Skocz do zawartości

Wyniki nad wodą


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gratulacje wszystkim łowcom, za wyprawy i wyniki :D.

Mnie jak zwykle praca i różne zajęcia wpędzają w udrękę, że nie ma czasu łowić.
Ale gdzieś tam z tydzień temu wyskoczyłem z batem, akurat trafiłem na płytką zatokę i połowiłem ze 30 minut.
Dominowały wzdręgi, czy czym wpadło kilka takich o długości 25 cm.
Do tego płotki i krąpie.
Aż kusi by wybrać się jeszcze kilka razy i poszukać wzdręg 30+ cm. :39icon:

59270d99f35ec_Wzdrgamaj.jpg.186127064da46f54e26567bc8995d492.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.05.2017 o 19:00, Kotwic napisał:
Gratulacje wszystkim łowcom, za wyprawy i wyniki .
Mnie jak zwykle praca i różne zajęcia wpędzają w udrękę, że nie ma czasu łowić.
Ale gdzieś tam z tydzień temu wyskoczyłem z batem, akurat trafiłem na płytką zatokę i połowiłem ze 30 minut.
Dominowały wzdręgi, czy czym wpadło kilka takich o długości 25 cm.
Do tego płotki i krąpie.
Aż kusi by wybrać się jeszcze kilka razy i poszukać wzdręg 30+ cm. :39icon:
59270d99f35ec_Wzdrgamaj.jpg.186127064da46f54e26567bc8995d492.jpg


Śliczne i waleczne rybki. Mój PB to 34cm. Oh zamieniłbym karpie na takie krasnopiórki. Do tego bardzo płochliwe szczególnie te większe, choć są bardzo ciekawskie.
Nie zapomnę jak mój były szef nakrył nas na rybach tj. mnie i mojego kolegę u którego mieszkałem i z nim pracowałem. Postanowił sprawdzić co jest w tym wędkowaniu tak ciekawego, że uciekam z pracy i nie chcę jego pieniędzy, a dobrze płacił. Dałem mu bata by sprawdził. Muszę przyznać, że przeżyłem chwile grozy, bo przy zarzucaniu tak nim trzepnął o wodę, że myślałem że się rozsypie na części pierwsze. Po krótkim instruktażu udało mu się zarzucić. I to co się wydarzyło w tym momencie przerosło naszą wyobraźnię. Nastąpiło branie i jak mu o tym powiedziałem zaciął rybę i ją dosłownie wyrwał z wody na brzeg. Do dzisiaj nie wiem jak on to zrobił, bo zestaw był dość delikatny, a rybka miała bagatela 33 cm.
Tak! Ja też byłem w szoku i tłumaczę sobie to szczęściem początkującego.
Co prawda jak nas opuścił udało się i mnie złowić wspomniany mój rekord, czym pobiłem osiągnięcie szefa, ale on tego nie widział i nie chciał już uwierzyć. Nie muszę tłumaczyć ile miałem wstydu w pracy Jak się rozeszło jak to szef ryby łowi, a my nic. Do dzisiaj jak się spotykamy to się ze mnie śmieje, bo i ma z czego, z tym że ja wiem, że i tak byłem lepszy. Ale pełen szacun za to co zrobił.
Na szczęście nie zaraził się tą wspaniałą chorobą jaką jest wędkarstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś nad moją ulubioną zaporówką zjawiłem się przed 4, po godzinie związanej z rozłożeniem majdanu i zanęceniem zacząłem wędkować jak zwykle 2 pickerki, oba na methodę Behra. Od początku non stop krąpie obojętnie na co, chociaż dziś w większości łowiłem na pinkę. Efekt końcowy to ponad 30 krąpi i leszczyków w przedziale 15-25cm (przyznam, że nie liczyłem), oraz 43cm jaź i ok 40cm leszczyk. Te dwie ostatnie ryby na 5 pinek założonych na hak PR39 nr 16. Dzień uważam za udany, w sumie każda chwila nad wodą jest udana :39icon:.

20170526_123707.jpg

Edytowane przez Grzes77
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się pogrążyłem w robocie, że nie mam kiedy na ryby wyjść na dłużej. >:(

Wczoraj jedynie wyskoczyłem ze spinningiem, by choć przez chwilę potestować nowy kołowrotek. Sprzęt działa dobrze i bojowo przetestowany. W ciągu 30 minut łowienia trafiły się 3 okonie 17-18 cm i maleńki szczupak - około 25 cm.

Dziś poranny relaks z bacikiem. :P
60 minut łowienia, trafiały się leszcze pod 30 cm, płotki i krąpie, wzdręgi i okonie, ale zwieńczeniem połowów był lin. Linek nie był wielki, około 35 cm, ale na bacie trzeba go było spokojnie kontrolować, bo trochę walczył. :39icon:

lin.jpg.59e3cd810f6b41316197716827864d59.jpg

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nad rzeką dziś byłem. Niestety, nie połowiłem. Rybka totalnie nie współpracowała, lub ja jej do tego nie potrafiłem zmusić. Po prostu, słaby byłem. :$

c.jpg

b.jpg

a.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arku nie narzekaj  piekny leszcz ja łowie sporo leszczy 1 kg - 1,5kg nie moge się przebić w te większe w sumie 2,5kg to magiczny wynik póty co ... Do tego ty łowisz raczej w dzień ja w nocy ...Mogłbyś opisać twoją taktykę nęcenie,przynety itp ...

Edytowane przez KaZuYa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...