Skocz do zawartości

Wyniki nad wodą


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Grendziu napisał:

Czas chyba trochę odpocząć od wędkowania

Nie jadę nad wodę póki choć ciut nie zelżeje. No chyba że poplażować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.08.2020 o 00:21, ArekH napisał:

Nie jadę nad wodę póki choć ciut nie zelżeje. No chyba że poplażować. 

U mnie też pomimo urlopu bieda z wędkowaniem, upał okrutny nie zachęca. Byłem raz w niedzielę na dwie godziny popatrzeć na spławik na starorzeczu i ze dwa razy z browarkiem nad stawem posiedziałem. Pewnie w poniedziałek i wczoraj bym połowił, ale mnie klima w aucie braciaka załatwiła i trzeba się było kurować, bo w sobotę mam zamiar nad suwalskie jeziora ruszyć.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpuściłem sobie wyjazdy na Ownicę czy Odrę, bo zapewne wszędzie tłumy. Popełzłem na klubowy stawek choć potrenować rzuty. Po dotarciu, zobaczyłem, jak karpiki małymi grupkami żerują z powierzchni ( można się dopatrzyć na 1 zdjęciu) Szału nie było, ale zabawa tak. Kilka maluchów wyjąłem, w tym jeden może z dwójkę i jeden nie wiele od podajnika większy. Punktowe łowienie nie wiele dało, musiałem kolędować po całym zbiorniku by coś połowić Najbardziej powtarzalną przynętą był, Pinki Boy. Po 13 musiałem się zbierać bo popołudniem mamy znajomych w domu i grillujemy. 

IMG_20200815_083812.jpg

IMG_20200815_090450.jpg

IMG_20200815_094959.jpg

IMG_20200815_093109.jpg

IMG_20200815_090434.jpg

IMG_20200815_092213.jpg

IMG_20200815_103256.jpg

IMG_20200815_104915.jpg

IMG_20200815_120132.jpg

IMG_20200815_123418.jpg

IMG_20200815_123413.jpg

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że teraz w internecie modne komercje, wielkie karpie i parcie na rekordy. Całe szczęście nie muszę i nie chcę brać w tym wyścigu udziału. :) Wybrałem się więc zwyczajnie połowić w pięknym słońcu, jeszcze piękniejsze wzdręgi. Lekki 1,5 g waggler obciążony maleńką śruciną 10 cm od haczyka, metrowy przypon i łowienie z opadu, dały dzisiaj mnóstwo frajdy. Trzeba było ryby pobudzić rozmoczonym chlebem, jednak jak już weszły, branie było natychmiastowe po wpadnięciu spławika do wody. I tak w pięknej malowniczej scenerii z matchem w ręku, spędziłem rewelacyjny dzień.
Chyba teraz match zagości w moich rękach na dłużej. :)
Pozdrawiam Bartek.

IMG_3076.jpg

IMG_3012.jpg

IMG_3035.jpg

IMG_3040.jpg

IMG_3053.jpg

IMG_3056.jpg

IMG_3062.jpg

IMG_3083.jpg

  • Like 7
  • Heart 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Po dłuższej przerwie wypad z klasykiem nad Odrę. Plan był prosty grubo albo nic. Coś nie mam ochoty przerzucać dziesiątków skalarów. Przypony z fluorocarbonu 0,25 haki na nr 10. Jeden kij z ciężarkiem i nęcenie z ręki, drugi standardowy koszyk i łowienie na ok 30m, oba kije w nurcie. Zanęte Method Mania Brasem żółty uzupełniony kukurydzą z puszki i pieczywkiem fluo.
Plan się powiodł wpadło kilka leszczyków powyżej 40cm, klenie i królowa rzek ok 72 cm. Łowiłem od 5:15 do 11:302e229938f09139f5a539bbd15ecc98b2.jpg1a0f20866e74218b2b537134d6b6004d.jpgfa35733f921d3c1c5779f811595c5639.jpgba2c0ccd910384a59d0bbe62a0edf33c.jpg0691d685584c3ed745be6552f7231f8e.jpg92e980b62324b090f8d162a922b1d6b9.jpg1bd2d55b0e1f40a95d4c7b7cbb49f320.jpg6972466f7db7e78222a2789c861d02ed.jpg1c7d71b561eb3bfc0be45c12dfdb8ebe.jpg

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Grendziu napisał:

Michał nie wiem do kiedy bieroo brzany, ale zostaw te miejscówkę na zaś, przyjadę ???

Grendziu do końca listopada, później może być różnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
1 godzinę temu, Splot napisał:

Grendziu do końca listopada, później może być różnie.

Ok najpierw Majorka, to tak w 2023 r bym był, trzymaj miejscówkę ?

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.08.2020 o 19:14, Splot napisał:

Po dłuższej przerwie wypad z klasykiem nad Odrę. Plan był prosty grubo albo nic. Coś nie mam ochoty przerzucać dziesiątków skalarów. Przypony z fluorocarbonu 0,25 haki na nr 10. Jeden kij z ciężarkiem i nęcenie z ręki, drugi standardowy koszyk i łowienie na ok 30m, oba kije w nurcie. Zanęte Method Mania Brasem żółty uzupełniony kukurydzą z puszki i pieczywkiem fluo.
Plan się powiodł wpadło kilka leszczyków powyżej 40cm, klenie i królowa rzek ok 72 cm. Łowiłem od 5:15 do 11:30

Michałku jaki masz uciąg na tym odcinku.

To protka - opaska? Chyba nie dostrzegam na zdjęciach główek/ ostróg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...