Wyniki nad wodą

[Bebzon]

4 godziny temu, mav3rick napisał:

Kolejny wypad na Małomice zaliczony. Dzisiaj 11 szt wpadło. Dzisiaj na włosie dumbels FB Epidemia rządził, na nic innego nie chciało brać. Pogoda nie za fajna, zimny wiatr zniechęcał do siedzenia, ale i tak ponad 4h wytrzymałem.

Super. Będę miał się kogo podpytać, jakbym tam trafił na zawody ?

[mav3rick]

Super. Będę miał się kogo podpytać, jakbym tam trafił na zawody 

Aż tak mnie nie przeceniaj ja tam więcej sprzętu niż talentu

[Zola67]

Byliśmy z@Tench_fan na komercji ale słaby to był dzień. W sumie tylko 7 rybek razem złowiliśmy co i tak było lepszym rezultatem niż sąsiadów oni na 3 osoby wyszarpali tylko jesiotra.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

[suwi]

@Zola67 piękne rybki a linek to już mistrzostwo ? 

Przez ta pogodę chyba wszędzie rybki slabo żerują 

[Ostap]

Chodzą słuchy, że Zola to nie pamięta wypadu na ryby, pijaczyna

[Zola67]

Przyznaje się bez bicia syndrom dnia wczorajszego był wtedy obecny

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

[Tench_fan]

Już po rybach.

Po nocce w pracy ruszyłem nad wodę. Wybrałem dzisiejszy dzień bo na jutro zapowiadają opady

praktycznie przez większość dnia.

Niestety ten wiosenny sezon mnie rozczarowuje. Zimno, wietrznie i z marnymi efektami ( kwiecień)

Majówka zapowiada się tak samo.Oby dalsza część maja to wynagrodziła.

Kolejny raz "męczyły" mnie rozpióry. Tym razem 18 sztuk. Nie ma na nie sposobu, chyba żeby zrezygnować z zanęty, rzadko przerzucać zestawy, a białe robaki wykluczyć.

Niestety nawet groch w końcu skusi je do brania. Dużo rzadziej, ale jednak.

[Splot]

Majówkę rozpocząłem wizyta nad Odrą. Świt przywitał mnie deszczem, ale wędkarz nie jest z cukru, więc spokojnie rozłożyłem się pod parasolem. Nad wodą nie było nikogo, poza sarnami, które chyba same nie chciały uwierzyć w obecność człowieka w tak paskudną pogodę bo pasły się spokojnie przy wjeździe na łąkę.
Łowienie zacząłem przed 6 i zakończyłem o 12. Wpadły małe jazie, których w zeszłym roku nie dane mi było złowić na tym odcinku i krąp.
Woda niższa o ok 70cm niż poprzednio.

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[Splot]

Kolejny wypad nad Odrę, trochę wiało ale z wiatrem koszyki pięknie latały . Woda po opadach poszła do góry. Rybki pomimo kiepskich warunków pobierały. Cieszą Odrzańskie płotki, które pierwszy raz łowię w połowie wiosny, a największa miała 34cm.

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[ArekH]

@Splot wedkujesz na wstecznym, czy pod prąd. Mi z zasady Płoć brała jak zestaw wszedł w zastoisko, na pograniczu. Stąd wolę ją wędkowąć przystawką.