Wyniki nad wodą

[Tench_fan]

Kolejne spotkanie z Odrą. Wynik bardzo mizerny.

Ciężko mi o anatomię porażki bo i nie wiem czego się chwycić.

Błąd zbyt bogatej mieszanki czy może miejsca? Chyba jednak to drugie.

Jednak komfortu wyboru nie ma, bo i wciąż nad wodą dużo ludzi.

Woda wyziębia się z każdym dniem i nie jest to bez znaczenia.

Po prostu nastaje czas fachowców, a nie amatorów ? Trzeba już naprawdę wiedzieć co, jak i gdzie. Bez wątpienia "sukces ma wielu ojców a porażka jest sierotą".?

Nawet krąpie odmówiły współpracy. 3 płotki o które ciężko mi latem oraz niewielki leszczyk.

 

Edytowane 17 Października 2021 przez Tench_fan

[Tench_fan]

Pisałem już że to czas fachowców a nie amatorów?

No i właśnie Michał @Splot w innym wątku pokazuje efekty swoich połowów.

No i co tu dodać więcej.?

[Splot]

W zeszły weekend nie dane mi było wybrać się na Odrę, więc teraz chciałem nadrobić zaległości. Miałem dwa cele, ale tylko jeden udało się zrealizować.
Pierwszy to "wymacać" płocie, a drugi łowić grubo i odławiać ryby szykujące się na zimę.
Wpadła jedynie mała płotka, okonek, kilka krąpików oraz mikro sandacz.
Na drugim kiju było więcej pracy. Wychowałem 7 brzan, 3 leszcze, klenika ok 40cm który uciekł z miarki prosto do wody.
O dziwo nie było kijanek.
Pod koniec łowienia zacząłem zastanawiać się nad tym jaki mam sposób na te ryby i nie doszsdlem do żadnych wniosków. Ryby po prostu tam są i każdy z Was koledzy mając taką wodę równie dobrze by łowił.
PS. Zapomniałem o jeszcze jednej brzanie- wyskoczyła z podbieraka i zerwała przypon.


Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[Tench_fan]

Skromny ponad miarę. Ja tu jednak widzę klasę wędkarza.

Miejsce konkretnie musiałeś znaleźć. Nawet znając mniej więcej odcinek.

Do tego dochodzi właściwa strategia, choćby nęcenia, wybór linii odległości łowienia, detali technicznych.

To nie są wyniki przypadkowe, a świadczy o tym choćby powtarzalność.

Na dobrej miejscówce też można popełnić masę błędów.

[Grendziu]

Ryba wyszła w 3 rzucie, potem cały dzień nic. 300km łącznie, czy bylo warto? Oczywiście, że tak, śrubuje te rekordy w tym roku, kiedy je pobije? 

Okoń 44cm, szczupak 110cm, sum 130cm jako przyłów, bo nie łowie tych ryb... 

[Splot]

14 godzin temu, Tench_fan napisał:

Skromny ponad miarę. Ja tu jednak widzę klasę wędkarza.

Miejsce konkretnie musiałeś znaleźć. Nawet znając mniej więcej odcinek.

Do tego dochodzi właściwa strategia, choćby nęcenia, wybór linii odległości łowienia, detali technicznych.

To nie są wyniki przypadkowe, a świadczy o tym choćby powtarzalność.

Na dobrej miejscówce też można popełnić masę błędów.

Radziu, miejsce standardowe dość wąskie aby woda szybciej płynęła. Jak płynie dość wartko cały czas to wiadomo, że będzie dość twardo. Miejsce gruntuję tylko pobieżnie tak aby nie rwać zestawów i mieć jako taki ogląd jak kształtują się głębokości, a że pływają barki więc w głównym nurcie jest raczej jest równo.

Strategia jest dość prosta: podać dużo i treściwie. Ale nie nęcę wstępnie, ktoś powie to błąd ale wolę podawać towar tylko koszykiem i brania zaczynają się po ok 1-1,5 godziny.

 Najważniejsze, staram się nie filozofować. Żadnych glin (pomijam okres grudzień-marzec) tylko gruba zanęta i wypełniacze.

[Grendziu]

17 godzin temu, Tench_fan napisał:

Pisałem już że to czas fachowców a nie amatorów?

No i właśnie Michał @Splot w innym wątku pokazuje efekty swoich połowów.

No i co tu dodać więcej.?

Po pierwsze nie jestes amatorem, po drugie, jak ryba nie stoi w danym miejscu to i tysisce innych przyczyn ma wpływ ze nie bieroo ???

[Splot]

12 minut temu, Grendziu napisał:

Po pierwsze nie jestes amatorem, po drugie, jak ryba niw stoi w danym miejscu to i tysisce innych orzyczyn???

Prezes staraj się pisać po polsku ?

[Grendziu]

4 minuty temu, Splot napisał:

Prezes staraj się pisać po polsku ?

Łokej???

[Bartek.B]

Coś tam udało się wygrać