Wyniki nad wodą

[Bebzon]

15 minut temu, Grendziu napisał:

Z kolegą byłem, to jego.

Nic nie złowiłeś?

[Grendziu]

1 minutę temu, Linek727 napisał:

Nic nie złowiłeś?

3 okonie i jeden pike.

[djbaloon]

@Grendziu ty to nie masz za dobrze ?

[Grendziu]

Przed chwilą, djbaloon napisał:

@Grendziu ty to nie masz za dobrze ?

Zawsze mogłoby  być lepiej, gdyby nie zdemolowane auto, w następnym tygodniu byłbym na Rugii?

[djbaloon]

Przed chwilą, Grendziu napisał:

Zawsze mogłoby  być lepiej, gdyby nie zdemolowane auto, w następnym tygodniu byłbym na Rugii?

Oż ty ? a ja co zaplanuje wypad to pogoda wariuje ?‍♂️ Ale za to jest czas na ? w wersji light bo wody mam za dużo w organizmie ??

[Grendziu]

2 minuty temu, djbaloon napisał:

Oż ty ? a ja co zaplanuje wypad to pogoda wariuje ?‍♂️ Ale za to jest czas na ? w wersji light bo wody mam za dużo w organizmie ??

Też bym pił z rozpaczy, gdyby nie mógł jechać na ryby???

[Bebzon]

8 minut temu, Grendziu napisał:

3 okonie i jeden pike.

@Grendziu - nie wypada tak pisać. Szczególnie Tobie ?

 

 

 

 

 

 

[Grendziu]

2 minuty temu, Linek727 napisał:

@Grendziu - nie wypada tak pisać. Szczególnie Tobie ?

 

 

 

 

 

 

Why? Miałem kije max do 7g, gumy max do 3,5cala, w Nienawiszczu nie ma okresu ochronnego na szczupaka, bo na stawach przeważnie ich nie ma. Ewentualnie etyka, zrobić fotkę po wyhaczeniu czy nie. Jak pływam sam, to przeważnie nie robię fotek, bo "przyłów" ląduje od razu w wodzie.

[Grendziu]

Dnia 2.11.2015 o 11:28, Grendziu napisał:

Ostatnia na rybach byłem w poprzednią sobotę.
Wyprawa została zaplanowana przez kolegów, na nieznane mi łowisko Pupel Duży - bardzo urokliwe miejsce, gdzie można było zobaczyć jeziora na których uwielbiam łowić, czyli w lesie daleko od aglomeracji i otaczających je działek. Trochę przypominające moje ulubione łowisko w Wielkopolsce jezioro Czarne.
Zarówno jeziora Pupel Duży jak i Mały są godne polecenia, ale szczerze to nad rozlewiskiem rzeki Łyna zakochałem się bardziej i z chęcią bym tam wrócił jak najszybciej na jakąś dłuższą zasiadkę.

Ryb nie udało się sfotografować, brały płocie i "kałamarnica" (dla wtajemniczonych), ale tym razem nie ryby były najważniejsze a towarzystwo  


Poniżej relacja foto:
Co niektórzy z Nas przestraszyli się trochę "piesków" i nawet wędki nie rozłożyli

 

Las, woda i przyroda, to jest to  co Miśki kochają najbardziej :):):)

 

 

Ponoć taaaakie ryby pływają w Puplu

 

W rzeczywistości brały takie



Mimo zimna i luźnej atmosfery, niektórzy z Nas próbowali lub udawali, że są skupieni na wędkarstwie

 

Był też wykład o "KAŁAMARNICY" w wodach słodkowodnych :):):)

 

Czasami nawet fluo nie daje rady, ale tylko czasami


Na zakończenie było odpowiednie podsumowanie w Strusiolandii  - dzięki Panowie za towarzystwo!!!

Lubię wracać do tego postu, bo tutaj niby wszystko się zaczęło oficjalnie...

Dzisiaj najfajniejszy w pływaniu był poranek i śpiew ptaków. Mimo, że ryby nie brały, było warto. Jeden okoń 23cm bez fotki???

 

[Ardiansson]

Miałem nosa, że wybrałem sprzątanie podwórka a nie ryby. Wczoraj zobaczyłem, że ma być zajebisty "wschodni" wyż i wiatr, więc odpuściłem.

Ładna ta druga fotka, taka zupełnie jak nie twoja.

???