Wyniki nad wodą

[christhof70]

1 minutę temu, PawelL napisał(a):

Nie rży tylko płacze przez łzy.....

po pierwsze primo miałem dwójki i choć widziałem Twoje pytanie odnośnie łowiska, to jak wklepałem odpowiedź, 

to wywalało mi interenty.W domu czasu nie miałem, bo a to łóżko wywal, a to nowe przywieź a to coś tam....

Płaczę przez łzy, bo dziś była idealna pogoda na Jagodno, właśnie w płytszej części zbiornika.

Jutro też nie mogę pojechać, a płocie po 35 cm czekają ....

Płytki zbiornik jest "szybszy" w nagrzewaniu się i dlatego żwirownię bym odpuścił.

Tam woda inaczej pracuje .... coś tam, coś tam... jakieś mądre farmazony... i dlatego wiosna to płytki zbiornik do 2 metrów, stanowisko na północnej stronie i będzie połowione!

masz rację. siedziałem po stronie południowej, rzucałem we wszystkich kierunkach. miejscówka wybrana z premedytacja właśnie pod wiele możliwości. co do nagrzewania się wody to zgoda, jest na pewno inne mieszanie niż na równym blacie. tak wybrałem

[PawelL]

Wędkarstwo uczy pokory, ale jak się przemyśli i pokalkuluje parę spraw, to daje to "cuś"

Nie @elvis ? 

Przypomnij kto zarezerował stanowiska na Grębowie i ile rybów My mieliśmy, a ile pozostała część zbiornika? 😀

[christhof70]

3 minuty temu, PawelL napisał(a):

Wędkarstwo uczy pokory, ale jak się przemyśli i pokalkuluje parę spraw, to daje to "cuś"

Nie @elvis ? 

Przypomnij kto zarezerował stanowiska na Grębowie i ile rybów My mieliśmy, a ile pozostała część zbiornika? 😀

pewnie, że tak. nie ma paniki. jeszcze nie raz i nie dwa będą zera. ja na komercję to tak nie bardzo.

[ArekH]

2 godziny temu, christhof70 napisał(a):

zapewne paru się ucieszy😁

Miał bym tak łowić, to bym wolał iść  na wódkę. A że wędkowałem podobnie? Spijam browarka! 😉

[Grendziu]

Drugi dzień. Z 2,5h pływania, bez podbicia. Ale w sumie co się dziwić, łowiłem u Łysego z Nienawiszcza, co ino gada że zarybia, a to pewnie największy kłusol pod słońcem 🎸🎸🎸

 

[christhof70]

Teraz, ArekH napisał(a):

Miał bym tak łowić, to bym wolał iść  na wódkę. A że wędkowałem podobnie? Spijam browarka! 😉

nie pijam wódki. tylko piwo i to max dwa😁. 4 lata nawet podpity nie byłem. no nie kreci mnie być nawalonym. mam i tak za dużo poczucia humoru na trzeźwo. jak to się mówiło dawniej: pier.................tość w domu i zagrodzie

[christhof70]

3 minuty temu, Grendziu napisał(a):

Drugi dzień. Z 2,5h pływania, bez podbicia. Ale w sumie co się dziwić, łowiłem u Łysego z Nienawiszcza, co ino gada że zarybia, a to pewnie największy kłusol pod słońcem 🎸🎸🎸

 

kurde może dzisiaj faktycznie nie gryzły. @ArekH i ja tyż bez brania, a każdy z nas w innym regionie łowił

[elvis]

zapewne paru się ucieszy, poległem z metodą na żwirowni. jedno ładne branie, ryba dostała po zębach i dwa wskazania. ciepło i fajnie

A nie mówiłem (pisałem)?
I tak Ci zazdroszczę. Lepszy blank nad wodą, niż blank z domu

[christhof70]

Teraz, elvis napisał(a):

A nie mówiłem (pisałem)?

no pisałeś. tylko czy króryś z nas miał rację to się nie dowiemy. należało mi się 0 😁

[elvis]

Wędkarstwo uczy pokory, ale jak się przemyśli i pokalkuluje parę spraw, to daje to "cuś"
Nie [mention=4]elvis[/mention] ? 
Przypomnij kto zarezerował stanowiska na Grębowie i ile rybów My mieliśmy, a ile pozostała część zbiornika? 

Zapomniałeś napisać kto analizował kierunek wiatru względem zarezerwowanych do stanowisk i że to ja złowiłem więcej ryb niż wszyscy pozostali razem wzięci.