Administrator Grendziu Opublikowano 3 Stycznia 2016 Administrator Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2016 Przypon powinien być cieńszy i mniej wytrzymały od żyłki lub plecionki głównej. Jak dla mnie to, co jest na końcu naszego zestawu, oraz jego prezentacja w wodzie ma ogromne znaczenie na nasze brania. Mógłbym łowić skutecznie na bambusa i kołowrotek typu Skalar, ale jeśli przypon z hakiem nie wygląda perfekcyjnie to brań jest o wiele mniej niż można byłoby się spodziewać. Co oczywiście jest także zaprzeczeniem mojej teorii, że ryba bierze bardziej na zapach niż na wygląd. Zacznę od tego, że nawet gdy łowię na bata, to używam jakiegoś krętlika, w tym przypadku mikro (sto lat temu używałem tylko podczas łowienia węgorzy). Dzięki temu trwałość przyponu jest dłuższa. Bezwzględnie wymieniam przypon od razu gdy zrobi się na nim jakaś pętelka, nie lubię gdy robi mi się także "sprężyna" - częsta wymiana przyponu, na nowy, świeży daje nam możliwość wyholowania dużej, większej ryby, która wejdzie nam w łowisko. Na rzekach łowiąc metodą gruntową niejednokrotnie stosuję przypony od 70 cm i dłuższe. Na jeziorach znowu do 50 cm w zależności od głębokości i metody gruntowej, która sobie założyłem. Grubość żyłki to od 0,10 mm nawet do 0,20 mm - plecionka od 0,06 mm. Każdy z Nas łowi niemal na innym łowisku, łowimy także różnymi metodami, chciałbym abyśmy w tym wątku podzielili się doświadczeniami, co, gdzie, kiedy i jak stosujecie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kotwic Opublikowano 11 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2016 Nie wiem, czy ze względów na wygodę (wielkość pudełka), czy też z przyzwyczajenia, moje przypony przy połowach batem i "wędką z kołowrotkiem" (różne metody) mają długość 15-20 cm. Żyłka którą stosuję do łowienia, ma grubość 0,16,-0,18 mm, a przypon jest nieznacznie cieńszy: 0,10-0,14 mm ( sumie zależy jaką mam akurat żyłkę pod ręką). Najczęściej łowię na cienkie haczyki (uwielbiam Gamakatsu) o rozmiarze 14, przy rozrzucie wielkościowym 12-16. Łowiąc batem na głębokości 2-5 m, sprawdza mi się ta taktyka, sporadycznie zrywam haczyk (głównie na zaczepie), jeszcze rzadziej zrywam żyłkę (najczęściej walcząc z zaczepem). Może dlatego co jakiś czas przeglądam przypon, bo bywa, że służy mi dość długo, czasem nawet potrafi "nabawić" się węzełków lub pięknie skręcić w spiralę. Takie objawy to oznaka, że przypon należy wymienić. Łączenie żyłki i przyponu "pętla w pętlę" pozwala błyskawicznie zmienić przypon bo jest uszkodzony, lub wymiana w celu korekty grubości żyłki czy tez wielkości haczyka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 11 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2016 Jeszcze jakiś czas temu nie stosowałem zbyt długich przyponów,a za rozmiar uniwersalny przy feederze uważałem 0.16mm. Drzewiej był to Siglon,później zamiennie z Stroftem. Teraz doszło Trabucco competition ze względu na swoją sztywność. W tym sezonie testowałem też Fluorocarbon,ale jak na tą chwilę nie mam wyrobionego zdania. Teraz moje przypony z zasady na rzece startują od 60cm wzwyż. Super długich (tak powyżej metra) nie stosowałem jak dotychczas. Właściwie niewiele testuję ze zmianami na łowisku. Zmieniła się grubość podstawowego przyponu u mnie na 0.18mm. A to ze względu na dłuższe i mocniejsze kije. Obiecuję sobie w tym sezonie częściej stosować patent ze zmienną wysokością mocowania koszyka,Stasiek pewnie pamięta o co kaman( w tym sezonie tylko na jednej zasiadce testowany. Spławikiem łowię niewiele więc moje doświadczenia są skromne. Do bata wiążę stągiewki 20cm. 0.10-0,12mm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
podlasiak Opublikowano 11 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2016 Ja łowię na przypon 0.12 żyłka główna 0.16. Przypon moim zdaniem i dłuższy tym lepszy pisałem już gdzieś na forum o tym. Zróbcie test weźcie sobie żyłkę zawieście ciężarek 8g i przypon 15-20 cm i zobaczycie jak zachowuje się przynęta. Im przypon będzie krótszy tym przynęta będzie bardziej przyklejona do dna ! nie ma jak pracować. Następnie spróbujcie z 50 cm i porównajcie sobie efekt. Ja jestem do tego bardzo przekonany ponieważ zrobiłem taki test podczas nurkowania na różnych głębokościach max z tego co pamiętam 15m. Pod wodą występują prądy nie wszędzie ale są mniejsze lub większe i poruszają one przynętą. Można się domyślać jak zachowuje się na 15 cm przyponie a jak na 50 cm. Taki mały rysunek dla zobrazowania :). Im dłuższy tym lepsza praca przynęty hehe 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 11 Stycznia 2016 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2016 Właśnie nurkowania do potwierdzania i obalania moich teorii mi brakuje. Też wolę dłuższe przypony niż krótsze, chociaż w tym roku testowałem bardzo krótkie, przeważnie przy metodzie i dawały radę. Podlasiak Ty łowisz głównie na spławik z tego co pamiętam, a mnie bardzo interesuje koszyk i problemy w wodzie, chciałbym móc oceniać lepiej zestaw. Chodzi o to czy, rzucam dobrze zestaw w zielsku i czy haczyk z przynętą prezentuję się odpowiednio. Tego nie da się przewidzieć niestety i może nie być brań. Trudno jest ocenić czy cały zestaw utopił się się gdzieś w zaroślach łowiąc kilkadziesiąt metrów dalej czy też nie. Rzucam zestaw na pusto kilkakrotnie, aby poszukać "pustych wysepek" ale to nie to samo co zejście pod wodę. Gdy nie wyciągam "glonów" to zaczynam nęcić. Można stosować kulki pod up, ryż preparowany aby wybił nasz zestaw do góry, ale to cały czas nie to samo niestety. Obawiam się tego głównie dlatego w tym roku, że kupiłem pomost gdzie nie ma odpowiedniej skarpy na mojej wodzie. I wszystko zarasta, a na sam spławik łowić nie chcę, więc zaczynam kombinować w głowie powoli... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
podlasiak Opublikowano 12 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2016 Wszystko zależy na jakich głębokościach łowisz i na jakich jeziorach. Tu taki fajny artykuł o podwodnych roślinnościach http://www.rafy.pl/archiwum_lasy.php Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur Opublikowano 24 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2016 Ja gdy lowie na odrze feeder stosuje przypony od 0,08 do 0,16mm stroft haki od nr6 do nr 18 długość przyponu od 15cm do 150cm ?? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 1 Stycznia 2017 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2017 Przy metodzie hybrydowej na głebokości 5 m najlepsza długość to 35-50cm, bez wklejania haczyka w foremkę. Natomiat przy tradycyjnym koszyczku np na komercji, krótki przypon 10-15cm się plątał, 30-40cm był optymalny. Od taka ciekawostka i moja obserwacja. Teraz szukam odpowiedzi, na długość przyponu i włosa przy połowie dużych karpi i amurôw na komercji oraz na jeziorach. ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elvis Opublikowano 3 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2017 Dziwne te Twoje przypony, ale skoro się sprawdzają....Jeśli chodzi o większe ryby to z reguły przypon powinien być nieco dłuższy, bo ryby stoją kilka centymetrów wyżej i zbyt krótki mógłby nie sięgnąć pyska. Oczywiście cały czas mowa o metodzie. W zwykłym feederze i zestawach karpiowych wygląda to trochę inaczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 3 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2017 Dnia 1.01.2017 o 15:39, Grendziu napisał: Przy metodzie hybrydowej na głebokości 5 m najlepsza długość to 35-50cm, bez wklejania haczyka w foremkę. Natomiat przy tradycyjnym koszyczku np na komercji, krótki przypon 10-15cm się plątał, 30-40cm był optymalny. Od taka ciekawostka i moja obserwacja. Teraz szukam odpowiedzi, na długość przyponu i włosa przy połowie dużych karpi i amurôw na komercji oraz na jeziorach. ? Dziwne. Elvis jest bardzo opanowany w swojej opinii. Na takich głębokościach i jeszcze przy zarośniętym dnie i oczywiście mówiąc o metodzie, skuteczność twojego przyponu graniczy z cudem. PS. jak może się plątać 10cm przypon? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.