Skocz do zawartości

Wyniki nad wodą


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cieszę się razem z Tobą

Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone- jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez mojej zgody jest zabronione! 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś odwiedziłem zaporówkę łowiąc na moim ulubionym miejscu. Dziś dwie odległościówki, z czego jedną nęciłem tylko pelletem. Wynik na wędkę "bazę" miałem ok 3kg ryb, natomiast na pellet tylko jednego ok 20cm leszka. Pellety używałem 8mm kryl, halibut i wątrobę oraz 12mm czosnek. Przy brzegu pływały ławice setek drobnicy i rzucałem im kilkukrotnie garść miksu tych pelletów. Za każdym razem ławica rzucała się na pellety czosnkowe i po kilkunastu minutach pałaszowały pozostałe a 12mm czosnku nie było śladu. Na pierwszym zdjęciu jest to co opisałem. W pierwszym planie na wierzchu drobne rybki a na dnie setki większych pałaszujących pellet czosnkowy, którego 12mm bryłkę oblężało kilkadziesiąt rybek. Kilka 30cm leszków miałem jak ten na zdjęciu i ogólnie lipa, bo celu nie osiągnąłem, czyli nie złowiłem lina a zanętę właśnie pod lina zrobiłem. Więcej nie będę łowił w ten sposób, bo to mega niewygodne. Jedną wędką spławikową tak, a dwie to już jest porażka. Spławik i pellet dla mnie też średnio w parze chodzi. Pellet pobierają ryby, które go zasysają, przy metodach gruntowych jest samozacięcie, przy spławiku masa brań nie do zacięcia :icon_arrow1::champagne-2010:

20170724_093301.jpg

20170724_083224.jpg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Miałem dziś popracować ma Nienawiszczu z łopatą, zmieniłem plany  i wybrałem się z @Kubik na rzekę Wełnę, wodę gdzie uciekłem za dzieciaka. W sumie jakby czas się zatrzymał, woda, nurt, krajobraz ten sam, ryby te sam. Złowiłem okonia i cztery kiełbiki.

IMG_20170724_194642.jpg

IMG_20170724_194636.jpg

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio korzystałem z kilku dni urlopu i trochę zwiedzałem okolice, z wędką, przez co byłem i nad takimi zatokami.
597b87642c931_grele2.jpg.3a7659f83d16606e167aef65620b62e7.jpg

Łowiłem na kilku, a może i kilkunastu jeziorach.
Wszędzie bacikiem wyciągałem różnej wielkości płotki, leszcze, krąpie, wzdręgi i okonie.
Wczoraj natomiast na koniec wyprawy po lasach, trafiłem na niewielkie (około 60 ha wody) jezioro, gdzie usiadłem sobie na godzinę.
Wieczór, nadchodzący deszcz, bat i białe robaki. W sumie złowiłem ponad 70 rybek, przy czym większość to krąpie, kilka płotek, uklejkę i wzdręgę.
 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...