka