Skocz do zawartości

Wyniki nad wodą


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj wybrałem się do Gołuchowa na tamtejszy zalew. Celem były leszcze i tak przyszykowałem zanętę. Zastanawiałem się nad zabawą batem lub łowieniem pickerkami. Ze względu na dość duży wiatr postanowiłem jednak rzucać koszyczkami. Na początek poleciała zanęta na dwie odległości (ok. 30m. i 50m.) - po 10 koszyczków (nie chciałem przesadzić). Zestawy miałem dość delikatne (haczyki 14-16 i przypony 0,10) Od początku zabawa z płotkami 20-25cm (choć nie o to przecież chodziło) Po jakiejś godzinie przesiadłem się na makaron (przygotowałem sobie gwiazdki w trzech smakach - całą noc moczyły się w pierniku, czosnku i róży Bartona) i choć go trochę rozgotowałem, to jakoś trzymał się między białymi robalami. Brania płotek przystopowały, ale na wędce miałem dwie grube ryby. Niestety obie poszły z przyponami, kiedy przypony zmieniłem na grubsze, brania się skończyły, kiedy to zrozumiałem trzeba było zwiewać...  Nie siedziałem od samego rana (stwierdziłem, że lepiej się wyspać - chyba coraz wyraźniej włazi na mnie starość i to nie tylko po siwiźnie to widać ;)) i zwijałem się, kiedy słońce zaczęło się chować. Jest nad czym myśleć (jak zwykle), chciałbym ten dość słaby sezon zakończyć jakimś "strzałem" i oby dzisiejszy wypad zaprocentował w przyszłym tygodniu :D (prawie wiem czego się spodziewać)

Edytowane przez grych
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małe podsumowanie naszego wyjazdu do Wapnicy.

Na miejscu byliśmy około 6 rano, opłata idziemy na stanowisko, a tam zonk.

Wiedziałem, że jesteśmy w samym rogu, ale nie wiedziałem, że będziemy tak skutecznie zablokowani przez innych wędkarzy.

Pierwszy raz widziałem wędkarza, który na 30 metrów do nęcenia używał łódki zanętowej O.o

Po małych pertraktacjach, zmiana łowiska na 5-6.

P91013-080256.thumb.jpg.757f19fee09fad30528459d3a2cbb39a.jpg

P91013-080259.thumb.jpg.c465a95dca0f00e27fbff8e1a5dfb852.jpg

 

No to zaczynamy.

Mamy pozostałości zanęt z Grębowa : MMM z pelletem kril i halibut 2 mm, który to okazuje się tu bardzo skuteczny, 

oraz MMM z pelletami owocowymi, w której to mieszance zanęta jest w znikomej ilości.

Ja zaczynam klasykiem, z kuku na haczyku, ale roślinność i uległość wędki niestety bardzo przeszkadza. Łowię jednego 3,2 kg, dwie "wyścigówki" po 40 cm i zmiana.

Wyciągam karpiówki.Jest troszkę lepiej przy holu, choć i tak ryby się wbijają w takie kłęby, które raz spada z żyłki, a czasem trzeba to doholować:

P91013-105906.thumb.jpg.ec5365ca78b26249b22509a1aaed03b4.jpg

 

Bawiłem się świetnie, było niesamowicie ciepło jak na październik.

Złowiłem 16 karpi wśród których dwa były po 3,3 kg, oraz jeden 5,4 kg.

I ryba która bardzo mnie ucieszyła to lin 1,2 kg.

Chciałem bardzo, aby brat złowił pierwszego w życiu jesiotra, ale tym razem się nie udało.

P91013-134705.thumb.jpg.661e80e4257a7321e2562af8fa5a275b.jpg

P91013-132332.thumb.jpg.f50dda4d1374894d715d619bb44fb347.jpg

Edytowane przez PawelL
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
13 godzin temu, grych napisał:

  Nie siedziałem od samego rana (stwierdziłem, że lepiej się wyspać - chyba coraz wyraźniej włazi na mnie starość i to nie tylko po siwiźnie to widać ;)) i zwijałem się, kiedy słońce zaczęło się chować. 

Skąd ja to znam, po 12tej wczoraj się rozwijałem :P

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno nas tu nie było więc wrzucam trochę fotek z ostatnich dni. Zegrzyńskie Zenderki oraz Mazurskie Pajki :)

Szczególną frajdę dał mi przedwczorajszy szczupak 94cm holowany 15-gramowym Eagle Wing'iem i pierwszy złowiony na wahadłówkę sanczaczyk kilka dni temu :) 

Moja lepsza połowa łowi Vigorous'em 5-14g, również ze stajni LureLeader a ojczulek używa modelu Horrison 5-20 g. 

Błystki hand-made od RoBo, jak zawsze niezawodne

72964528_935608643485224_7782478391004889088_n.jpg

73357313_509463359611367_2753669465232113664_n.jpg

72214799_1156474737882937_8024695373765279744_n.jpg

71490908_899329033772356_8552314092986040320_n.jpg

72454723_474165323179188_2348061468286517248_n.jpg

72479903_796678324068841_6693238710093217792_n.jpg

koniec wrzesnia.jpg

71089204_528187951266980_4845934144636583936_n.jpg

72407765_770761816707603_6780465200907681792_n.jpg

70127129_667682690308787_6113713971070500864_n (1).jpg

71138330_683034495509406_878655170941026304_n (1).jpg

72320522_2300870153558135_2565445319508623360_n.jpg

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Pierwsza tura PZW w feederze o Mistrzostwa Okręgu Poznańskiego na jeziorze Rogozińskim za nami.
Na razie nie jest źle, najlepiej punktowali zawodnicy na skrajnych stanowiskach, ja w samym środku ostatecznie po pierwszym dniu 3ci. Crazy Anasas z Method Mania dał radę. Jutro walczymy dalej???

IMG_20191019_084849.jpg

IMG_20191018_165217.jpg

IMG_20191019_082903.jpg

IMG_20191019_082906.jpg

IMG_20191019_082850.jpg

IMG_20191019_082856.jpg

IMG_20191018_165201.jpg

IMG_20191019_082909.jpg

  • Like 4
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...