Wyniki nad wodą

[Grendziu]

Miało być pełno szczupaków, ale z jednej strony człowiek odpoczął trochę od "tylko spinn", z drugiej strony wysłałem Aku do przeróbki i dziobòwką nie działała...

Miała być nocka, ale rozpocząłem za wcześnie od 11tej w sobotę, więc była przerwa z 6h w nocy. Jedna ryba nie do wyciągnięcia. Łowienie bardzo trudne, selektywne, ze zmianą miejsca, na bankówkę.

Oprócz ryb na zdjęciach było z dziesięć japońcow plus 40cm... max do 45cm

[elvis]

Ciężki okres przechodzę ostatnio. Niby jestem często na rybach, ale połowić nie mogę. Podobnie było i wczoraj.
Miałem jechać na Jagodno, ale nie mogłem się zdecydować. Cały tydzień wolnego i pogody, a mnie motywacja siadła.
Myślałem nawet o nocce, jednak samemu trochę za zimno jeszcze.
Ostatecznie wyskoczyłem wczoraj na Czarną na kilka godzin przed wieczorem.
Chciałem sprawdzić sinking bomb i przez blisko 3 godziny strzelałem cyklicznie i pelletem. Niestety brania się nie doczekałem. Na klasyczną methodę udało mi się złowić kilkanaście ryb. Niestety też bez szału, bo wpadły tylko dwa karpie na tuzin karasi.
Tak więc niespełniony czekam na kolejny wypad który odczaruje tą złą passę.
Miałem być dzisiaj na zawodach w Częstochowie, jednak kolega z którym miałem jechać nie wyzdrowiał i musieliśmy odwołać wyjazd. Może następnym razem...

[Splot]

Wczoraj ponownie Odra, wynik kiepski klenik i leszczyk. Ryba na tarle, widziałem dwa miejsca po przeciwnej stronie gdzie woda się gotowała. Jedyne rybki jaki widać to bolenie. Może następny wypad poświęcę na spina.

[christhof70]

ostatnie kilka wypadów nie obdarzało niczym spektakularnym. spadły mi trzy ładne szczupaki i jeden karp. pozostałe rybki jak na zdjęciach. leszczyków nie robiłem, bo za małe, ale troszkę ich było. karpie są prawie wszędzie. lina i karasia brak

[christhof70]

Dnia 8.05.2022 o 14:46, Grendziu napisał:

Miało być pełno szczupaków, ale z jednej strony człowiek odpoczął trochę od "tylko spinn", z drugiej strony wysłałem Aku do przeróbki i dziobòwką nie działała...

Miała być nocka, ale rozpocząłem za wcześnie od 11tej w sobotę, więc była przerwa z 6h w nocy. Jedna ryba nie do wyciągnięcia. Łowienie bardzo trudne, selektywne, ze zmianą miejsca, na bankówkę.

Oprócz ryb na zdjęciach było z dziesięć japońcow plus 40cm... max do 45cm

jaki Ty Młody poważny się zrobiłeś. ciekawe na jak długo? ?. jakieś uszkodzenia? ?

[Grendziu]

1 godzinę temu, christhof70 napisał:

jaki Ty Młody poważny się zrobiłeś. ciekawe na jak długo? ?. jakieś uszkodzenia? ?

Nie pływałem, to nie było co popsuć ???

[Tench_fan]

4 godziny temu, christhof70 napisał:

ostatnie kilka wypadów nie obdarzało niczym spektakularnym. spadły mi trzy ładne szczupaki i jeden karp. pozostałe rybki jak na zdjęciach. leszczyków nie robiłem, bo za małe, ale troszkę ich było. karpie są prawie wszędzie. lina i karasia brak

Fajne te zdjęcia. Mi osobiście podoba się najbardziej to przedostatnie.

Takie trochę nostalgiczne, w klimacie zadumy. Przynajmniej ja je tak odbieram.

[Tench_fan]

Miała być nocka na nowym dla mnie jeziorze, ale mój "przewodnik" mnie wystawił.

 

W związku z tym zabrałem znajomego z pracy na komercyjkę, gdyż nabrał apetytu na takie łowienie, po obejrzeniu moich zdjęć z ostatniego tam wypadu.

Poprosił o naukę w kwestii methody, na co bez problemu przystałem.

Okazało się jednak, że technika jego rzutu była wręcz katastrofalna. Podajnik latał wszędzie, ale nie tam gdzie powinien, z siłą pocisku bombardując wodę.

Jakaś taka pozycja boczno-bekhendowa. W życiu czegoś takiego nie widziałem, może w wykonaniu kilkulatka.

Tak czy inaczej każdy się kiedyś uczył, a co najlepsze złowił więcej ryb ode mnie.

Dokładnie dwie bo karpia i jesiotra, co bardzo go ucieszyło.

Ja z jednym karasiem ledwo uniknąłem blanku. W maju, na komercji ?

Łowiły jeszcze dwie osoby, które złowiły jednak kilka rybek.

Jednym słowem byłem najgorszy na łowisku, wynikowo gorszy nawet od kompletnego "zielonego". ??

Karaś ładny, ale wypad katastrofalny.

[christhof70]

19 godzin temu, Tench_fan napisał:

Fajne te zdjęcia. Mi osobiście podoba się najbardziej to przedostatnie.

Takie trochę nostalgiczne, w klimacie zadumy. Przynajmniej ja je tak odbieram.

masz rację, była zaduma. dumałem jak po rybach jakem już padnięty wieczorem zająć się Ewą ?

[ArekH]

6 godzin temu, christhof70 napisał:

dumałem jak po rybach jakem już padnięty wieczorem zająć się Ewą ?

Normalnie, jak co wieczór. Odkryć, pogłaskać i zasnąć. ?