Wyniki nad wodą

[Bartek.B]

Ostatnio jestem mega zajęty różnymi tematami, jednak zawsze znajdę czas na włóczęgę.

[Splot]

Wczoraj mieliśmy ładną pogodę jak na końcówkę zimy, a dodatkowo miałem czas na łowienie. Chciałem poszukać płotek, ale Odra jest podniesiona poszukiwania zawęziły się do zamkniętych kanałów. Wytypowałem nieużywany od kilku lat kanał żeglugowy. 
Pierwsze kroki skierowałem do jego połączenia z Odrą. Pomyślałem, że ryby mogą tam uciekać przez nurtem i syfem niesionym przez podniesioną wodę. Jednak okazało się, że jest dość płytki i zrezygnowałem po 30minutach z jego obławiania.
Poszedłem w dół, w stronę śluzy i to był dobry pomysł bo woda tam jest zdecydowanie głębsza. Łowiłem na bata i pickerka. W pierwszej godzinie wpadły trzy płoteczki, a że zaczęło robić się coraz cieplej to już nie chciało mi się przenosić kolejny raz majdanu i szukać kolejnego miejsca.
Płotki z czasem zaczęły coraz częściej pobierać i na ostatnie 1,5 godziny odłożyłem gruntówkę, łowiąc tylko bacikiem.
Wypad udany, rybki dopisały. Nie były duże ale ilość pozwoliła na świetną zabawę.

[Splot]

Ponownie kanał. Najpierw usiadłem na godzinkę w miejscu gdzie byłem ostatnio. Wpadła płotka i klenik. Później się przeniosłem na wypływ. Jest troszkę płycej ale nadal to ok 3m. Łowiłem na spławik i gruncik. Brania zaczęły się po ok 30minutach. Ryby zdecydowanie napływają, bo i wcześniejsze miejsce dawało ryby po kilkudziesięciu minutach. Dzisiaj była przewaga pickerka. Na spławiczek brania trochę rzadsze.
Zabawa przednia, można powiedzieć, że się nałowiłem, nic dużego nie wpadło ale o tej porze roku każde branie daje dużo frajdy.
Nie widziałem żadnego wędkarza, Nie wiem dlaczego nikt tam nie łowi, ale to nie mój "problem" mam przynajmniej gdzie usiąść . Za to na miejskich odcinkach sporo łowiących.

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[christhof70]

19 minut temu, Splot napisał(a):

Ponownie kanał. Najpierw usiadłem na godzinkę w miejscu gdzie byłem ostatnio. Wpadła płotka i klenik. Później się przeniosłem na wypływ. Jest troszkę płycej ale nadal to ok 3m. Łowiłem na spławik i gruncik. Brania zaczęły się po ok 30minutach. Ryby zdecydowanie napływają, bo i wcześniejsze miejsce dawało ryby po kilkudziesięciu minutach. Dzisiaj była przewaga pickerka. Na spławiczek brania trochę rzadsze.
Zabawa przednia, można powiedzieć, że się nałowiłem, nic dużego nie wpadło ale o tej porze roku każde branie daje dużo frajdy.
Nie widziałem żadnego wędkarza, Nie wiem dlaczego nikt tam nie łowi, ale to nie mój "problem" mam przynajmniej gdzie usiąść . Za to na miejskich odcinkach sporo łowiących.

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka
 

nie łowią, bo może w mieście zimowisko i mięcha więcej, a może za trudny teren? ja też lubię jak blisko mnie nikogo nie ma

[Splot]

nie łowią, bo może w mieście zimowisko i mięcha więcej, a może za trudny teren? ja też lubię jak blisko mnie nikogo nie ma

Do końca marca jest złów i wypuść na Odrze i kanałach. Poza tym widać że nikt tam ostatnio nie łowił.

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[christhof70]

niedawno napisałem, że pojadę podłubać okoni. ani jednego nie złapaliśmy z Ewą, ale za to solidarnie po 2 zębate, które nie wiedzą, że mają ochronę. pozwoliłem sobie zrobić jedno szybkie zdjęcie

[Splot]

niedawno napisałem, że pojadę podłubać okoni. ani jednego nie złapaliśmy z Ewą, ale za to solidarnie po 2 zębate, które nie wiedzą, że mają ochronę. pozwoliłem sobie zrobić jedno szybkie zdjęcie

Tak wypchany ikrą czy zdjęcie tak dziwnie wyszło?

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[christhof70]

11 minut temu, Splot napisał(a):

Tak wypchany ikrą czy zdjęcie tak dziwnie wyszło?

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka
 

samica pod 80 cm, strasznie ciężka. tę złapała akurat Ewa

Edytowane 26 Lutego 2023 przez christhof70

[Bartek.B]

23 godziny temu, christhof70 napisał(a):

 

Wygląda jakby z siaty uciekł.

 

[Bartek.B]

W niedzielę zaliczyłem zawody zorganizowane przez Koło PZW nr 73 Kiełbik Szczecin na łowisku Odra Parnica. Po losowaniu już wiedziałem, że leszcze mogę sobie wybić z głowy, ponieważ sektor jest wybitnie płociowy. Sumiennie odławiałem płocie przez całe 5h kończąc z wynikiem 18,630 kg co dało jedynkę sektorową i ogólnie zwycięstwo w zawodach.