Kleń

[Grendziu]

17 minut temu, ArekH napisał(a):

Za Mistrza tu robisz. 

Chyba muszę zacząć łapić😂😂😂

Maestro, kiedy pojedynek na klenie, wszak doświadczenie masz większe. Wybierz rodzaj broni i miejsce pojedynku, gorzej będzie to zrealizować w jednym czasie 🥃🥃🥃

 

[ArekH]

5 minut temu, Grendziu napisał(a):

Chyba muszę zacząć łapić😂😂😂

Maestro, kiedy pojedynek na klenie, wszak doświadczenie masz większe. Wybierz rodzaj broni i miejsce pojedynku, gorzej będzie to zrealizować w jednym czasie 🥃🥃🥃

 

Problem w tym Darku, że Moje łowiska legły.(kłopot uzależnienia od jednej wody) Krzyś to Jasiu wędrowniczek. Ma wiele małych rzek których ja mało ugryzłem bo nie wiele znam. W tym roku już szykuję arsenał na Wartę bo nie należę do kolędników. Typ pracy mnie ogranicza. @Bartek.B Bardzo by nam pewnie pomógł, ale raczej też niezbyt skłonny do dzielenia się miejscówkami. Myślę o rzece Myśli. Jest w zasięgu i typ wody sprzyja. Powstrzymuje lenistwo. Wracając po północy po służbie, a na drugi dzien trzeba przed trzecią wstać, to już nie ta energia i zaangażowanie by cały dzień szukać by choć rzekę znaleźć. Nie poddaję się. Coś musimy wymyśleć. Nie chcę nad jeziora. 

[Grendziu]

Masz piękna rzekę pod nosem, a jak wychylisz trochę bardziej głowę, to jedne z najcudowniejszych rozlewisk w Europie, tam klenie są i być będą, a z czasem pójdą w górę rzeki, jak i część z nich już dawno wpłynęła także do Odry.

[christhof70]

tylko cieniasy dziś nie pojechały na ryby. byłem, padało i wiało. nie mój dzień. 3 klenie 40+ i 2 podobne jazie. niestety spiąłem 3 najwieksze klenie w tym roku. namierzyłem stado i jestem pewien, że była tam ryba pod 70 cm. widziałem je z 5 metrów. nawet kolor miał francol inny. masakra

[christhof70]

20 godzin temu, ArekH napisał(a):

Bardziej myślałem o wspólnym wypadzie. Nie sprzedam Twoich tajemnic. Za Mistrza tu robisz. 

wszystko możliwe, o ile ze mną wytrzymasz 😁

Edytowane 17 Lutego 2023 przez christhof70

[ArekH]

56 minut temu, christhof70 napisał(a):

o ile ze mną wytrzymasz 😁

To jest dopiero zagadka. 

[christhof70]

najgorszy dzień w tym roku. kilka spinek, w wuj pustych brań i tylko dwa przyzwoite klenie. umordowałem się sromotnie i wał z tego wyszedł

[Bartek.B]

Trzeba było wyskoczyć, posiedzieć w trzcinach i zobaczyć czy nie wypadłem z formy. Podszedłem bardzo ascetycznie do tematu i praktycznie nie nęciłem. Niestety klenie są na żarciu i trzeba było zmienić taktykę. Po zrobieniu zadymy w wodzie odpaliły się jak na zawołanie. Lekcja z dziś taka, że trzeba mieć więcej zanęty.

[christhof70]

18 minut temu, Bartek.B napisał(a):

Trzeba było wyskoczyć, posiedzieć w trzcinach i zobaczyć czy nie wypadłem z formy. Podszedłem bardzo ascetycznie do tematu i praktycznie nie nęciłem. Niestety klenie są na żarciu i trzeba było zmienić taktykę. Po zrobieniu zadymy w wodzie odpaliły się jak na zawołanie. Lekcja z dziś taka, że trzeba mieć więcej zanęty.

drobica nie obgryza chliba i pasty? ja szału czasami dostaje. ostatnio zabrałem wątróbkę i jeszcze gorzej. w locie opierdzielały. na kulki póki co nie chcę jeszcze

[Bartek.B]

14 minut temu, christhof70 napisał(a):

drobica nie obgryza chliba i pasty? ja szału czasami dostaje. ostatnio zabrałem wątróbkę i jeszcze gorzej. w locie opierdzielały. na kulki póki co nie chcę jeszcze

Cała drobnica u mnie na rzece siedzi na zimowiskach.