Jump to content

Okoń


Grendziu
 Share

Recommended Posts

  • Administrators

Okoń to żarłacz pospolity wg mnie uwielbiający czerwone robactwo wszelakie, większe osobniki natomiast lubują się w rybkach.

Sposobów na okonia są dziesiątki, można łowić je za pomocą metody gruntowej czy też spinningowej. W ostatnich czasach największe złowiłem na popper-y w pełni słońca, upale, gdy żerowały stadem mając przed nosem stado uklei, rzucałem w ich kierunku spinningiem i za każdym razem niemal wyciągałem dorodne plus 35 cm.

Co do okonia oprócz strickte wędkarskich pytań na co i jak łowicie...??? Mam pytanie do Pana naukowca.

Czy nadmiar tej ryby  w akwenie wodnym czemuś szkodzi? 

20150510_162923.thumb.jpg.73a14924e461d5

Link to comment
Share on other sites

  • Administrators

Czy okoń dla wody jest chwastem?

Debatujemy przy Wigilijnym stole i jeden z rybaków twierdził, że okoń negatywnie wpływa na wody, wycina populację rodzimego raka w wodach.
Prawda czy fałsz?

Link to comment
Share on other sites

To prawda,wycina rodzimego raka od tysięcy lat i wyciąć nie może :S . Nie ma nad czym debatować,okoń szczególnie ten większy jest w Polsce zagrożony wyginięciem.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

  • Administrators
7 minut temu, Wędkarz z Roztocza napisał:

To prawda,wycina rodzimego raka od tysięcy lat i wyciąć nie może :S . Nie ma nad czym debatować,okoń szczególnie ten większy jest w Polsce zagrożony wyginięciem.

Zapraszam do Wlkp. znam wodę, gdzie pływają rekordowe, nie daje za to gwarancji, że da się je złowić. Kilogramowe jak idą w stadzie nie problem aby wyjąć, no i spod lodu także się lubią wieszać :)

Link to comment
Share on other sites

Dzięki,może będzie okazja skorzystać z zaproszenia ;) . U mnie okazy też  są tylko trzeba poświęcić odrobinę czasu.  Nie zmienia to faktu że okoń nie jest szkodnikiem   . Rybak który to powiedział zapewne opiera się na książkach z lat 60- tych. Okoni dużych w skali kraju jest mało. Są łowiska gdzie te ryby karłowacieją. Dużego okonia tak jak każdą inną dużą rybę trzeba "wychodzić" . Tylko uparty wędkarz ma szansą na złowienie ładnej ryby.

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Grendziu napisał:

Zapraszam do Wlkp. znam wodę, gdzie pływają rekordowe, nie daje za to gwarancji, że da się je złowić. Kilogramowe jak idą w stadzie nie problem aby wyjąć, no i spod lodu także się lubią wieszać :)

Chyba nie masz na myśli tego bezrybia spinningowego 20km na południe ode mnie? :D:D

Link to comment
Share on other sites

  • Administrators
14 minut temu, RS napisał:

Chyba nie masz na myśli tego bezrybia spinningowego 20km na południe ode mnie? :D:D

Raczej nie mam na myśli, tego bezrybia gdzie pływasz łódką :P

Jeszcze nie znasz tej wody, myślę, że rocznie dostaniesz 50 zdjęć z okoniami plus 35cm od mnie jak się przyłożę i to z jednej wody :)

Link to comment
Share on other sites

Dla mnie okoń, to podlodówka. Latem wkurza mnie niesamowicie, bo rzuca się nieproszony na przynętę, która nie jest dla niego. Mam łowiska, gdzie na robaka niemalże nie da się łowić, bo wszystko zgarniają okonie, zanim przynęta dotrze na dno.

Link to comment
Share on other sites

  • Administrators

Na Czarny gdzie jest jego "multum" czasami się psoci, ale bardzo rzadko na pinkę gdy łowię daleko z koszyczkiem.

Gdy łowię białą rybę to okoń jest swoistym testerem jak dla mnie. Ponieważ siedzią maleństwa prawie pod każdym pomostem przeprowadzam tzw. wizję i prognozę brań białorybu.
Na czym to polega:

Wrzucam czerwoną pinkę - jeśli okoń atakuje tzn. że brania jakieś będą, wrzucam białą i inne kolory, jeśli skusi się na żółte i białe pinki to oznacza, że brań wszelakich ryb można spodziewać się bardzo dobrych.
Gdy tylko pożera czerwone to średnie.

Jeśli okoń nie reaguję na pinkę to można dać sobie spokój i iść do domu albo spalić fajkę pokoju, zadumać się i zrelaksować oglądając przyrodę. Niestety wielokrotnie potwierdziło się, że nie ma sensu nawet rozkładać wędek.

Proponuję takie same testy i obserwację na Waszych wodach.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Ja żadnych testów nie stosuję i szczerze mówiąc nigdy nie słucham wędkarzy którzy mówią że ryba nie bierze. Ryby biorą tylko że wędkarze popełniają na (na szczęście ) błędy.   Żeby skutecznie łowić czy to na grunt czy spining  trzeba zdobyć wiedzę na temat zwyczajów ryb. Czasami trzeba własne teorie wywrócić do góry nogami . Nie rozkładanie wędki jest  błędem. Dla wtajemniczonych spiningistów  sposób w jaki zacięła się ryba też jest lekcją. W ten sposób można wyciągnąć sporo ciekawych informacji dlaczego jednego dnia ryba połyka głęboko a innym razem ledwo się zapina.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Restore formatting

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...