Wyniki nad wodą

[elvis]

Kilka zdjęć z ostatniej nocki. Rybki dopisały średnio, ale i tak było super.

[suwi]

17 godzin temu, elvis napisał:

ostatniej nocki

Stężyca? 

[elvis]

Stężyca? 

Tak.

[Semi]

Cztery godziny kombinowałem nad Kanałem Żerańskim w Kobiałce. Woda niska do tego wpadający kaskadą do Żerańskiego kanał Markowski całkowicie wysechł. Udało mi się złowić trzy drobne płotki na pęczak i dwa mikro okonki na białe robaki. Jest gorąco jak w piekle, dobrze że parasol wziąłem bo bym nie wysiedział taka patelnia. Wcale się nie dziwię że białoryb strajkuje, jedynie bolenie szaleją jak opętane. Będzie burza chyba.

[Artur]

17-18 sierpnia 2019 nocka na Odrze.
Dwa dni wcześniej fajnie połowilem w nocy  a że weekend długi to postanowiłem pojechać jeszcze z sobot5na niedzielę tym bardziej że żona mówi jak chcesz to jedz i tak siedzimy w domu, to dwa razy nie mów.
Łowilem tak jak ostatnio od 21 do 4 rano wynik naprawdę przyzwoity jak na te warunki panujące na Odrze. Ludzie narzekają że płytko wody nie ma i to prawda, ale warto jest trochę pojeździć i poszukać odrobinę głębszych miejsc. I takie miejsca właśnie namierzylem co prawda główka na której ostatnio siedziałem w nocy była zajęta, ale następna już wolna po wygruntowaniu okazało się że jest 1,5 do 3 m na odplywie, a więc idealnie. Przygotowałem stanowisko i czekałem cierpliwie popijając piwko, aż się ściemni. Zanete tym razem zrobiłem grubsza i dodałem tajnych specyfików melasowanych (klienci ze sklepu wiedzą o czym pisze, to naprawdę pomaga).
Pierwsze necenie około 21 i jak zwykle krąpię  drugie donecenie o 23 i dwa leszcze pod rząd. Nocka ciepła siedziałem w krótki rękawku do godz 1. O 24 następny leszcz i znowu krąpię ciekawostka brzana na dwie dendrobeny około 4 w nocy i znowu leszcz pomiędzy krapiami. W sumie zlowilem 6 leszczy z czego największy 2,10 brzane, jazia niewielkiego i krąpi sporych sporo. Waga pokazała 28 kg z hakiem
Nie będę się rozpisywał o wypuszczaniu itd bo Ci co mnie znają to dobrze wiedzą że tak robię.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich maniaków nocnych feederowych zasiadek życząc udanych połowów ?

[Tench_fan]

Artur @Artur to ryby znajdzie nawet w kałuży. A jak tak dalej pójdzie z stanem wody na Odrze, to dosłownie.

Leszcze piękne, nie tak je te moje "podleszczaki", a brzany to już prawdziwie zazdroszczę.

Jazie mi się trafiają ,choć brakuje tych naprawdę dużych, z kleniami mam problem, nie wiem czemu omijają moje zestawy.

Brzana pozostaje tylko w sferze marzeń.

[Artur]

27 minut temu, Tench_fan napisał:

Artur @Artur to ryby znajdzie nawet w kałuży. A jak tak dalej pójdzie z stanem wody na Odrze, to dosłownie.

Leszcze piękne, nie tak je te moje "podleszczaki", a brzany to już prawdziwie zazdroszczę.

Jazie mi się trafiają ,choć brakuje tych naprawdę dużych, z kleniami mam problem, nie wiem czemu omijają moje zestawy.

Brzana pozostaje tylko w sferze marzeń.

No brzany były 3 jedna jeszcze mniejsza i jeszcze jedna lokomotywa której nie zatrzymałem co do leszczy to biorą na wodzie powyżej 1m ?

Klenie łowię na bardzo płytkich głowach praktycznie w kamieniach daje dużo castera

[Tench_fan]

45 minut temu, Artur napisał:

Klenie łowię na bardzo płytkich głowach praktycznie w kamieniach daje dużo castera

Umieszczasz zestaw na napływie główki w bezpośredniej bliskości jej czoła?

To chyba bardzo zaczepowe łowienie.

[Artur]

44 minuty temu, Tench_fan napisał:

Umieszczasz zestaw na napływie główki w bezpośredniej bliskości jej czoła?

To chyba bardzo zaczepowe łowienie.

Tak ale stare powiedzenie mówi gdzie patyki tam wyniki, a moje gdzie kamienie tam klenie ?

[Zola67]

No więc nocka z 19 na 20 sierpnia. Brań było dość sporo. Pierwsze branie typowo linowe ryba wygrała weszła w trzciny. Gdybym go wyciągnął to byłaby życiówka szkoda że nie na feeder tylko na spławik. Po braniu myślę że to ryba koło 2kg. Niestety zbyt późno zorientowałem się że już jest pod trzcinami . Moim ogromnym zaskoczeniem były brania linków których zlowiłem tej nocy koło 10 szt populacja tego gatunku jest tutaj naprawdę ogromna.

 

Natomiast tym razem zawiodłem się na karasiach było ich co prawda koło 10 ale tylko jeden 25 cm.

 

Po raz kolejny udało mi się złowić na tym jeziorze karpia jakby miały udodobaną godz 7 rano. Wyjazd na plus ale nie mogę przeżyć tego lina.

 

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka