Wyniki nad wodą

[Jurek]

@Tench_fan Radku, głowa do góry, jeszcze raz i ....wciągniesz wszystkich nosem !!

[ArekH]

4 minuty temu, Jurek napisał:

@Tench_fan Radku, głowa do góry, jeszcze raz i ....wciągniesz wszystkich nosem !!

Radek to wytrawny łowca. Lubię go obserwować. Jest skupiony, spokojny i wytrwały. Tam gdzie ja rzucam sprzętem i k....ami, on wytrwale rozwiązuje supły. Kiedy Mi się chce już do domu, On rozpoczyna dopiero na dobre. Po prostu jakoś się tak układa że gdy jedziemy razem, szczęście jest bardziej po Mojej stronie, ale przyjdzie taki moment, że się odwróci. Czego mu życzę.  Żeby tylko jeszcze nie żądał złotówki od kulki. 

[Jurek]

@ArekH

Już ja znam takich wytrawnych łowców, jak Ty Arku. 

Twoja skromność wynika z braku kompleksów. Mam takiego kumpla, kiedyś często bywaliśmy razem na rybach. Sam należałem do grona nienajgorszych fachowców, ale ...

Przy Krzyśku mogłem się zsikać z wysiłku, a i tak  zawsze złowił więcej.

Ale : lepiej czytał wodę, celniej zarzucał,

I był cierpliwszy.

[Tench_fan]

2 godziny temu, ArekH napisał:

Radek to wytrawny łowca. Lubię go obserwować

Arku drogi pewny jesteś, że patrzyłeś w lewą stronę, bo wychodzi na to, że w prawo. Gdzie ty tam "wytrawnego łowcę" widziałeś?

Kiedyż to miałeś okazję mnie obserwować. Ledwo kończyłeś hol na wędce lewej zaczynałeś na prawej.

2 godziny temu, ArekH napisał:

Żeby tylko jeszcze nie żądał złotówki od kulki. 

To są jakieś krzywdzące opinie . Arkowi dałem kilka moich " Wunderwaffe" (które ostatnio mi się sprawdzały), choć teraz trafiły w lepsze ręce.

Chcąc podarować je też Marcinowi usłyszałem, że mam liczyć po złotówce od kulki. Tak więc to sformułowanie "ukuł Arek".

Gdy Arek chciał kolejne, pozwoliłem sobie na żarcik "zastanowię się". Cwaniak kosił ładne płocie, a mnie czerwonookie miały w poważaniu.

"Złoty chłopak" ze mnie, serce jak u gołąbka , gdzież miałbym mu rachunek wystawiać.

[elvis]

Wziąłem jedną wędkę w kieszeń i pojechałem nad lód. Nawet świdra nie brałem. Liczyłem, że był ktoś przede mną i jak się okazało miałem rację. Tak więc były wywiercone dziury.
Lód nadal cienki ale udało się wejść.
W ciągu pół godziny, bo tyle mniej więcej wędkowałem, złowiłem ponad dwadzieścia jazgarzy. Żadnej płoci bo nie odchodziłem daleko od brzegu i ich nie szukałem.
Ps. Znalazłem fajnie zanęcony przerębel. Same castery i to lekko przejrzałe.

[ArekH]

6 minut temu, elvis napisał:

Wziąłem jedną wędkę w kieszeń i pojechałem nad lód. Nawet świdra nie brałem. Liczyłem, że był ktoś przede mną

Wiesz co, taki leniwy to nawet Ja jeszcze nie jestem. 

[ArekH]

3 godziny temu, Jurek napisał:

Przy Krzyśku mogłem się zsikać z wysiłku, a i tak  zawsze złowił więcej

Chyba większość z nas miała w życiu swojego "Mistrza" Który nas bił i wk... na maxa. Kajał się nie będę. 

[stas1]

To dziadzia z fotelika i kapci się ruszył,no gratulacje

[Jurek]

11 minut temu, stas1 napisał:

To dziadzia z fotelika i kapci się ruszył,no gratulacje

????  

[ArekH]

17 minut temu, stas1 napisał:

To dziadzia z fotelika i kapci się ruszył,no gratulacje

Hola hola staruszku Pokaż mi rok, w którym nie łowiłem zimą. Noo, ca ciepłej wodzie.