Splot Opublikowano 28 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2019 Cd.Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 28 Lipca 2019 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2019 Zrobiłem miejscówkę i coś wyrwalem ? zanim Zeus zjadł wszystko co tam pływa ??? 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 28 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2019 Poszedłem dziś na miejscowe łowisko po leczyć kociokwika. Ojczulek po piątkowych zawodach narzekał, że łowisko jest niemal martwe. Zajechałem ok. 10 tej. Woda wyglądała super, ale zapowiadało się ciężko. Ryby stały pod powierzchnią, a Ja wjechałem typowo method. Udało mi się wyjąć ok 10 Karpików, 2 Linki i chyba 4 spady. Ok 13tej woda niemal zamarła. Dostałem kilka rybek z pod przeciwległych czcin i to niemal w nich. Nie jestem fanem Karpia, ale te były naprawdę ślicznie wybarwione. Liny to skróty. Nagrałem ich branie, ale nie potrafię wstawić. 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sołtys stan Opublikowano 28 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2019 Trzeci dzień bez lina. Jestem na skaju załamania Poważnie zastanawiam się nad zmianą hobby Filatelistyka podobno jest pasjonująca Największa dzisiaj 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tench_fan Opublikowano 29 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2019 (edytowane) Pora zdać relację z nocki na Odrze. Wędkowałem od wczoraj od ok. 18.45 do godz.10.00 dnia dzisiejszego. Upatrzone miejsce miałem zajęte i zwolniło się dopiero o godz.3.00. Przysiadłem się nieopodal i towarzystwo choć miłe, to ciut pokrzyżowało mi szyki. Do tego czasu złowiłem kilka krąpi, kilka leszczyków i leszczy ( nie przekraczających 40cm). Po zmianie miejsca ponownie zanęciłem i od tego czasu dość fajnie się już łowiło. W sumie złowiłem ok. 30 krąpi, jakieś 15 leszczy i leszczyków, 9 jazi i klenia. Nęciłem feederową zanętą Lorpio z dodatkiem kukurydzy konserwowej ( zapasy gotowanej mi się skończyły) oraz grochem. Duża paczka grochu mi nie wyszła, była za miękka i poszła do nęcenia. Na szczęście przygotowałem mniejszą na hak i ta była idealna. W nocy, nauczony poprzednimi doświadczeniami, zakładałem na hak białe robaki ( których niewielka ilość znalazła się też w zanęcie) oraz dendrobenę "2". Gdy wraz z postępem dnia leszcze odpuściły, do zanęty dodałem dużą ilość białego robaka i intensywnie wstrzeliwałem groch w łowisko, z nadzieję, że skuszę do żerowania jazie. Co udało mi się dość skutecznie. Do punktacji pucharowej zgłoszę 10 leszczy oraz 7 jazi ( jeden maluch oraz jedno zdjęcie bez daty - zapomniałem zmienić, gdyż uprzednio fotografowałem bociana. A tego typu zdjęcia nie lubię "odatowane"). Klenia spotkał ten sam los. Leszczowi wybrańcy: Jazie : 37,40,36,43,35,41,37,35 ( bez daty) Poniżej ten sam z miarą : Obserwacje przyrodnicze: Kleń : Jeszcze jedna uwaga - w nocy miałem naprawdę fajną rybę na kiju. 3 razy wybierała z kołowrotka, murowała, by w końcu zejść. Nie mam pojęcia, ale rozbudziła apetyt. Edytowane 29 Lipca 2019 przez Tench_fan 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Semi Opublikowano 30 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2019 (edytowane) Dziś znów kilka godzin nad wodą. Rano od 04.00 do 8.00 łowił bratanek bez efektów, przy okazji podsypał trochę. Ja pojechałem o 09.00 i siedziałem do 13.30. Zaczęło grzmieć i musiałem się zwijać. Ogólnie to tylko na spławik na przystawkę coś łowiłem, z gruntu na feedery same kleniki wielkości dłoni, a na spławik przy brzegu brały jak głupie krąpiki wielkości dłoni, czasami trafiał się ciut większy. Zastanawiam się czy 3 litrowe wiaderko grochu to nie za mało na jednorazowe łowienie, jak tyle tych małych złodziejaszków grasuje na miejscówce. Dziś takiego kurdupla złowiłem na dwa duże grochy na włosie i hak nr 8. Edytowane 30 Lipca 2019 przez Semi 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grych Opublikowano 31 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2019 Brawo Panowie za piękne ryby Ja takiej posuchy jak teraz nie miałem od 1992r., czyli od kiedy należę do PZW. Do końca roku jeszcze trochę czasu (w tym jesień, którą bardzo lubię), więc może coś uda mi się jeszcze odmienić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elvis Opublikowano 31 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2019 Brawo Panowie za piękne ryby Ja takiej posuchy jak teraz nie miałem od 1992r., czyli od kiedy należę do PZW. Do końca roku jeszcze trochę czasu (w tym jesień, którą bardzo lubię), więc może coś uda mi się jeszcze odmienić Nie jesteś sam. Ja mam podobnie. Mimo wielu prób niestety wyników brak. W piątek kolejne podejście. W niedzielę zawody, więc też nie liczę na sukces. Ciężki sezon. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Semi Opublikowano 31 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2019 Burzański sazan. Na groch się połakomił. Już kilka takich złowiliśmy w tym roku. 5 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sołtys stan Opublikowano 31 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2019 U mnie też bida. Tylko krąpie i wzdręgi . Największy wczoraj. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.