Wyniki nad wodą

[Dominik]

A tak BTW, to w sektorze miałem m.in. tego pana:

 

[suwi]

20 minut temu, Dominik napisał:

No właśnie słabo podgladalem. Patrze na goscia, nie lowi. Patrze znowu, nic. No to olalem i zająłem się dlubaniem czegokolwiek w swoim grajdolku. Potem się okazało, że ten koleś zrobił wynik zawodów. Chyba muszę okulary kupić

Może przywiózł ze sobą hahaha

[Kotwic]

12 godzin temu, Dominik napisał:

No to mam wyniki po I turze zawodów okregowych. Przedostatni w sektorze z 485g. Warunki trudne. Ryba różna. Byli tacy, co natlukli ponad 2 kg jazgarzy (sic!). Ja w rywalizacji z topem polskiej podlodowki wypadam mocno średnio. Duzo do poprawy. Wstydu nie bylo, ale jutro musi byc lepiej.

Gratulacje Dominik.
Zaskoczyłeś mnie tymi jazgarzami, że takie ilości łowią, bardziej stawiałbym na okonia.

 

Pogoda znośna, ale wiatr przy -12°C jednak wkurza i wyziębia, stąd trzeba szukać miejsc choć trochę osłoniętych.
Ja wczoraj łowiłem na dwóch jeziorach.
Na jednym jeziorze całkiem znośnie brały płotki (około 20 szt) i niewielkie okonki (kilka sztuk). Lód solidny, około 20 cm grubości.
Drugie jezioro to łowienie tylko przez 20 minut (goście do domu przyjechali). Jezioro Zaskoczyło lodem o grubości powyżej 30 cm, i tym, że w te 20 minut nie było nawet brania.
Trzeba to jeszcze przetestować.

[Dominik]

No to zaczynamy rundę II

 

Edytowane 4 Marca 2018 przez Dominik

[suwi]

Walcz Dominika walcz

[MrProper]

Połamania i taaaaaaakich ryb, pudła oczywiście ?

[KaZuYa]

Powodzenia :-)

[Kotwic]

Przyjemnie spędzone 2 godziny na jeziorze Kruklin.
Ryby kapryśne, bo najpierw ładnie brały płotki i okonie, ale po pewnym czasie zupełnie ucichło.
W słońcu nawet przyjemnie było, a i ociepliło się, bo do -6°C. Ale silne porywy wiatru są odczuwalne na plecach.

Grubość lodu przekonała nawet narwańców w samochodzie i widziałem auto jeżdżące po jeziorze.
Teraz tydzień pracy i brak czasu na łowienie.

[cygan786]

Też mialem być dziś na rybkach. Pech chciał że nie zdążyłem wczoraj do rybnego po ochotke. Wiec postanowilem dłużej pospać. Gdyby nie drugi etat wyskoczylbym w tygodniu. Gratki dla dzisiejszych łowców.

[elvis]

Po wczorajszej porażce na mistrzostwach koła dzisiaj przyszła mała rehabilitacja na mistrzostwach okręgu. Co prawda zająłem odległe miejsce, bo w drugiej połowie stawki, ale i tak byłem najlepszy z drużyny. Startowało 74 zawodników. Rybki nie współpracowały dzisiaj podobnie jak wczoraj. Dominował jazgarz lub bardzo drobna płotka. Pierwszy raz takie łowiłem. Średni wielkość to 6cm. Jazgarz też nie większy bo na 100 g wchodziło 25-30 szt.

Podsumowując mimo wszystko uważam ten weekend na lodzie za udany. Debiut na mistrzostwach również. Za tydzień najprawdopodobniej kolejne zmagania w mistrzostwach okręgu.