Skocz do zawartości

Wyniki nad wodą


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, ArekH napisał:

No sory że ci nie pasuje. 400g maszyna, to rozsądny wybór na rzeczne wędkowanie. Może wymień jeśli masz się z tym źle czuć. Dla mnie np. Ceymar 4000 to maleństwo. 

Spokojnie Areczku gdzie napisałem, że mi nie pasuje. Stwierdziłem tylko fakt, że chciałem mniejszy, a po konsultacji z Tobą wybrałem większy.

Tak więc luzik. :D:beer1:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem nad Wartą ukrop. Zero brań ale z rodzinką w środku dnia. Boleń trochę wariował i prawie mi wobka dorwał ale niestety blank.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Zola67 napisał:

Ja byłem nad Wartą ukrop

Daj se spokój z wędkowaniem. To, trza umić. Tobie, to jeno na Nienawiszczu biero, bo je @Grendziu wyszkolił. ;) Z ryb, najlepsze jest grilowanko.

IMG_20200801_171321.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Blank nad Wartą... 

Nosiło mnie cały dzień. Usiadłem na jednej główce i bicziwalem 3h wodę w poszukiwaniu sandaczy. Zniechęciło mnie do robienia nocki: komary, pełnia i syf nad wodą po wędarzach 

IMG_20200801_180452.jpg

IMG_20200801_194104.jpg

IMG_20200801_194107.jpg

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać, że weekend ogólnie słaby nad wodami.

Ja byłem po Bartku @Zola67 nad Wartą, tyle że w innym miejscu i później.

Przez pierwsze 2 godziny bez kontaktu z rybą, później pojawiły się drobne krąpie.

Mimo dość solidnego nęcenia nie wszedł leszcz. Posiedziałem do 23.30 i przespałem się w aucie do 4.00.

Na świt ponownie uruchomiły się krąpiki "żyletki" ( te odrzańskie to przy nich niczym leszcze ;)), tak więc zrezygnowany zwinąłem sprzęt o 7.00

Kiepsko. Bywa i tak na rybkach. :mauvaisepeche:

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś rano odbylem wyprawe na śledzie. Niestety bez śledzia do domu wróciłem, ale nie bez ryby. Trafiła się belona, niby nie okaz ale pierwsza w życiu. Poza tym dwa piękne okonie które wróciły do wody i kilkanaście tobiaszy. Fajne wędkowanie choć dość męczące. Spinning przy tym to pikuś. 20200802_095020.jpg20200802_100621.jpg20200802_070747.jpg20200802_064753.jpg20200802_064817.jpg20200729_164725.jpg

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem wczoraj ambitny plan wstać o 4.00 i ruszyć nad rzekę przed kajakami. Otworzyłem jednak oczy i spojrzałem za okno, po czym poszedłem spać dalej. Stwierdziłem, że wolę się wyspać niż mieć tę chwilę spokoju. Nad rzeką stawiłem się dzisiaj po 10 ze spinningiem w ręku. Plan zakładał obłowienie podwodnych łąk poperem. Stara wysłużona Rapalka nigdy mnie nie zawiodła w takim zadaniu. Dzisiaj można powiedzieć, był dzień fuksa. Niejako na dzień dobry znalazłem swój spławik, który zerwałem, z tego co pamiętam na początku marca. Po wyczyszczeniu i polakierowaniu wróci do gry. Następny fuks to atak szczupaka i ścinka woblera. Szczupak zaatakował tak, że nie trafił w woblera, tylko ściął plecionkę dobry metr przed woblerem. Szybka akcja i płynącego woblera zawinąłem wędką. Zastanawiam się, jak te szczupaki w ogóle żyją w tej rzece. Brania piękne, widowiskowe, aż człowiek podskakiwał w szuwarach, widząc startującą z rozbryzgiem wody strzałę. Skuteczność jednak ponad 15 ataków szczupaków wynosiła kompletne zero. Z drugiej strony ataki kleni czy okoni praktycznie zawsze były celne. Na koniec dnia śpiochy pękły mi na przysłowiowej dupie i trzeba się było zwinąć do domu. Być może eleganckie membranowe śpiochy nadają się na piękne rzeki typu San, jednak tutaj gdzie walczę z chaszczami, skaczę po skarpach czy przechodzę po drzewach ich życie, jest bardzo krótkie. Trzeba będzie wrócić do sprawdzonej taniej gumy. ?
Pozdrawiam Bartek

IMG_2410.JPG

IMG_2433.JPG

IMG_2315.JPG

IMG_2338.JPG

IMG_2343.JPG

IMG_2349.JPG

IMG_2353.JPG

IMG_2398.JPG

IMG_2405.JPG

IMG_2438.JPG

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza konkretna ryba na wynalazki. Do dzisiaj brała na to sama drobnica. Nie wiem tylko czy zębaty skusił się na cukierka czy na podajnik w czasie ściągania zestawu :D 

117399439_1833166750156274_5343260969434794289_o.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...