Kleń

[Grendziu]

2 minuty temu, christhof70 napisał:

człowieku. nie mam prawej nogi i ramion od plerów, jeszcze trochę i nie wstanę

Biedna ta Ewa?

[christhof70]

w drugim rzucie spinam klenia dobre 45cm, w czwartym łowię gluta ze 25, po kilku minutach znowu spinka pod nogami 40+, i się zaczęło! pięć godzin w studni. 3 małe kleniki i dwie płotki. kotastrofa. zjechany jak stado dzikich pędzących. ?

[christhof70]

kompletnie nowa woda, trzcinowiska mega z małymi wyjątkami w łatwości dostępu. trzy godzinki, wpadło 12 kleni i w końcu przekroczone 50. 51 może 52, piękna gruba ryba. woda technicznie dość trudna, a to znak, sygnał, że luda tam niewiele ? 

[Grendziu]

Ja nie pamiętam jak wędka wygląda, a co dopiero ryby i wyprawa?

[Kotwic]

Rzeka niepozorna ale jak widać ryby sobie radzą.
Idź tam kiedyś ze spławikiem, ciekaw jestem czy jelce i jazie też złowisz. No chyba, że to woda górska, gdzie tak nie można.

[christhof70]

1 godzinę temu, Kotwic napisał:

Rzeka niepozorna ale jak widać ryby sobie radzą.
Idź tam kiedyś ze spławikiem, ciekaw jestem czy jelce i jazie też złowisz. No chyba, że to woda górska, gdzie tak nie można.

Ja ze spławikiem chodzę, na chlebek i nie tylko. A jazia wczoraj miałem jednego ze 30cm, czy jelce są to nie wiem

 

[ArekH]

15 godzin temu, christhof70 napisał:

kompletnie nowa woda,

Zacne rybki. Te wody masz pod nosem, czy musisz się najeździć? 

[christhof70]

2 minuty temu, ArekH napisał:

Zacne rybki. Te wody masz pod nosem, czy musisz się najeździć? 

Od 40 do 70 km, kawałek jest, a dalej jeszcze lepsze wody

[Bartek.B]

Ładna pogoda niestety nie gwarantuje ładnych ryb. Odkąd pamiętam mocne słońce, bezchmurne niebo i wiatr nigdy nie gwarantowały na mojej rzece spektakularnych sukcesów. Owszem udało się wydłubać jedną fajną rybę i kilka mniejszych jednak była to droga przez mękę. Woda poszła mocno do góry, odcinając dojście do wszystkich ciekawszych miejscówek. Nie pozostało nic innego jak teraz przeczekać wysoki stan i poćwiczyć feederka na jakimś urokliwym jeziorze. Zawody w Częstochowie niebawem a zawodniczy tryb łowienia jakoś u mnie odpala się baaardzo wolno.

[christhof70]

pikna rybka. ja mówisz, wody poszły do góry. ja jutro atakuję. łatwo nie będzie