Wyniki nad wodą

[karol w]

42 minuty temu, Ostap napisał:

Dodaj ziomuś, że zawody wygrałeś

Nie bądź taki skromny

Zawody towarzyskie?

Ale wygrane?

[Grendziu]

23 minuty temu, karol w napisał:

Zawody towarzyskie?

Ale wygrane?

Moja szkoła ?????????

[PawelL]

To i ja napisze małe co nieco, o wczorajszej Wapnicy.

Mieliśmy zarezerwowane skrajne stanowiska, 24,25,26, gdzie ostatnim przed krzaczorami było 26.

Stanowisko 26 wydawało mi się optymalne na tą porę roku, ale jak przyszło do losowania ....

Standardowo wylosowałem to które wydawało mi się najmniej atrakcyjne czyli 24.

Na szczęście @Grzes77 zgodził się zamienić jak prawdziwy dobry kolega!

(podejrzewam, że mogło być to troszkę lenistwo hehehehe)

No to mam stanowisko które chciałem!

Taktyka: jedna wędka 75 metrów z samymi pelletami 2i 3mm

Druga na 70 metrów z zanętą na podstawie @Grzes77 ze zmelasowaną śrutą kuku i mielonym aller aqua.

Trzymam się także zasady która u @elvis w zeszłym roku okazała się niezwykle skuteczna, czyli nie ganiam po całym łowisku, nie szukam ryb, a koszyk po koszyku buduję skrupulatnie łowisko.

Pierwszy jesiotr i jakbym kawałek ścierki holował ....nie wiem czy zimno mu przeszkadzało, ale cienki bolek był z niego.

Kolejne już tak dały do wiwatu, że mam dziś zakwasy.

Podejrzewam, że żyłkę mam straszliwie skręconą po tych odjazdach.

Rekordzista zdjął mi klipa który miałem na 70 metrów i poszedł jeszcze dalej na 20- 30 metrów.

A miałem cast mastera do 180 gram i daiwe do 150, a żyłka główna 0,30.

Nie za wiele miałem do gadania.

Nie wiem jak @elvis udało się pokonać te dinozaury na te jego płotkowe feedery.

Dzięki chłopaki za świetny wyjazd i do następnego razu!

Edytowane 19 Kwietnia 2021 przez PawelL

[Splot]

Wypad na otwartą Odrę w dniu wczorajszym skończył się blankiem.
Ale jest ale. Po przyjeździe nad wodę okazało się, że woda się podniosła o ok 1m. Moja miejscówka zalana, a rezerwowa miała za duży uciąg. Takie chwile pozwalają na odkrywanie nowych miejsc. I takie znalazłem ok 4,5 km niżej. Ładne duże klatki, woda w jednej spokojniejsza w drugiej ładnie kręciła. I w tej drugiej miałem jedyne dwa brania. Pierwsze niewykorzystane bo zajmowałem się drugim kijem, drugie delikatne i przeczekane.
Brak ryby ale było miło, śpiew ptaków, szum przelewającej się wody, zabrakło jedynie słońca.

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[Grendziu]

Chwilę połowiłem nową metodą na Fidela Castro. Efekt to kilka płotek. Gdzie som ryby, gdy łapić, tego nie wie nikt???

"Czym więcej wydaje na wędkarstwo, tym mniej łowię" - Dariusz Grenda z życia wzięte. 

[Ardiansson]

26 minut temu, Grendziu napisał:

Chwilę połowiłem nową metodą na Fidela Castro. Efekt to kilka płotek. Gdzie som ryby, gdy łapić, tego nie wie nikt???

"Czym więcej wydaje na wędkarstwo, tym mniej łowię" - Dariusz Grenda z życia wzięte. 

Daruś... Daruś... Leżącego się nie bije, więc jedyne co mogę napisać, to jadąc do mamusi do GW, zajedź te parę km dalej i pojechamy na karpiszony ?

Chociaż zobaczysz jak ryby wygladają. ?

[Tench_fan]

Dnia 18.04.2021 o 00:52, Tench_fan napisał:

Zdjęciami nie mogę się pochwalić.

Niestety straciłem telefon, który wylądował w wiadereczku z wodą. ?

Reanimacja nie przyniosła rezultatów, marne szanse, że wróci do "życia".

 

Panowie. Stał się cud: " IT'S ALIVE!"

 

Sesja telefonu na grzejniku, podładowanie i ożył. ?

Odzyskałem kontakty i zdjęcia, więc mała aktualizacja :

 

Tak czy siak nowy Xiaomi Redmi Note 9 Pro 6/128BG jest już w drodze.

Stary telefon zostanie na wszelką ewentualność, choć wolałbym już tego uniknąć ?

 

[mav3rick]

Dzisiaj poraz kolejny wybrałem się nad zalew w Małomicach. Udało mi się złowić dwa leszcze przez prawie 5h łowienia. Pierwsze branie miałem po 4h... Kolega obok w tym czasie złowił ok 10ciu leszczy i 3-4 karasie. Nie wiem co było tego przyczyną, jak by za jego zestawem ściana była i ryby były tylko po jego stronie łowiska. Łowiłem na tą samą przynętę i zanętę, na tej samej odległości. Mój podajnik leżał ok 10m od jego i to wystarczyło by ryba już tutaj nie brała. Łowienia nie ułatwiał też wiejący ze wschodu wiatr. Leszcze przed tarłem, wysypka taka, że by można było buraki na niej trzeć.

[Bartek.B]

Wczoraj miałem kilka spraw do załatwienia w Świnoujściu i przy okazji zrobiłem śledziowe rozpoznanie. Niestety śledzi brak, za to udało się strzelić trochę fotek, bo pogoda na wieczorny spacer była przepiękna. Dzisiaj z kolei wziąłem sobie urlop i z braku śledzi pognałem w szuwary. Taktyka bardzo stacjonarna. Zasiadłem na długiej głębokiej rynnie i dobrze zanęciłem. O ile pellet i kulasy zdały egzamin, to walnięcie paru kul z zanęty ściągnęło na mnie zmasowany atak cert. Nie pozostało nic innego, jak założyć dwa pellety 15mm i czekać na klenia. W sumie dzisiaj złowiłem 8 szt. Dwa warte uwagi, reszta w granicach 40-45 cm. Jutro chyba powtórka ze spławikiem.

 

 

Edytowane 23 Kwietnia 2021 przez Bartek.B

[ArekH]

Ten to nawet w Morzu Klonki nap......a. Idę sobie popłakać w kącie.