Bebzon Opublikowano 11 Lipca 2023 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2023 11 minut temu, ArekH napisał(a): Musiało to w końcu nastąpić. Odważyłem się wreszcie stanąć nad brzegiem Odry po jej degradacji (rok). Trudniejszy jej teren wybraliśmy, więc mój kierowca niemal płakał jak przedzierał się przez trawy od roku niemal nie zjeżdzonej. Czy się opłacało? Tak. Moja "Alma Mater Warta" jednak nie wzbudza tyle emocji. Totalna dzicz jak dotarliśmy. Do rzeczy. Znam tą wodę więc głębokości nie oczekiwałem jak i brań po tragedii. Bardziej wybraliśmy się tam z sentymentu, nie liczyliśmy na ryby. Cisza i spokój. Żywego ducha. Przygotowany byłem jak należy(ziarna, robaki, pellety i wynalazki) Wczorajszym popołudniem dotarliśmy, a dziś w domku na obiadku i zimnym Urgłelku. Co by nie pisać. 4 Klonki wpady, ale tylko jeden pod kilo. Kolega Płotkę pyknął i Krąpika palczaka. Na+? Widziałem narybek tegoroczny, i o dziwo kilka zeszło rocznych ok. 10cm. Jak znów nie zatrują, to może będzie gdzie spędzić emeryturę? Już chyba wiem na co pójdzie odprawa emerytalna. Starego typu auto 4X4! Byłem kilka razy w tym roku nad Oderką. Sentymentalnie, bez wędek, popatrzeć. Pusto... Bez oczkowania, bez plusków. Bura piana dalej dalej się pojawia, czyli nic się nie zmieniło. Koledzy-sumiarze parę razy obrabiali kilkudziesięciokilometrowy odcinek. I co? Ucho. Tylko na starych główkach czasem pojawiały się łuki. Poza tym Odra to autostrada. Co zresztą potwierdzają wyniki wędkarzy, także na zawodach. Zabili nam rzekę, chodzą na wolności i zarabiają hajs. I dalej trują w imię kasy. Szkoda pisać ☹️ 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mav3rick Opublikowano 13 Lipca 2023 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2023 Czasami i mi się uda coś złowić 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 16 Lipca 2023 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2023 W dniu 13.07.2023 o 23:25, mav3rick napisał(a): Czasami i mi się uda coś złowić Szacun. Ja, po ostatniej eskapadzie sobie obiecałem że zero (0) wyjazdów na ryby dokąd tempa nie spadnie do 25 stopni max. K.........! Czy Ja coraz miękciejszy jestem? czy aura coraz wredniejsza? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bubu Opublikowano 16 Lipca 2023 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2023 Wygrzewaj gnaty pókiś ruchawy 😉 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Semi Opublikowano 16 Lipca 2023 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2023 Ja już nie wybrzydzam z temperaturą, jutro nocka nad Narwią, w środę nad Wisłą. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelL Opublikowano 17 Lipca 2023 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2023 (edytowane) Wczoraj byłem z kolegą z pracy Piotrkiem na Wapnicy. Temperatura powalała, nie mam żadnych foci, bo nawet się tego nie chciało robić. Samochód jak wracaliśmy pokazywał 36 stopni. Nasz region, był z tego co wiem najgorętrzym wczorajszego dnia. Wpadły nam dwa jesiotry Piotrka 110 i u mnie szczurek z 80 cm, kilka linów po 32 cm i karpiki. Pojawiło się sporo wyścigówek po 2-3 kg, a jak skubane walczą .... Jak zaciąłem kolejnego karpia, mówię jest dyszka wreszcie. Do samego końca nie dawał się zobaczyć i do samego końca byłem przekonany, że to coś ładnego. Kurde czwórka pełnołuski takie zamieszanie zrobił. Ze trzy razy musiałem do wody włazić, bo oczywiście ryby ładowały się w trzciny. Około 11 się urwało i nawet obcierki .... Ryby pojawiły się z powrotem około 13, ale już szału nie było. Zakończyliśmy około 15 i zmordowani upałem, wróciliśmy .... Prysznic i jak się położyłem "na chwilę" to spałem do rana! Bez parasola, myślę, że wędkowanie zakończylibyśmy koło 9 rano! Edytowane 17 Lipca 2023 przez PawelL 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 17 Lipca 2023 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2023 3 godziny temu, PawelL napisał(a): Samochód jak wracaliśmy pokazywał 36 stopni. Jeszcze mi się to nie zdazyło,ale nawet termik mi dmuchawę w autobusie wyłączał bo się przegrzewał. Ty Pawle nie masz szacunku dla własnego zdrowia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelL Opublikowano 18 Lipca 2023 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2023 16 godzin temu, ArekH napisał(a): Ty Pawle nie masz szacunku dla własnego zdrowia? Nie było pod parasolem tragicznie. Wiaterek wiał, a do tego kilka razy właziłem do wody 😅 Niestety nawet w pracy w lato na moim stanowisku 30 stopni to standard, także .... A wiadomo, że wszędzie lepiej niż w pracy 🍺 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 18 Lipca 2023 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2023 1 godzinę temu, PawelL napisał(a): A wiadomo, że wszędzie lepiej niż w pracy 🍺 Nooo ba! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tench_fan Opublikowano 21 Lipca 2023 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2023 Czas coś napisać. Tak jak wcześniej (w maju ) pisałem ten rok wędkarsko bardzo słabo. Wędkuję bardzo rzadko, a jak już jestem nad wodą to łowię tylko drobnicę : krąpie, płotki, mikro klenie. Bywa że pech dopada. 2 wcześniejsze wyjazdy nad Odrę trafiałem na zawody. Z tego powodu albo musiałem zwijać się wcześniej i opuszczać stanowisko, albo łowić nieco pokątnie 😉 ( za pozwoleniem) co nie było jednak komfortowe. Tak czy siak "siadała" tylko drobnica, co to ani zdjęć nie robiłem, a i pisać nie było specjalnie o czym. Korzystając z urlopu w końcu udałem się nad Odrę w tygodniu, zatem " zawody mi nie groziły", no i pogoda nieco bardziej komfortowa. Pochmurno, z wiatrem, czasem nawet silnym. Oprócz niezawodnych krąpi wpadło kilka leszczy (w sumie doholowałem 4 sztuki) oraz nareszcie jazie, które cieszą najbardziej. Największe rybki zważyłem. Najokazalszy leszcz 2,0kg, a duży jaź 1,70kg ( 48 cm). Po zmroku trafił się niewielki sum, lecz ograniczyłem się do łowienia do godz.23.00 i późniejszej "dogrywki" dziś między 4.00 a 7.00. Jak na bardzo, ale to bardzo kiepskie wyniki w tym sezonie, to była udana wyprawa. Obserwacje ornitologiczne 😋 Są plany na Nienawiszcz, więc będzie okazja połowić na stojącej wodzie. 5 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.