Tench_fan Opublikowano 31 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2020 1 godzinę temu, ArekH napisał: No sory że ci nie pasuje. 400g maszyna, to rozsądny wybór na rzeczne wędkowanie. Może wymień jeśli masz się z tym źle czuć. Dla mnie np. Ceymar 4000 to maleństwo. Spokojnie Areczku gdzie napisałem, że mi nie pasuje. Stwierdziłem tylko fakt, że chciałem mniejszy, a po konsultacji z Tobą wybrałem większy. Tak więc luzik. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 31 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2020 14 godzin temu, Tench_fan napisał: Dzisiejsza Odra. Byłem zaskoczony że nie zostałeś na nocce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stas1 Opublikowano 1 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2020 Pozdrowienia z nad Oderki 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zola67 Opublikowano 1 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2020 Ja byłem nad Wartą ukrop. Zero brań ale z rodzinką w środku dnia. Boleń trochę wariował i prawie mi wobka dorwał ale niestety blank. Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 1 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2020 16 minut temu, Zola67 napisał: Ja byłem nad Wartą ukrop Daj se spokój z wędkowaniem. To, trza umić. Tobie, to jeno na Nienawiszczu biero, bo je @Grendziu wyszkolił. Z ryb, najlepsze jest grilowanko. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 1 Sierpnia 2020 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2020 Blank nad Wartą... Nosiło mnie cały dzień. Usiadłem na jednej główce i bicziwalem 3h wodę w poszukiwaniu sandaczy. Zniechęciło mnie do robienia nocki: komary, pełnia i syf nad wodą po wędarzach 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tench_fan Opublikowano 2 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2020 Widać, że weekend ogólnie słaby nad wodami. Ja byłem po Bartku @Zola67 nad Wartą, tyle że w innym miejscu i później. Przez pierwsze 2 godziny bez kontaktu z rybą, później pojawiły się drobne krąpie. Mimo dość solidnego nęcenia nie wszedł leszcz. Posiedziałem do 23.30 i przespałem się w aucie do 4.00. Na świt ponownie uruchomiły się krąpiki "żyletki" ( te odrzańskie to przy nich niczym leszcze ), tak więc zrezygnowany zwinąłem sprzęt o 7.00 Kiepsko. Bywa i tak na rybkach. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cygan786 Opublikowano 2 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2020 Dziś rano odbylem wyprawe na śledzie. Niestety bez śledzia do domu wróciłem, ale nie bez ryby. Trafiła się belona, niby nie okaz ale pierwsza w życiu. Poza tym dwa piękne okonie które wróciły do wody i kilkanaście tobiaszy. Fajne wędkowanie choć dość męczące. Spinning przy tym to pikuś. 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek.B Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Miałem wczoraj ambitny plan wstać o 4.00 i ruszyć nad rzekę przed kajakami. Otworzyłem jednak oczy i spojrzałem za okno, po czym poszedłem spać dalej. Stwierdziłem, że wolę się wyspać niż mieć tę chwilę spokoju. Nad rzeką stawiłem się dzisiaj po 10 ze spinningiem w ręku. Plan zakładał obłowienie podwodnych łąk poperem. Stara wysłużona Rapalka nigdy mnie nie zawiodła w takim zadaniu. Dzisiaj można powiedzieć, był dzień fuksa. Niejako na dzień dobry znalazłem swój spławik, który zerwałem, z tego co pamiętam na początku marca. Po wyczyszczeniu i polakierowaniu wróci do gry. Następny fuks to atak szczupaka i ścinka woblera. Szczupak zaatakował tak, że nie trafił w woblera, tylko ściął plecionkę dobry metr przed woblerem. Szybka akcja i płynącego woblera zawinąłem wędką. Zastanawiam się, jak te szczupaki w ogóle żyją w tej rzece. Brania piękne, widowiskowe, aż człowiek podskakiwał w szuwarach, widząc startującą z rozbryzgiem wody strzałę. Skuteczność jednak ponad 15 ataków szczupaków wynosiła kompletne zero. Z drugiej strony ataki kleni czy okoni praktycznie zawsze były celne. Na koniec dnia śpiochy pękły mi na przysłowiowej dupie i trzeba się było zwinąć do domu. Być może eleganckie membranowe śpiochy nadają się na piękne rzeki typu San, jednak tutaj gdzie walczę z chaszczami, skaczę po skarpach czy przechodzę po drzewach ich życie, jest bardzo krótkie. Trzeba będzie wrócić do sprawdzonej taniej gumy. ? Pozdrawiam Bartek 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sołtys stan Opublikowano 4 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2020 Pierwsza konkretna ryba na wynalazki. Do dzisiaj brała na to sama drobnica. Nie wiem tylko czy zębaty skusił się na cukierka czy na podajnik w czasie ściągania zestawu 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.