ArekH Opublikowano 9 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2021 Daniel @elvis z całym szacunkiem mój przyjacielu. Ale czy Ciebie w domu nienawidzą, że Ty w tak podłą pogodę co dwa dni nad wodą siedzisz? Szacun za samozaparcie. Ja nawet popiół z pieca mam problem by wynieść w ten zgnojony klimat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 9 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2021 1 minutę temu, Bartek.B napisał: Wypadło mi w piątek parę spotkań biznesowych, więc trzeba było wziąć na szybko urlop. Rozbisurmanił się człowiek ostatnio i wolę mieć jedno branie konkreta, niż męczyć średniaki. Dzisiaj wziąłem zestaw nr 2 z dłuższym feederem, bo musiałem się wystawiać za pas trzcin. Weekend rozpoczęty. Pozdrawiam Bartek K.....a, gorsze wyniki miewam w sezonie. Nienawidzę cię. 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek.B Opublikowano 9 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2021 3 minuty temu, ArekH napisał: K.....a, gorsze wyniki miewam w sezonie. Nienawidzę cię. Do tej nienawiści ostatnio jakoś przywykłem. Jutro jadę w taki busz, że zobaczę co wyjdzie. Nabyłem nowe szkło, więc teraz więcej czasu na aparat poświęcam niż na łowienie. Tak więc macie fory, aż się nie nabawię zabawką. 1 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 9 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2021 26 minut temu, Bartek.B napisał: Do tej nienawiści ostatnio jakoś przywykłem. To, pozytywna nienawiść. Inspirująca. Działaj Bartek. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elvis Opublikowano 9 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2021 Daniel [mention=4]elvis[/mention] z całym szacunkiem mój przyjacielu. Ale czy Ciebie w domu nienawidzą, że Ty w tak podłą pogodę co dwa dni nad wodą siedzisz? Szacun za samozaparcie. Ja nawet popiół z pieca mam problem by wynieść w ten zgnojony klimat. Żona w pracy, dzieci w komputerach lub telefonach, a ja.... Normalnie jak wrócę z pracy to nie wychodzę na dwór do rana jak znów trzeba iść do pracy. Dlatego zmuszam się do wyjścia na ryby Korzystam z wolnego by chociaż godzinkę lub dwie posiedzieć nad wodą. Ps. Moja pani się już do mnie nie odzywa, bo tylko ryby i ryby. Więc jak mam siedzieć w domu to jadę na ryby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 9 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2021 3 minuty temu, elvis napisał: Więc jak mam siedzieć w domu to jadę na ryby. A szopencja? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elvis Opublikowano 9 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2021 A szopencja?Nie skończona, bo mi się nie chce.Dodatkowo mam awarię.Muszę wymienić dwa całe arkusze blachy na jej dachu, bo sąsiad w czasie budowy domu zrzucił mi na dach szalunki i....Blachę już odkupił, ale ja nie mogę się zebrać by ją wymienić. Zawsze mi coś wypadnie. Jak nie ryb to ryby, no a jak nie na rybach to pada deszcz. Teraz z kolei zimno i śnieg.No i nie mam tam ogrzewania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bebzon Opublikowano 9 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2021 40 minut temu, elvis napisał: No i nie mam tam ogrzewania Na to rada by się znalazła. Ale po tej radzie nie radzę włazić na dach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek.B Opublikowano 10 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2021 Wrzucę tylko jednego z wielu. Przepięknego strażnika głębokiego zakrętu. Teraz mam tyle drogi przez trzciny, że ho, ho. Pozdrawiam Bartek 3 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elvis Opublikowano 10 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2021 Skorzystam z okazji, że[mention=97]Bartek[/mention].B dzisiaj oszczędnie podzielił się fotkami i wrzucę swoje. Najpierw jednak tradycyjnie kilka zdań o wędkowaniu. Po wczorajszej "wpadce", dzisiaj zgodnie z zapowiedzią wyskoczyłem z "bolonką" nad rzekę. Po dotarciu nad zalew okazało się, że część zbiornika jest wolna od lodu i żałowałem że nie wziąłem federków. Mogłem co prawda spróbować swoich sił ze spławikiem, ale chciałem sobie odbić wczorajszą wycieczkę bez ryby. Tak więc zawróciłem nad rzekę. Zająłem miejsce w pobliżu tamy, a po chwili przyjechali kolejni wędkarze. Niestety pierwsze kilkadziesiąt przepuszczeń zestawu nie przyniosło ryby, a jedynie jedno delikatne branie którego jak zwykle nie zaciąłem. U znajomego starszego wędkarza który przyjechał po mnie, też nie było brań, więc postanowił zmienić miejsce i przeniósł się do mnie. No i po kilkunastu minutach pokazał mi jak się wędkuje. Ja standardowo używałem ziemi z zanętą oraz jokersem, a on czystej zanęty. Ja próbowałem łowić na pojedyncze pinki i ochotkę on łowił tylko na pęczek pinek. Ja nie miałem brań, a on co jakiś czas wyjmował rybę z wody. Łowiliśmy niemal w tym samym miejscu. Szukałem ryb na różnych głębokościach, chociaż dużego wyboru nie miałem, bo głębokość wody w tym miejscu to 50-70 cm, a to jedno z głębszych miejsc. Po wielu próbach udało mi się złowić rekordowego jazgarza. Naprawdę zrobił na mnie wrażenie. Sąsiad w tym czasie złowił chyba z 10 płotek, a ja miałem 2 brania. Tak więc z tarczą, ale mocno poobijany wróciłem do domu i teraz dumam co poszło nie tak. Na szczęście idzie mróz i jest szansa, że za tydzień będzie można spróbować swoich sił na lodzie. Nie będzie problemu z decyzją jaką metodą wędkować. 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.