Skocz do zawartości

Wyniki nad wodą


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Misl być live ale bylo zimno i rylko zdjęcia robiłem.
Można podsumować dzisiejszą wyprawę.
Krótkie pakowanie , bo tylko 1.5 h i półgodzinna jazda ...rowerem na łowisko.
Jak zwykle pod wiatr.
Na szczęście na miejscu okazało się że jest kawałek wody wolny od lodu i to tego nikt w tym miejscu nie łowi.
Zbyt dużego wyboru nie miałem, więc łowiłem na 10m i 15 m. Jedna wędka to picker i zestaw ultra delikatny tzw.zawodniczy. Picker 3.0 Flagmana Mantaray Elite, żyłka 0.16 , koszyczek co prawda nie regulaminowy, bo 8 g ale inny do tego zestawu to była by profanacja. Przypony na początek 0.08 z hakiem 20 , ale że względu na wielkość ryb zmieniony na 18 na żyłce 0.1
Na hak 2 lub 3 ochotki.
Drugi zestaw to metoda na wędce Robinson Diplomat 3.4 , żyłka główna 0.24 , podajnik mini Hybryda Guru , przypon 0.20 z hakiem Preston PR39 nr16 z pushstopem.
Na włos trafiały różne mini kulki i dumbelsy. Niestety mimo widocznej obecności ryb w okolicy podajnika brań nie było. Złowiłem co prawda na "nowość" Maros czyli masło jednego karasia oraz również na dumbelsa Maros tylko że kukurydza.
Dopiero zmiana przynęty na czerwone robaki dała więcej brań.
Pierwszy zameldował się jakaś, a następnie linek. Piękny choć niewielki, ale do był Fish of The Day mimo że dzień się jeszcze nie skończył.
Zanęty które miałem przygotowane to: do metody ochotka-konopia Feeder Bait oraz
Ringersa który był również do klasyka. Oprócz tego był jeszcze miksowany chleb tostowy, który był dodawany do obu mieszanek oraz stosowany osobno.
W sumie udało mi się złowić około 15 karasi, 5 okoni, 1 linka i jednego karpia.
Było kilka pustych brań i trzy spinki w tym jedna na metodę.
Oprócz mnie było kilku wędkarzy, ale nie mieli ryb lub były to małe okoniki.
Dzień bardzo udany mimo przeszywającego zimna.




0b1993bf3ddd2b99bad2429cd69f8e42.jpgd1a12d497682c92db6008ed11d94d6c9.jpge13e4f81b88898f79b491958db0bcea1.jpge49bda47c30ed2a93d3faaddf86b7977.jpgaac3658700ee3e8f2f454163efc19170.jpg

  • Like 9
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, elvis napisał:

Misl być live ale bylo zimno i rylko zdjęcia robiłem.
Można podsumować dzisiejszą wyprawę.
Krótkie pakowanie , bo tylko 1.5 h i półgodzinna jazda ...rowerem na łowisko.
Jak zwykle pod wiatr.
Na szczęście na miejscu okazało się że jest kawałek wody wolny od lodu i to tego nikt w tym miejscu nie łowi.
Zbyt dużego wyboru nie miałem, więc łowiłem na 10m i 15 m. Jedna wędka to picker i zestaw ultra delikatny tzw.zawodniczy. Picker 3.0 Flagmana Mantaray Elite, żyłka 0.16 , koszyczek co prawda nie regulaminowy, bo 8 g ale inny do tego zestawu to była by profanacja. Przypony na początek 0.08 z hakiem 20 , ale że względu na wielkość ryb zmieniony na 18 na żyłce 0.1
Na hak 2 lub 3 ochotki.
Drugi zestaw to metoda na wędce Robinson Diplomat 3.4 , żyłka główna 0.24 , podajnik mini Hybryda Guru , przypon 0.20 z hakiem Preston PR39 nr16 z pushstopem.
Na włos trafiały różne mini kulki i dumbelsy. Niestety mimo widocznej obecności ryb w okolicy podajnika brań nie było. Złowiłem co prawda na "nowość" Maros czyli masło jednego karasia oraz również na dumbelsa Maros tylko że kukurydza.
Dopiero zmiana przynęty na czerwone robaki dała więcej brań.
Pierwszy zameldował się jakaś, a następnie linek. Piękny choć niewielki, ale do był Fish of The Day mimo że dzień się jeszcze nie skończył.
Zanęty które miałem przygotowane to: do metody ochotka-konopia Feeder Bait oraz
Ringersa który był również do klasyka. Oprócz tego był jeszcze miksowany chleb tostowy, który był dodawany do obu mieszanek oraz stosowany osobno.
W sumie udało mi się złowić około 15 karasi, 5 okoni, 1 linka i jednego karpia. emoji123.png
Było kilka pustych brań i trzy spinki w tym jedna na metodę.
Oprócz mnie było kilku wędkarzy, ale nie mieli ryb lub były to małe okoniki.
Dzień bardzo udany mimo przeszywającego zimna.




0b1993bf3ddd2b99bad2429cd69f8e42.jpgd1a12d497682c92db6008ed11d94d6c9.jpge13e4f81b88898f79b491958db0bcea1.jpge49bda47c30ed2a93d3faaddf86b7977.jpgaac3658700ee3e8f2f454163efc19170.jpg

Wróciłeś. W końcu. Już Cię miałem znienawidzić. Brawo Ty! 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję Daniel. Super.

@elvis Mam kilka pytań bo przyznaję, że troszkę to niejasne, czytając opis wyprawy.

Złowiłeś coś na"methodę" czy wszystko na klasyka?

1 godzinę temu, elvis napisał:

Na włos trafiały różne mini kulki i dumbelsy. Niestety mimo widocznej obecności ryb w okolicy podajnika brań nie było.

Te ryby złowione na produkty Marosa to na którym zestawie?

Czerwone robaki powędrowały na włos, czy stosowałeś na zestawie klasycznym?

Co to za woda?  Wyrobisko torfu?

 

Widać, że chłopaki potrafią sobie radzić nawet w kiepskich warunkach, nie na darmo biorą udział w zawodach.

To procentuje, jest też pewnym wyznacznikiem umiejętności.:D

Mimo moich czysto amatorskich ( umiejętności) , to kusi mnie udział w tym drużynowym "Maratonie feederowym" na Nienawiszczu, który to planuje Darek na ten rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję Daniel. Super.

[mention=4]elvis[/mention] Mam kilka pytań bo przyznaję, że troszkę to niejasne, czytając opis wyprawy.

Złowiłeś coś na"methodę" czy wszystko na klasyka?

Te ryby złowione na produkty Marosa to na którym zestawie?

Czerwone robaki powędrowały na włos, czy stosowałeś na zestawie klasycznym?

Co to za woda?  Wyrobisko torfu?

 

Widać, że chłopaki potrafią sobie radzić nawet w kiepskich warunkach, nie na darmo biorą udział w zawodach.

To procentuje, jest też pewnym wyznacznikiem umiejętności.

Mimo moich czysto amatorskich ( umiejętności) , to kusi mnie udział w tym drużynowym "Maratonie feederowym" na Nienawiszczu, który to planuje Darek na ten rok.

Na metodę złowiłem w sumie cztery z dwudziestu kilku ryb. Z czego tylko dwie na dumble Marosa. Jedna na skisłe masło, a druga na kukurydzę.

Pozostałe dwie czyli karp i linek, złowiłem na czerwonego na włosie na zestawie do metody, ale przypon latał luźno, a nie zatopiony w zanęcie jak wisienka na torcie.

Ze względu na to że nie nęciłem wstępnie to używałem czystej zanęty bez gliny.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Mięsko" podziałało. Szczególnie linek może cieszyć. Ma coś w sobie ta ryba, że cieszy nawet niewielka :D

Karasie na ochotkę, czyli też coś kalorycznego.B|

Bardzo fajna wyprawa. Masz powody do zadowolenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Mięsko" podziałało. Szczególnie linek może cieszyć. Ma coś w sobie ta ryba, że cieszy nawet niewielka
Karasie na ochotkę, czyli też coś kalorycznego.
Bardzo fajna wyprawa. Masz powody do zadowolenia.
Tylko jokers niepotrzebne ściągnął mi małe okonki. Nie wiedziałem, że tyle ich jest. To młoda woda, bo ma dopiero 2 lata.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...