Wyniki nad wodą

[Sołtys stan]

Od jakiegoś czasu praktykuję method feeder na mojej river. Nie znam mniej skutecznej metody do łowienia w rzece, ale się uparłem i nic się na to nie da poradzić.  Konkretnie to się uparłem na to, żeby coś połowić na pelety, dambelsy, czikersy i tym podobne wynalazki. Bez efektu. Zero brań. Owszem na methodę jakieś tam efekty są, ale tylko na przynęty naturalne. Np na kukurydzę. Dzisiaj trzy linki i dwa zerwane razem z haczykiem. Plus trochę płoci i wzdręg. Wcale mnie to nie zniechęca. Wręcz przeciwnie. Nie odpuszczę póki nie złowię czegoś na te wynalazki.  

[Tench_fan]

Korzystając z urlopu pojechałem dziś na Odrę.

Widać, że letni czas. Mimo, że to nie weekend, nad wodą masa wędkarzy, łącznie z rozstawionymi kempingami.

Nie mając wyjścia zająłem miejscówkę, którą szczerze mówiąc w innym przypadku omijałbym.

Nie łowiłem na niej wcześniej, a główka jakoś szczególnie nie zachęca. Nie ma "tego czegoś" . Po prostu nie kusi na pierwszy rzut oka.

Zacząłem łowić o godz. 11.00 a zakończyłem ok. 20.00.

Brań bardzo dużo, na białe robaczki można było połowić krąpi "do bólu". Tym razem nie kusiły leszczy.

Mimo wszystko udało się coś wyłuskać ekstra dzięki grochowi.

Mały sandacz podhaczony za brzuch :

Dzisiejsze grochowe bonusy :

W planach jutro "powtórka z rozrywki" z Arkiem @ArekH i jego kolegą Jankiem.

O ile znajdziemy miejsce wolne na tak liczną ekipę

[Grzes77]

Dziś przyjechała do mnie siostra cioteczna z dziećmi, czyli moja dziewięcioletnia chrzestnica i jej siedmioletni brat. Umówiliśmy się na ryby, bo dzieciaki chciały zobaczyć jak wyglądają wędki, haczyki, itp. Nad zaporówkę pojechaliśmy przed 11:00 zabierając również mojego syncia i łowiliśmy przez około 2h. Na początku dałem wszystkim proce i strzelali z pszenicy i kukurydzy do wody, następnie każdy z nich miał swone zadania. Miejscówki nie nęciłem wcześniej i jestem wdzięczny niebiosom, że dwa litry pszenicy, które wrzuciliśmy do wody i zaneta "śmieciówka" ściągnęły ryby. Kurde na urlopie przy ciągłym nęceniu kukurydzą łowiłem same leszczyki, a tu łowiąc z marszu tylko przez 2h złowiliśmy dwa piękne pełnołuskie karpie 41 i 38cm, leszczyka około 30cm i kolucha. 

Jak widać na zdjęciach chrzestnica holowała karpia 38cm, którego następnie we czwórkę wypuszczaliśmy do wody. Wyjazd krótki, jednak bardzo fajny, a dzieciaki przeszczęśliwe 

Edytowane 22 Lipca 2020 przez Grzes77

[Grendziu]

Brawo @Grzes77za edukację wśród najmłodszych 

[ArekH]

18 godzin temu, Grzes77 napisał:

Dziś przyjechała do mnie

Grzesiu, a co ty jakiś taki malutki? 

[ArekH]

Wróciłem, ogoliłem i wykąpałem się i idę się brzydzić pijakami.  Coś tam z ziomami powędkowaliśmy. Woda nadal spada, łowisko dość trudne. Ładnego Krąpia do bólu. Leszcz standard, kilówka. Najwięcej Go pyknął Radek na swoją robaczaną zanętę. U mnie Kleń, dwa Jazie, Leszcz i kupą Krąpia. Było wdechowo. Siateczka Miltecha uchroniła mój paszczur przed kopruchami. Polecam. 

[Tench_fan]

3 godziny temu, ArekH napisał:

Było wdechowo. Siateczka Miltecha uchroniła mój paszczur przed kopruchami. Polecam. 

Tak wdechowo.

Kurde belans "koledzy" - przeznaczyli mi do wędkowania błotno-trzciniasty matecznik komarów.

Całkiem bez serca.

 

Woda wciąż spada i to chyba wpływa na żerowanie ryb, a w każdym razie większych okazów.

Krąpie nie dawały się nudzić, "ale nie o taką Polskę my tu walczyli".

Nocne wędkowanie całkowicie odpuściłem ( nie tylko ja zresztą), gdyż rokowania były słabe, a ja nie miałem odwagi mierzyć się po zmroku z fruwającymi krwiopijcami.

 

Jedyne leszcze złowiłem jeszcze dnia wczorajszego. Widać, że jeden rocznik, wręcz jedna klasa . Jeden tylko ciut większy, chyba "drugoroczny".

By pozostać w szkolnych klimatach wyjazd oceniam na 4 z minusem ( Minus za komary)

Zdjęcia "klasowe" :

Czekam na kolejne spotkanie z Odrą, ale tym razem chyba zaliczymy zupełnie inne rejony.

Edytowane 23 Lipca 2020 przez Tench_fan

[ArekH]

46 minut temu, Tench_fan napisał:

Kurde belans "koledzy" - przeznaczyli mi do wędkowania błotno-trzcinasty matecznik komarów.

Kurde balans. Myślałem że ściemniasz z tym narzekaniem. Zamienił bym się z tobą, gdybym wiedział że Ty tak serio. 

[Tench_fan]

37 minut temu, ArekH napisał:

Kurde balans. Myślałem że ściemniasz z tym narzekaniem. Zamienił bym się z tobą, gdybym wiedział że y tak serio. 

Na coś trzeba pomarudzić. Komary kąśliwe to i humor kąśliwy

[ArekH]

41 minut temu, Tench_fan napisał:

Na coś trzeba pomarudzić.

Widziałeś co miałem z Jankiem. 3 zestawy mi sp............. zepsół.