Skocz do zawartości

Wyniki nad wodą


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

18 godzin temu, Tench_fan napisał:

Dzień zwieńczyłem wspaniałą niespodzianką.

Moja pierwsza w życiu, a przy tym okazała królowa rzeki.

Cudo po prostu : 72 cm i 3,75 kg :D

5f555a78a8566_Brzana72cm-375kg.jpg.d8385d2e003692bd6af7d127656357d6.jpg

5f555a7f19259_Brzanawpodbierakuportret.jpg.1cc9c373216ff3dff2d9683c91f669b6.jpg

Radku, z góry zaznaczam, że nie dezawuuję Twojego wyczynu. Tydzień temu widziałem złowioną brzanę - ok. 80 cm i z 4 kilo. Kopara mi opadła. Ta Twoja jest ciut mniejsza, więc też mi kopara opadła. Sportowo i wędkarsko zazdroszczę, ale tak zdrowo, bez zawiści, bo w życiu nie złowiłem takiej barweny. A piszę o tym dlatego, że zdjęcia nie oddają tej potęgi.

Piękna ryba, po prostu piękna królowa!

Napisz coś więcej o miejscówce, przynęcie, zestawie, samym holu. Nie tylko ja z chęcią poczytam.

Mnie dodatkowo cieszy, że tej brzany jest coraz więcej, i kiełbia, i raków. I certy są. Woda w Odrze, choć mętnawa, oczyszcza się z roku na rok. Parę lat temu była już tak przejrzysta, że we wrześniu zakwitła - sądzę, że światło zaktywizowało cały biosystem. Ale to tylko moje dumanie :P

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Linek727 napisał:

Radku, z góry zaznaczam, że nie dezawuuję Twojego wyczynu. Tydzień temu widziałem złowioną brzanę - ok. 80 cm i z 4 kilo. Kopara mi opadła. Ta Twoja jest ciut mniejsza, więc też mi kopara opadła. Sportowo i wędkarsko zazdroszczę, ale tak zdrowo, bez zawiści, bo w życiu nie złowiłem takiej barweny. A piszę o tym dlatego, że zdjęcia nie oddają tej potęgi.

Piękna ryba, po prostu piękna królowa!

Napisz coś więcej o miejscówce, przynęcie, zestawie, samym holu. Nie tylko ja z chęcią poczytam.

Mnie dodatkowo cieszy, że tej brzany jest coraz więcej, i kiełbia, i raków. I certy są. Woda w Odrze, choć mętnawa, oczyszcza się z roku na rok. Parę lat temu była już tak przejrzysta, że we wrześniu zakwitła - sądzę, że światło zaktywizowało cały biosystem. Ale to tylko moje dumanie :P

 

No cóż nie mam ręki do zdjęć, a ciężko jest wykonać sobie samemu z dużą i długą rybą.

Mogłaby się stać jej krzywda gdyby wyrwała się z jednej ręki.

Dopiero co mieliśmy okazję podziwiać okaz złowiony przez Michała @Splot , więc zapewniam iż znam uczucie zdrowej sportowej zazdrości B|

Podkreślałem już kilkukrotnie na forum, że złowienie brzany to moje marzenie.

 

Trudno by było jednak napisać, że złowiona została dzięki jakiejś przemyślanej strategii. Zrządzenie losu, dopisało mi wędkarskie szczęście.

To jak wędkuję jest w zasadzie znane, bo opisywałem to już w mych relacjach.

Generalnie prawie zawsze łowię na 2 wędziska obławiając napływy główek.

Łowię z klatki jeśli układ terenu mi na to pozwala, choć także bezpośrednio z samej główki, w zależności od okoliczności.

Jeśli tylko dysponuję grochem stanowi on moją przynętę na jednym z wędzisk i jest to zawsze zestaw położony bliżej ostrogi.

Drugie wędzisko uzbrajam w delikatniejszy przypon i haczyk i tu przynętą jest biały robak.

Tak było i w niedzielę. Wędkę do "zabawy" czyli tą z białymi robaczkami przerzucam nieco częściej niż drugą.

Obie jednak zdecydowanie częściej niż np. Arek @ArekH , bo uważam to za korzystne. Taki mam "styl" ;)

Sporo "pracuję" nad wodą, zatem zużywam też i niemałą ilość mieszanki zanętowej.

Moja podstawowa zanęta:

https://sklepdrapieznik.pl/sklep/zanety/2810-zaneta-loprio-feeder-2kg-heavy.html

Wzbogacam ją kukurydzą z puszki, moczonym i gotowanym łubinem ( gdy mam czas go przygotować) oraz grochem podczas połowów w dzień.

Nie ukrywam też, że dodaję sporą ilością białego robaka, co odróżnia mnie od przyjaciela Arka.

 

Na tej konkretnej miejscówce udało mi się usiąść dopiero pierwszy raz w tym roku, gdyż jest bardzo popularna.

Była wręcz stale okupowana i to niezależnie czy weekend czy środek tygodnia.

Jest to duża klatka, basen międzygłówkowy z łagodnym, piaszczystym brzegiem.

Tego dnia wiał silny zachodni wiatr w twarz, słońce przebijało się przez chmury na dłuższy bądź krótszy czas.

Białe robaczki na lewym moim kiju były oszczędzane przez krąpie, choć bywały dni, że działał tylko robak dając efekty np. w postaci leszczy.

Tym razem groch stanowił przynętę numer jeden przynosząc brania leszczy, jazi oraz klenia.

Pod wieczór wiatr się uspokoił.

Wędkowałem mniej więcej od godziny 11.00 do samego zmroku.

W tym czasie Odra nieco przybierała, może nie bardzo, jednak w sposób zauważalny. Wbijam jedną z wolnych podpórek na linii lustra wody, by obserwować ewentualne jej zmiany.

 

Samo branie było dobrze dostrzegalne, choć nie miało gwałtowności uderzenia klenia czy nawet jazia.

Po braniu poczułem duży opór i chwilę się z nią "siłowałem". Pozwoliło mi to ocenić, że mam na zestawie jakąś dużą rybę.

W tym momencie poluzowałem hamulec w kołowrotku, gdyż zrozumiałem, że to nie przelewki.:D

Akurat w dobrej chwili, bo po tym "przeciąganiu liny" ryba ruszyła pod prąd w moją  lewą stronę.

Myślę, że miałem dużo szczęścia iż nie wybrała się zgodnie z nurtem w kierunku główki. Wykorzystywałem ten fakt do jednoczesnego skracania dystansu. Mając ją na kiju zastanawiałem się co też jest na końcu zestawu: naprawdę duży leszcz, a może kleń ?

Jakoś nie przyszedł mi do głowy jaź, bo one na ogół ruszają z prądem.

Ryba niestrudzenia parła pod prąd i w tym momencie musiałem przeprowadzić "kij" pod drugim wędziskiem.

Udało mi się, hamulec grał nadal, a ja przeszedłem kilka, kilkanaście kroków z w lewo za rybą, chcąc uniknąć siłowych rozwiązań.

W końcu ryba się zatrzymała i starałem się ją podciągnąć ku powierzchni. Była już kilka metrów od brzegu, ale poza wirami nie widziałem wiele.

W pewnym momencie pojawił się nad powierzchnią fragment ogona i nastąpiła konsternacja.

Duży boleń? Przeszło mi przez myśl, bo zdarza się to przecież. Sam byłem świadkiem złowienia takiego przez Arka @ArekH :P

Za kolejnym razem, gdy dostrzegłem czerwono-pomarańczowy kolor ogona dotarło do mnie, że to może być brzana.

Wtedy dopiero zacząłem się denerwować, bo pomyślałem, że jak ją stracę to chyba nikt mi nie uwierzy.

Za pierwszym razem ryba nie zmieściła się do kosza podbieraka, jest po prostu za mały na tej długości ryby.

Drugie podejście i rybę udaje mi się przyciągnąć do piaszczystego brzegu.

Rozedrganymi rękoma próbowałem wypiąć ją z haka, a mimo, że był tylko z mikrozadziorem to z mięsistych warg nie wyszedł od razu.

Chwila mocowania z wykręceniem kosza z sztycy i ważenie.

Znam wagę samego kosza, zresztą ważyłem tego dnia również okazałego jazia.

Odczyt wagi z koszem: 4,03 kg. Zatem przyjąłem 3,75 kg samej brzany.

Sesja foto na miarce i ryba w koszu wędruje do wody. Pozwoliłem jej odpocząć najpierw w koszu, a później złapałem za ogon i zacząłem ją natleniać.

Zapewniam, że potrwało to kilka minut, bo zależało mi wróciła w dobrej formie na wolność. Mimo, że to moja pierwsza brzana to zdawałem sobie

sprawę, że to delikatne ryby, wkładające mnóstwo sił w walkę.

 

Używałem tego dnia otwartych koszyczków ( bodaj Jaxona) o wadze 100 gram. Na lewym wędzisku zaopatrzonego także w kolce, dodatkowo stabilizujące koszyczek na dnie. Mimo wszystko przesuwały się nieco w nurcie.

Tak jak wspominałem przynętą był groch, którego zakładam na haczyk zaopatrzony w pushstop.

Wędzisko to jeden z modeli firmy Browning. Jakoś lubię tą firmę.

https://sklepdrapieznik.pl/sklep/browning/25486-browning-argon-feeder-river-390m-50-150g.html

Zaopatrzyłem się w nie na jesieni ubiegłego roku i dobrze spełnia swe zadania.

Mam założoną najtwardszą szczytówkę, czyli 4oz i nie ma absolutnie problemu z sygnalizacją brań, także płotek ( choć nie taki jest jej cel).

Przeważnie  służy do połowu jazi czy też kleni, bo na te ryby się nastawiam, a ich brania są dość widowiskowe i niekoniecznie bardzo subtelne.:D

Miałoby także przy okazji pełnić funkcję kija do łowienia sandacza na trupka lub filecik. Na razie bez efektów.

 

Pozwala mi to używać najcięższych moich koszyków, choć nabyłem ten kij z myślą o pewnym odcinku rzeki Warty, który pokonał mnie absolutnie!

Tam siła nurtu jest naprawdę duża i nie wiem czy koszyczki nawet 150 gram dadzą radę. Spotkałem się z informacją, że można tam złowić brzanę.

Wypadało by to sprawdzić w praktyce.B|

 

Bardzo lubię moje drugie, delikatniejsze wędzisko:

 

Co do żyłki: główna zapewne 0,25 czy 0,26 bo takich używam, natomiast przyponowa to 0,16 Stroft.

Haczyk nr 12 Drennana WG z mikrozadziorem, jak w poniższym linku:

https://sklepdrapieznik.pl/sklep/seria-haczykow-z-oczkiem-specimen/16416-haczyki-drennan-wide-gape-specialist-roz-12.html

Używam przyponów o długości ok 0,9 -1,2 m. Węzeł bez węzła i pusthop do nabijania grochu, a w nocy czerwonych robaczków.

Łowiąc na białe robaczki na drugim kiju używam haków Ownera roz.12-14 z łopatką, na przyponach najczęściej 0,12.

 

Wyspowiadałem się zatem. Mam nadzieję, że ma to dla Ciebie jakąś wartość.

Daleko idących wniosków bym nie wyciągał. Uśmiech losu, który zdarza się nam wędkarzom.

Edytowane przez Tench_fan
  • Like 6
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Linek727 napisał:

Łowię, co prawda, innymi wędkami, ale zanętę w bagażniku mam tę samą 

Dla mnie dobra i w przystępnej cenie. Może są i tańsze, ale mam do niej przekonanie.

Dodać dodatki i chyba więcej nie trzeba. Nie odbieram znaczenia zanęcie, bo w nich zwracam uwagę głównie  na frakcję.

Przede wszystkim jednak dodatki - mięsko, ziarno. Częstotliwość i ilość podawanego towaru też ma znaczenie.

A tak w ogóle dla mnie chyba najważniejsze gdzie i kiedy. Gdzie i o jakiej porze jest ryba?

Tu najłatwiej o porażkę i ma największy wypływ na wynik. To moja osobista opinia.

Oglądam filmy pana Grabowskiego i on zwraca uwagę, że jeśli w danym miejscu i czasie nie ma ryby to żadne frykasy nie pomogą.

Łowimy to co w danym momencie daje rzeka. Często krąpie, a czasem grubszą rybę.

Można sobie w tym pomóc, ale bywa że robisz "wszystko" dobrze, ale i tak trafia się drobnica.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odra i kolejne podejście. Niestety nie tak udane.

Woda poszła do góry, a ilość spływającego zielska ( na i pod powierzchnią)  znacznie utrudnia i obrzydza łowienie.

Trudno choć w minimalnym stopniu łowić punktowo gdy zestaw co chwila jest przesuwany z miejsca nęcenia.

Silne prądy wsteczne w klatce pokrzyżowały mi szyki.

Mądry Polak po szkodzie. Gdybym wybrał inne miejsce, lub łowił z główki mogłoby być lepiej.

Kilkanaście krąpi, 2 leszcze, 2 nieduże jazie i mały klenik. Jedna ryba spięta, druga zaparkowała w zalanych trzcinach i nie udało się jej wydobyć.

5f5cbee6c980e_Niewielkikle.jpg.8213184b58fea1edbf5675b3474e22b1.jpg

5f5cbef2ce6ba_Leszcz54cm-216kg.jpg.7bf6d27e9bc613f7b9c11a07cdc0ff40.jpg

5f5cbefa98a8d_PorannemgynadOdr.jpg.0780da5fea0c46d349721137105a5614.jpg

5f5cbf1713f65_limak.jpg.ed22c42f7b6dfdf123c8f1df718fc25f.jpg

Leszcz.jpg.43b46521620cfa7f04fdd1ad9ee0df81.jpg

5f5cbf239b766_Mayja.jpg.fd95c1a4b6756dede31eec257c8cfc10.jpg

5f5cbf29e06b5_Ja35cm.jpg.2beb220a35aaa854bd22e32646a9f248.jpg

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I Ja powędkowałem w Odrze, ale w innym rejonie niż Radek. Wyjazd był typowo pod Klenia, tylko że nikt nie powiadomił, Klenia. Wieszały się jedynie

Kleniki niedorostki i Brzanka wyścigówka. Ok. 9 tej rano ruszył się Leszcz. W sumie złowiłem 8 szt i Jazia 45cm. Jak zwykle bez datowania. :D

Przynętą nr 1 w końcu był groch. 

IMG_20200912_111423.jpg

IMG_20200912_080300.jpg

IMG_20200912_073223.jpg

IMG_20200912_081430.jpg

IMG_20200912_085159.jpg

IMG_20200912_090924.jpg

IMG_20200912_113606.jpg

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...