Skocz do zawartości

Wyniki nad wodą


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

@Tench_fan "Ten czi"  ;) taki urok łowienia z brzegu. Polecam mały ponton na takie bajora, a od razu zmienisz zdanie. 

Na pocieszenie dodam, że mój rekord dnia to 4 woblery sumowe z przyponami czyli prawie 2 stówki w wodzie na jednym wypadzie. I tu nie pomogła łódka i wyczepiacz. Odra musi czasem swoje zabrać.

Wiec niezrażaj się i nie słuchaj Arkadia, że tylko fider ?,  bo tylko twardziele łowią na spina :39icon:

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tench_fan napisał:

No cóż, nie tylko Ty zaliczyłeś zero.

Dziś próbowałem spiningować - 3 podejście w tym roku ( dwa razy w lutym).

Straciłem 4 błystki obrotowe + przypony ( Dragona surflonowe).

Co najmniej 50zł zostało w wodzie, a nawet nie mogę powiedzieć, że poczułem branie.

Nie wiem jak spinningiści nie łamią ze złości wędzisk.>:( :P

Chyba trzeba "utopić morze kasy", by zacząć łowić tą metodą z jako takimi sukcesami.

Tyle, że zaliczyłem spacerek wokół jeziora, co dla zdrowia się przyda.B|

Napiszę tak. Trochę biegałem ze spinem. Nawet na zawodach. Albo o 5 rano za sandaczem przed pracą. Pozrywałem swoje. Oj, bolało. Szczególnie woblery. I przestałem kupować. Mam jeszcze trochę towaru. Kiedy schodzę na ucho to wiem, że albo nie ta przynęta albo ja się jeszcze danej przynęty nie nauczyłem prowadzić, a nie, że ona jest zła. :D Nie wchodzę w manię nabywania na siłę. Swoje wydałem. Drogo było, ale niewiele to pomaga, za to kosztuje...

W aucie wożę spina na bieżąco. I mam tam też dosłownie 3 - 4 sztuczne przynęty. Leżą w wiaderku do żywców.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Hotpoint napisał:

"Ten czi"  ;) taki urok łowienia z brzegu. Polecam mały ponton na takie bajora, a od razu zmienisz zdanie. 

" O matko z córką" ;) toć jedyną zaletę jaką widzę w spinie to mało gratów( w przeciwieństwie do feedera), a Ty mnie ponton proponujesz? B|

Poza tym "to bajoro" ma ponad 26 ha, to co widać na zdjęciach to tylko fragment, zresztą płytszej części.

Choć nie wędkowałem na nim zbyt często. W sumie nie wiem czemu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Tench_fan napisał:

O matko z córką" ;) toć jedyną zaletę jaką widzę w spinie to mało gratów

Radku, Wędkujesz z  gruntu, czy ze spławikiem od dziecka. Masz efekty. Spina, od pół roku, sporadycznie i już puszczają Tobie nerwy? Zaczynam się o Ciebie martwić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Hotpoint napisał:

nie słuchaj Arkadia, że tylko fider ?

Ejeeej, synek. Toszkę grzeczniej. Do Dziadka się odnosisz. >:(:P Wstaw tu jeszcze jakąś kupę w stosunku do Mnie. :icon_arrow1::D

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Tench_fan napisał:

" O matko z córką" ;) toć jedyną zaletę jaką widzę w spinie to mało gratów( w przeciwieństwie do feedera), a Ty mnie ponton proponujesz? B|

Jedyną zaletą?.... czas założyć okulary :39icon:

"Ten czi" ? podchodząc do tego matematycznie: 4 wypady w roku x 50 zł :grin-min:

Zakup szybko Ci się zwróci :39icon:

5 godzin temu, ArekH napisał:

Wstaw tu jeszcze jakąś kupę w stosunku do Mnie. :icon_arrow1::D

Arkadio .... "ziomalu" 

Spokojnie, doczekasz się :39icon:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

55 minut temu, ArekH napisał:

Dobrze gada. Szczuka chyba po 15 zyla w detalu za kilo.:D

To chyba by musiał mieć z 10 kilko.

A tak składam tylko ofiary jakimś "bożkom wód" ( Słowianie pewnie jakiegoś mieli) ;)

3 godziny temu, Hotpoint napisał:

Jedyną zaletą?.... czas założyć okulary 

Jakie? Pewnie polaryzacyjne. No tak, każdy szanujący się spiningista powinien mieć, a ja nie mam.:P

A to sierota ze mnie. A wczoraj jedne wyłowiłem z wody i odłożyłem na brzeg. Powaga ! B|

Słyszę "bądź twardy nie miętki" :D;)

 

No chłopaki dosyć śmichów, chichów. ;) 3 wypady i w sumie 10-11 Meppsów zostało w wodzie. :(

Czy odstrzeliwanie przynęty sprawdza się w przypadku tylko plecionki, czy żyłki również?

 

Ogona rybiego nie zobaczyłem. Brania nie poczułem. Tak w ogóle jak mam je poczuć. Trzepnie kijem czy jak?

Jedyne zakłócenia pracy obrotówki pochodziły od listków i patyczków nabitych na kotwiczkę. Twarde opory kończyły się zaczepami.

A tu słyszę o jakiś "pstrykach sandaczowych" czy innych tego typu określeniach. Skąd mnie wiedzieć, że "powąchało przynętę"?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Tench_fan napisał:

Skąd mnie wiedzieć, że "powąchało przynętę"?

 

Z doświadczenia jedynie, niestety. Moja przygoda ze spinem była jednoroczna. Nie mogę powiedzieć ze nie udana. Kilka ryb wpadło. Pierwszy wyjazd, 2 Szczupaki i jedenaście gum w plecy. Uparłeś się na obrotówki, ok. Ale może zanim przeczeszesz miejscówkę, załóż coś tańszego, lżejszego. Zbadaj co i jak. Gdzie zaczep, zielsko itp. Potem zakładaj obrotówkę, choć jesienią stawiał bym na większe przynęty.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...